Orange Polska poinformowało, że już ponad 100 tysięcy klientów korzysta z wirtualnych kart SIM – eSIM. Nie zmienia to jednak faktu, że pracują w smartfonach, zegarkach, tabletach i laptopach tylko z najwyższej półki cenowej.
Pod koniec 2018 roku Orange Polska wprowadziło do swojej oferty eSIM, czyli elektroniczną wersję karty SIM dla urządzeń mobilnych. Początkowo lista obsługiwanych sprzętów ograniczała się raptem do trzech smartfonów, którymi były iPhone’y.
Po ponad dwóch latach oferta znacząco się powiększyła, gdyż obejmuje około 40 urządzeń, w tym: smartfony, tablety, zegarki i laptopy. Niestety są to przede wszystkim urządzenia z najwyższych półek cenowych, co zdecydowanie negatywnie wpływa na upowszechnienie eSIM. Po prostu brakuje tanich smartfonów z podstawową specyfikacją i średniak ów wspierających tę technologię.
https://www.gsmmaniak.pl/934588/esim-w-orange-zasady-cena-wymiana-kto-jak/
Operator zaznacza, że najczęściej po eSIM sięgają użytkownicy smartfon marki Apple. Nie ma sę jednak czemu dziwić – tylko w ten sposób można korzystać z dwóch kart SIM na smartfonie z nagryzionym jabłuszkiem. Drugim na liście producentem jest Samsung.
Na blogu Orange Polska można także przeczytać, że zainteresowanie eSIM widać w cyfrowej ofercie Orange Flex, gdzie kartę eSIM aktywować można paroma stuknięciami w ekran.
Czy też masz urządzenie z kartą eSIM? Uważasz to rozwiązanie za lepsze czy gorsze od standardowych kart SIM?
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
vivo X200 FE ma potencjał zostać jednym z nielicznych kompaktowych flagowców, które zostaną oficjalnie zaprezentowane…
Nikt mi nie wmówi, że przy takiej promocji istnieje lepszy smartwatch do 1000 złotych niż…
Nowa wersja OxygenOS 15 trafiła do superśredniaka OnePlus 13R. Producent w aktualizacji zadbał o praktyczne…
Po tygodniu urlopu ManiaK Tygodnia powraca w 13 odsłonie. Tym razem będzie o wielkich bateriach,…
vivo X Fold 5 na papierze wygląda na najbardziej zaawansowany składany telefon w historii. Bije…
Motorola Edge 60 zaledwie w zeszłym miesiącu miała premierę, a dziś kupisz ją kilkaset złotych…