Waży tylko 146 gramów, ma łączność 5G i wyśmienity ekran z odświeżaniem obrazu w 240 Hz. Sharp Aquos Zero 6 to jeden z najciekawszych średniaków na rynku.
Sharp Aquos Zero 6 został oficjalnie zaprezentowany. Jego specyfikacja rozpływa się w ustach, bo znajdziemy w niej mnóstwo flagowych elementów – może poza optyczną stabilizacją obrazu i Snapdragonem 888, ale reszta podzespołów jest świetna. Szkoda, że jeszcze nie ujawniono ceny.
Po pierwsze, Zero 6 wygląda szalenie nietuzinkowo. Niekoniecznie mi się podoba, lecz od razu mnie zaciekawił. Front wypełnia ekran z łezkowatym wcięciem, natomiast tylny panel jest przyozdobiony kwadratową wysepką na aparaty – całość jest wodoszczelna (IP68).
Za wydajność średniaka odpowiada procesor Snapdragon 750G, czyli znany i lubiany układ z łącznością 5G. Ważący tylko 146 gramów średniak jest więc jednym z najlżejszych smartfonów wyposażonych w nowoczesny modem. Sharp zadbało, aby Zero 6 miał 8 GB RAM i 128 GB pamięci na pliki.
Wspomniałem o froncie nowego Aquosa. Przedni panel to królestwo niezwykłego ekranu OLED 6,4 cala z odświeżaniem obrazu w 240 Hz – mało który smartfon może się popisać taką częstotliwością. To wszystko przy rozdzielczości Full HD+ i w towarzystwie smukłego wcięcia z kamerką 12,6 MP oraz czytnika biometrycznego pod matrycą.
Ponadto warto wiedzieć, że nowy Sharp wspiera NFC, ma trzy aparaty fotograficzne (48 MP główny + 8 MP szerokokątny + 8 MP teleobiektyw) oraz pracuje pod kontrolą Androida 11.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…
Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…