Huawei P50 i P50 Pro mogą zadebiutować zarówno z procesorami Kirin, jak i Snapdragon 888. Zaczyna się rollercoaster z podzespołami – mamy kilka konkretnych informacji.
Miały tradycyjnie zadebiutować w marcu, ale z powodu problemów z podzespołami trafią na rynek znacznie później. Flagowe Huawei P50 i P50 Pro nie mają łatwego życia w utorowaniu sobie drogi do klientów – jeszcze na początku czerwca sam Huawei nie wiedział, kiedy będzie mógł je pokazać.
Wszystko przez sankcje USA oraz wynikające z nich ograniczenia w produkowaniu procesorów Kirin 9000 i jego następnych generacji. Huawei ma nikłe zasoby magazynowe swojego ostatniego układu, gdyż wystarczą one tylko na kilka miesięcy. Wytworzenie nowej partii jest niemal niemożliwe, ale jest jeszcze jedno światełko w tunelu.
To umowa z Qualcommem, na mocy której Huawei może wykorzystywać jego scalaki – ale tylko te bez modemu 5G, tak aby Chińczycy nie mogli majstrować przy tej technologii. Wobec tego zwykły Huawei P50 ma zadebiutować ze Snapdragonem 888 (4G) pod koniec lipca lub w środku sierpnia.
Z drugiej strony P50 Pro zadebiutuje z Kirinem 9000 (5G) i wykorzysta go do niemal ostatniego egzemplarza, by w okolicach grudnia przejść na procesory Snapdragon. To trochę szalona taktyka, ale Huawei nie ma innego wyjścia – wydanie P50 Pro z łącznością 5G to swego rodzaju punkt honorowy.
O wersji P50 Pro+ nie ma nawet co wspominać, ponieważ jej szanse na pojawienie się na rynku są obecnie nikłe. Miejmy nadzieję, że jak najszybciej Huawei opanuje kłopoty z podzespołami, które w tym roku sięgnęły apogeum.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Roborock Saros 10R ma system nawigacji nawet 21 razy dokładniejszy od klasycznego LiDARu i mierzy…
Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…