W sklepie App Store wykryto właśnie fałszywą aplikację, którą użytkownicy pobrali już 15 milionów razy, a jej autorzy sporo zarobili. Twórca wymusza na użytkownikach wystawienie pozytywnych ocen. Bez tego nie skorzystają oni z dobrodziejstw aplikacji.
Deweloper Kosta Eleftheriou miał ostatnio na pieńku z Apple. To dlatego, że jego aplikacja znalazła się na samym dnie rankingu App Store – przeskoczyły ją bowiem apki z fałszywymi recenzjami.
Eleftheriou postanowił więc dokładnie zbadać, jak (nie)działa algorytm ocen w sklepie z aplikacjami Apple. Najnowsze odkrycie dewelopera ukazuje aplikację UPNP Xtreme, która pozwalała na strumieniowe przesyłanie wideo do telewizora.
Oszustwo w App Store
Eleftheriou odkrył, że po ściągnięciu aplikacji na smartfona użytkownik proszony jest o ocenę aplikacji. Co więcej, UPNP Xtreme wymagał oceny minimum 3/5 gwiazdek – inaczej nie dało się odpalić aplikacji. Deweloper podaje, że nie było żadnej możliwości, aby pominąć okienko z oceną, lub ocenić aplikację na jedną/dwie gwiazdki.
Aplikację sprawdziła też redakcja The Verge, potwierdzając oskarżenia Eleftheriou. Na ten moment nie jest ona już dostępna w App Store, jednak zanim cała sprawa wypłynęła, jej twórca zgromadził już aż 15 milionów instalacji i sporo na tym zarobił.
If you think you can trust App Store ratings, you haven’t been paying enough attention.
This is the iOS *system* rating prompt, not a custom look-alike one.
The worst part? This trick is EXTREMELY easy for any developer to do, and not limited to this app.
🚨🚨🚨
— Kosta Eleftheriou (@keleftheriou) May 25, 2021
Ta sztuczka jest BARDZO łatwa do wykonania dla każdego programisty i nie ogranicza się do tej aplikacji.
– skomentował na Twitterze deweloper
Eleftheriou dodaje też, że gigant z Cupertino usunął ponad 100 aplikacji w wyniku jego odkryć, ale nie jest w stanie sam wykryć oszustw. Deweloper złożył również pozew przeciwko Apple, twierdząc, że firma wykorzystuje swoją władzę do zarabiania pieniędzy kosztem twórców aplikacji i użytkowników.
Sprawdź też
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.