Oto Samsung Galaxy S22 Ultra pod każdym możliwym kątem. Fanie Note – jesteś w domu!

Samsung Galaxy S22 Ultra pozuje najlepszych do tej pory renderach. Przyjrzyj się flagowcowi pod każdym możliwym kątem i zobacz S Pen chowany w obudowie. Fani Galaxy Note nareszcie dostaną to, na co czekali od półtora roku.

Do premiery rodziny Samsung Galaxy S22 pozostało jeszcze kilka miesięcy – według poprzednich przecieków, nawet więcej. Nie przeszkadza nam to w ciągłym dopływie przecieków na ich temat. Dzisiaj możesz przyjrzeć się najmocniejszemu modelowi na najlepszych do tej pory renderach. Oto Samsung Galaxy S22 Ultra z S Pen w pełnej krasie!

Każdy fan serii Note od razu poczuje się jak w domu po oględzinach frontu urządzenia. Krawędzie są ostrzejsze, niż miało to miejsce w tegorocznych flagowcach Galaxy, zmieniono również proporcje ekranu (teraz będzie to typowe dla Note’a 19.5:9). Ramki są bardzo cienkie, a wyświetlaczu znajduje się symboliczna dziurka na przedni aparat. To potwierdzona informacje – ten moduł nie znajdzie się pod matrycą.

S Pen będzie wisienką na torcie dla Samsung Galaxy S22 Ultra

Wyspa aparatu, którą wybrał twórca renderu, jest dość kontrowersyjna. Przecieki mówią o dwóch możliwościach – widocznej na powyższych grafikach, albo zbliżonej do Galaxy Note 10+, ale z dodatkowymi obiektywami. Szczerze powiedziawszy, to kibicuję tej drugiej wersji, bo wydaje mi się znacznie bardziej elegancka. Na pewno nie jest mała, bo musi zmieścić wielką matrycę (rozdzielczość to 108 lub nawet 200 MP).

Wszystko, co musisz wiedzieć o Samsung Galaxy S22 przed premierą. Podsumowanie przecieków

Kluczowym powodem, dla którego zmieniono proporcje ekranu i kształt telefonu, jest slot na rysik S Pen. To również bardzo pewna informacja – najmocniejszy telefon Samsunga na 2022 rok będzie oferował jego wsparcie i możliwość wygodnego schowania wewnątrz obudowy. Dokładnie na to czekał każdy fan Galaxy Note. Półśrodki w postaci brzydkich jak listopadowa noc etui mogły budzić jedynie uśmiech politowania.

Dla zainteresowanych przyjrzeniem się Samsungowi S22 Ultra pod każdym kątem zostaje jeszcze obejrzenie wideo, przygotowanego przez tego samego twórcę renderów. Jest na co popatrzeć, obiecuję.

Źródło