Kategorie: Telefony Testy Xiaomi

Test Xiaomi POCO X3 Pro. Mike Tyson wśród średniaków – konkurencja na deskach!

Najwyższa pora na test Xiaomi POCO X3 Pro – nowego króla taniej wydajności. Sprawdź, jakie są jego zalety i wady. Dowiedz się, czy warto kupić POCO X3 Pro.

Xiaomi POCO X3 Pro to nowy król taniej wydajności. Nie miałem co do tego wątpliwości jeszcze przed jego przetestowaniem. Wiem jednak, że podzespoły to nie wszystko.

Czy inne elementy specyfikacji POCO X3 Pro są równie dobre? A może producent zdecydował się na bolesne oszczędności? Sprawdziłem to – przed Tobą test POCO X3 Pro.

Xiaomi POCO X3 Pro możesz zamówić w cenie 199 euro/ok. 905 złotych w Goboo za wariant 6/128 GB. Opcja 8/256 GB jest 50 euro droższa. Sklep to oficjalny partner POCO w Europie, oferujący darmową wysyłkę do Polski i dwuletnią gwarancję realizowaną w Hiszpanii.

W oficjalnej polskiej dystrybucji cena Xiaomi POCO X3 Pro startuje z poziomu 1099 złotych.

Specyfikacja Xiaomi POCO X3 Pro

Dane podstawowe
Wymiary 165 x 77 x 9.4 mm
Waga 215 g
Obudowa unibody
Standard sim nano-SIM + nano-SIM, Dual SIM
Data premiery 2021, Marzec
Ekran
Typ IPS TFT 6.67'', rozdzielczość 2400x1080, 395 ppi, 120 Hz
Kluczowe podzespoły
SoC Qualcomm Snapdragon 860
Procesor 3 GHz, 8 rdzeni (Kryo 485)
GPU Adreno 640
RAM 8 GB
Bateria 5160 mAh
Obsługa kart pamięci microSD, do 1 TB
Porty USB (2.0 typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm)
Pamięć użytkowa 256 GB
System operacyjny
Wersja Android, MIUI 12 (dla POCO)
Łączność
Transmisja danych LTE
WIFI 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast
GPS A-GPS, GLONASS, Galileo i BeiDou
Bluetooth v5.0, aptX HD, LDAC
NFC Tak
Aparat fotograficzny
Główny 48 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 8MP + 2MP + 2MP
Dodatkowy 20 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s

Gdzieś już to widziałem, czyli obudowa i wygląd

Dziwnie się czuję. Fragment poświęcony wzornictwu i wykonaniu POCO X3 Pro mógłbym wyciąć z mojego testu POCO X3 NFC. Pod tym względem oba telefony wiele łączy, a niewiele dzieli. Przykładowo, wymiary są identyczne co do milimetra, a waga co do grama.

Xiaomi POCO X3 Pro / fot. gsmManiaK

W nowym modelu Xiaomi zastosowało szkło nowszej generacji, Corning Gorilla Glass 6. Na podstawie bezpośredniego porównania powiedziałbym, że odbyło się to kosztem ramki. O ile w wersji NFC niemal na pewno jest ona metalowa, tak w Pro niemal na pewno jest ona plastikowa. Do tej pory nie zauważyłem, by źle wpłynęło to na wytrzymałość telefonu.

Co do tylnego panelu, to ciągle jest to tworzywo sztuczne. Tym razem Xiaomi zdecydowało się na jego podzielenie na trzy części. W centrum mamy wykończenie błyszczące, a po bokach matowe. W przypadku czarnej wersji kolorystycznej niewiele to zmienia. Wrażenia wizualne są całkowicie neutralne. Niektórych może za to przerazić spora wyspa na aparat fotograficzny i napis POCO.


Pod każdym innym względem POCO X3 Pro to NFC. Wszystkie elementy są ułożone identycznie i tak samo działają. To oznacza, że:

  • spód telefonu skrywa port USB typu C, jeden z dwóch głośników multimedialnych i złącze jack 3,5 mm,
  • u szczytu mamy port podczerwieni,
  • przycisk zasilania w tym modelu jest jednocześnie czytnikiem linii papilarnych; razem z klawiszami głośności znajdziemy go na prawej krawędzi. Są one położone w wygodnych miejscach i komfortowo się z nich korzysta,
  • na drugim boku jest tylko tacka na karty SIM/kartę pamięci,
  • w maskownicy głosnika znalazła się mała dioda powiadomień,
  • ekran pokrywa folia ochronna (a w pudełku dostajemy etui),
  • obudowa jest odporna na zachlapania, zgodnie z normą IP53.

Ekran. Głównym atutem 120 Hz

Wyświetlacz POCO X3 Pro to IPS o przekątnej 6,67″ i spodziewanej, a do tego bardzo dobrej rozdzielczości Full HD+. Ostrość wyświetlanego obrazu nie daje żadnych powodów do narzekań.

Podobnie jak wersja podstawowa, także POCO X3 Pro ma ekran o odświeżaniu 120 Hz. Mocne podzespoły – o nich więcej za chwilę – nie mają problemu z jego obsługą, wykorzystując pełnię potencjału tego rozwiązania. To oznacza, że wyświetlane treści są nieskazitelnie płynne.

Xiaomi POCO X3 Pro / fot. gsmManiaK

Teoretycznie smartfon potrafi przeskakiwać między 30, 60, 90 i 120 Hz, jednak nie robi tego zbyt często. Najczęściej wszystko wyświetlane jest w 120 Hz. Do 60 Hz spadamy, gdy dana aplikacja nie obsługuje wyższej częstotliwości. 30 Hz i 90 Hz widziałem tylko raz – odpowiednio przy oglądaniu filmu nakręconego w 30 kl./s w aplikacji Galeria oraz w panelu wielozadaniowości.

Sama matryca jest niemal taka sama jak w POCO X3 NFC. Odwzorowanie kolorów wydaje się niemal identyczne, ostrość wyświetlanego obrazu również, co oczywiście wynika z identycznej rozdzielczości i przekątnej. Tylko jasność jest minimalnie niższa, ale nie zaszkodziło to w czytelności w słońcu – jest ona wystarczająca. Kąty widzenia są dobre.

Zauważyłem jedną przewagę POCO X3 Pro – wyższy kontrast, a co za tym idzie głębszą czerń. Różnica na plus jest zauważalna gołym okiem, ale tylko troszkę. Do poziomu paneli OLED oczywiście ciągle sporo brakuje.

Dodam jeszcze, że dodatkowo podkręcone jest odświeżenie panelu dotykowego, do 240 Hz. Dzięki temu smartfon błyskawicznie reaguje na nasze komendy. Ślizg palca po ekranie jest całkiem przyjemny.

Reasumując, ekran Xiaomi POCO X3 Pro uważam za dobry w klasie średniej i w pełni wystarczający do wszystkich podstawowych zastosowań. Sporo jednak brakuje do tego, co oferuje wyświetlacz Redmi Note 10 Pro.

Xiaomi POCO X3 Pro to król taniej wydajności

Sercem POCO X3 Pro jest Qualcomm Snapdragon 860, czyli odświeżony SD855+. Umieszczenie procesora o ex-flagowej wydajności w tak tanim telefonie działa na wyobraźnię niejednego ManiaKa. Xiaomi dorzuciło do tego 6 lub 8 GB RAM LPDDR4x i 128 lub 256 GB piekielnie szybkiej pamięci UFS 3.1. Ja do testów dostałem podstawowy wariant.


Zarówno na papierze, jak i w bezpośrednim starciu, takie modele jak Redmi Note 10 Pro, realme 8 Pro i POCO X3 NFC nie mają żadnych szans z POCO X3 Pro.

Xiaomi POCO X3 Pro dostarcza dokładnie to, co obiecuje: potężną wydajność w niskiej cenie. Co ważne, widać to w czasie jego użytkowania, a nie tylko na papierze i w testach. POCO X3 Pro działa bardzo szybko – aplikacje odpalane są bez zbędnej zwłoki, a przełączanie się pomiędzy nimi bezproblemowe. Właściwie nienaganna jest też płynność działania. Zauważone przycinki mogę zliczyć na palcach jednej dłoni.

Bardzo mocny jest też zastosowany układ graficzny. Co prawda przy dłuższym obciążeniu potrafi on zwolnić o 20%, ale potrzeba do tego ponad 30 minut. Na dodatek nawet wtedy zapewnia większą moc niż jakiekolwiek średniopółkowe GPU, bez żadnego problemu „łykając” każdą grę.

W zarządzaniu pamięcią operacyjną widzę pewną poprawę w porównaniu do wcześniej testowanych smartfonów Xiaomi. Być może producent chciał pokazać, że POCO X3 Pro jest mocny pod każdym względem i trochę nad tym tematem popracował. Uprzedzam jednak, że nie jest to poziom takiego realme 8 Pro.

W związku z wszystkimi powyższymi obserwacjami mogę powiedzieć, że pod względem szeroko pojętej wydajności POCO X3 Pro jest znacznie bliżej flagowców niż średniaków. Gdybym tylko po szybkości działania tego telefonu miał powiedzieć, ile on kosztuje, to stawiałbym na pułap 2000 złotych i więcej. To z pewnością duża zaleta tego sprzętu.

Jest Xiaomi, jest MIUI

Teoretycznie POCO X3 Pro to telefon marki POCO, a nie Xiaomi. W praktyce widać, że jak na razie to tylko zapewnienia producenta. Świadczy o tym m.in. nakładka, którą jest MIUI (dla POCO). Poprawki bezpieczeństwa datowane są na kwiecień.

MIUI 12 oparte na systemie Android 11 opisywałem ostatnio przy recenzji Redmi Note 10 Pro. Pozwolę więc sobie odesłać osoby zainteresowane tym interfejsem do wspomnianego testu. Tutaj załączam zrzuty ekranu:


Jeśli chodzi o reklamy, to w moim egzemplarzu one były domyślnie włączone. Uprzedzam jednak, że co prawda ma on oprogramowanie Global, ale nie pochodzi z oficjalnej polskiej dystrybycji. Być może ma to jakieś znaczenie.

Sprawdź, jak wyłączyć reklamy i propozycje w MIUI

Aparat. Zero zaskoczenia

Xiaomi POCO X3 Pro / fot. gsmManiaK

Już na pierwszy rzut oka widać, że Xiaomi POCO X3 Pro nie jest fotograficznym królem. Zaplecze fotograficzne w tym modelu stanowią bowiem:

  • jednostka główna 48 MP, Sony IMX582,
  • obiektyw ultraszerokokątny 8 MP o polu widzenia 119 stopni,
  • czujnik makro 2 MP,
  • sensor głębi 2 MP.

Cieszę się, że w tym przypadku Xiaomi nie zrezygnowało z szerokiego kąta, jak w Redmi Note 9T 5G. W porównaniu do POCO X3 NFC widać jednak degradację w rozdzielczości tego aparatu, a także w modelu sensora głównego.

>>>Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości


Po zdjęciach wykonywanych przez POCO X3 Pro widać, że producent postanowił dać się wyszaleć mocnemu procesorowi sygnałowemu. Fotki sprawiają wrażenie mocno przetworzonych cyfrowo, więc pod niektórymi względami trochę im brakuje do naturalności.

Widać to przede wszystkim po drobniejszych szczegółach, które sprawiają wrażenie namalowanych. Często są też one rozmazane przez algorytmy odszumiające i wyostrzające, szczególnie przy pogarszających się warunkach oświetleniowych. Trochę większe detale wyglądają lepiej. Kolory są neutralne (trochę zimne, ale nie blade), rozpiętość tonalna jest wystarczająca. To poziom typowy dla niedrogiego średniaka. Jest okej, szału nie ma.

Ciekawie zachowuje się tryb nocny. Nawet w ekstremalnej ciemności nie podnosi on zbytnio jasności fotografii. Taką osiąga sam automat, który ustawia ponadprzeciętnie wysokie ISO. Niestety, nie daje to dobrej szczegółowości i ostrości. W tym pomaga właśnie tryb nocny. To dzięki niemu efekt z mizernego zmienia się w da się żyć, jak się przymknie jedno oko. To właśnie bez rozbierania zdjęć na czynniki pierwsze wyglądają one najlepiej.


Szeroki kąt wypada przyzwoicie w dobrych warunkach oświetleniowych. Oczywiście widać spadek w szczegółowości w porównaniu do jednostki głównej. Barwy są zimniejsze i całe zdjęcie wygląda dość smutno. Są to jednak fotki jak najbardziej używalne. Znacznie gorzej jest, gdy światła zaczyna brakować. Wtedy lepiej darować sobie ich robienie, a jeśli już, to zalecam korzystanie z trybu nocnego. On poprawia sytuację.

Na pokładzie mamy też dwa oczka po 2 MP. Ten od makro jest słaby, telemakro to zdecydowanie nie jest – szkoda. Wyraźnie lepiej radzi sobie czujnik głębi, który ładnie rozmazuje tło i oddziela od niego osobę/rzecz fotografowaną.

Wideo nagrywane w maksymalnej rozdzielczości 4K przy 30 kl./s wyglądają lepiej, niż się spodziewałem. Szczegółowość jest zadowalająca, kolory ładne, a płynność i stabilizacja poprawne. Ten ostatni element da się dodatkowo poprawić po przeskoczeniu na Full HD i odpaleniu wzmocnionej stabilizacji. Filmy z POCO są więc spoko.

Do kamerki selfie nie mam żadnych poważnych zastrzeżeń. Zdjęcia wykonane przy jej pomocy są dobre. Do dyspozycji mamy makijaż cyfrowy, filtry kinowe i tryb portretowy. Przy wideorozmowach nie zauważyłem, by coś było nie tak.

Podsumowując ocenę aparatu POCO X3 Pro mogę stwierdzić, że to jeden z najmniej imponujących elementów wyposażenia tego sprzętu. Nie to, że jest on zły, po prostu średni, poprawny, typowy dla niedrogiego średniaka. Nie wyznacza on żadnych nowych standardów, a co za tym idzie, nie nadąża za podzespołami.

Bateria w POCO X3 Pro. Procesor robi swoje

Xiaomi POCO X3 Pro / fot. gsmManiaK

Akumulator w Xiaomi POCO X3 Pro ma bardzo solidne 5160 mAh. Ta wartość powinna zagwarantować nam świetny czas pracy. Tymczasem dostajemy bardzo dobry czas pracy, krótszy niż w przypadku POCO X3 NFC. Wynika to z obecności znacznie mocniejszego procesora w testowanym tutaj modelu.

Na szczęście ciągle można być zadowolonym z tego, jak POCO X3 Pro radzi sobie na jednym ładowaniu. Bez problemu wytrzymuje on intensywny dzień eksploatacji i mniej więcej 1,5 dnia, gdy dajemy mu trochę forów. Czas pracy na włączonym ekranie to minimum 4,5h i maksimum trochę ponad 7,5h, ciągle przy 120 Hz, w zależności od wykonywanych czynności.

Omawiany smartfon wspiera szybkie ładowanie przewodowe 33W, a stosowny zasilacz znajdziemy w zestawie. Pozwala on na osiągnięcie 100% w około 75 minut, zaś w 30 minut powinniśmy dobić lub przekroczyć 50%.

Wyposażenie bez rozczarowań

Xiaomi POCO X3 Pro jest średniakiem, nie flagowcem, a jednak pod względem wyposażenia mógłby zawstydzić niejeden znacznie droższy sprzęt. Mam tu na myśli m.in. silnik wibracyjny. Ten w testowanym modelu jest zdecydowanie ponadprzeciętny i uprzyjemnia pracę z telefonem, a nie charczy jak stary Zaporożec. Doceniam też obecność portu podczerwieni.

Xiaomi POCO X3 Pro / fot. gsmManiaK

POCO X3 Pro ma też złącze jack 3,5 mm. Pod względem muzycznym model ten wypada poprawnie – gra odpowiednio głośno i czysto. Dotyczy to zarówno połączenia na kablu, jak i bezprzewodowego (jest Bluetooth 5 z obsługą kodeków LDAC, aptX i aptX HD). Tak samo jest z zastosowanymi głośnikami stereo.

Jeśli chodzi o roznoszenie się dźwięku rozmówcy, to rzeczywiście taki problem występuje. Ktoś stojący blisko nas w dość cichym otoczeniu rzeczywiście może usłyszeć to i owo, zwłaszcza przy ustawieniu wysokiej głośności. Niech każdy oceni sam, jak bardzo może to przeszkadzać. Sama jakość rozmów jest zupełnie normalna, nie odnotowałem innych nieprawidłowości. POCO X3 Pro to telefon Dual SIM z hybrydowym slotem, więc dwa numery oznaczają brak możliwości rozbudowy pamięci.

Na pokładzie nie zabrakło NFC do płatności zbliżeniowych, oczywiście działającego bez zarzutu. Podobnie jest z modemem GPS, współpracującym m.in. z GALILEO. W zamkniętych pomieszczeniach potrzeba chwilki lub dwóch, by telefon nas zlokalizował. Później połączenie jest stabilne, a pomiar dokładny. Dobrze spisuje się też Wi-Fi czy Bluetooth.

Xiaomi POCO X3 Pro / fot. gsmManiaK

Czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania działa bezbłędnie i szybko. Ciągle jestem pod wrażeniem tego, jak dobre czujniki Xiaomi montuje w swoich telefonach, nawet tych tańszych. Odblokowanie twarzą jest równie sprawne, lecz znacznie mniej bezpieczne.

Podsumowanie testu Xiaomi POCO X3 Pro

Zalety i wady Xiaomi POCO X3 Pro

Xiaomi POCO X3 Pro / fot. gsmManiaK

Bez zaskoczenia: największą zaletą Xiaomi POCO X3 Pro są podzespoły, a co za tym idzie także wydajność. Smartfon śmiga jak szalony, w mgnieniu oka wykonując wszystkie zlecone mu zadania. To istny nokaut na konkurentach dostępnych w podobnej cenie.

Za bebechami nie podąża jednak aparat. Jest on po prostu średni i kompletnie się nie wyróżnia. W cenie zbliżonej do POCO X3 Pro da się spokojnie kupić znacznie lepsze fotosmartfony, z Redmi Note 10 Pro i realme 8 Pro na czele.

Ekran to porządny IPS, którego najmocniejszą stroną jest odświeżanie 120 Hz. Bateria też jest niezła, a ładowanie szybkie. W wyposażeniu nie znajdziemy większych braków.

Jakość wykonania POCO X3 Pro jest porządna. Sporym plusem jest Gorilla Glass 6, przyczepiłbym się za to do kompletnie plastikowej reszty. Przydałaby się metalowa ramka.

Czy warto kupić Xiaomi POCO X3 Pro?

Xiaomi POCO X3 Pro / fot. gsmManiaK

Jeśli potężne podzespoły i szybkie działanie telefonu to dla Ciebie priorytet, a chęć zakupu niedrogiego urządzenia z zapasem mocy na długi czas to największe marzenie, to Xiaomi POCO X3 Pro Cię nie zawiedzie. Niewątpliwie jest to najmocniejszy smartfon w swojej klasie.

Pod wieloma innymi względami POCO X3 Pro to udany smartfon, który za ok. 1000 złotych dostarcza niemal wszystko to, czego możemy oczekiwać. Za te pieniądze wszystkiego mieć nie można i trzeba pogodzić się z pewnymi kompromisami. Te w POCO X3 Pro nie są wybitnie bolesne, a podzespoły dla wielu będą wystarczającą rekompensatą.

Ostatecznie Xiaomi POCO X3 Pro mogę szczerze polecić i dać mu nasze odznaczenie dobra cena. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że już wkrótce wyląduje on w naszym zestawieniu telefonów, które warto kupić, gdyż są naprawdę opłacalne.

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.5

  • Aparat7,0
  • Bateria8,3
  • Ekran8,6
  • Jakość8,5
  • Wydajność w grach10,0
ZALETY
  • Świetna wydajność
  • Dobra kultura pracy
  • Dużo pamięci
  • Ekran 120 Hz
  • Solidne wyposażenie
  • Praktyczna nakładka
  • Odpowiednio dobra jakość wideo i selfie
  • Pozytywne wibracje
  • Solidna bateria z szybkim ładowaniem
  • Bardzo sprawny czujnik biometryczny
  • Znakomita cena
WADY
  • Aparat mógłby być lepszy, zwłaszcza po zmroku
  • Przydałaby się ramka z metalu
  • PO CO ten napis POCO?
  • Domyślnie włączone reklamy

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Damian Kucharski

Znajdziesz mnie na LinkedIn bit.ly/linkedinDamianK

Najnowsze artykuły

  • Newsy

SD8G2, 16 GB RAM, 120W i wybitny AMOLED. To tego Xiaomi w Polsce będziemy polecać przy każdej promocji

Zgodnie z moimi oczekiwaniami 2024 rok jest zdominowany przez mocne smartfony z SD8G2 i dużymi…

7 maja 2024
  • Newsy
  • Telefony

Xiaomi bez szans, Samsung miernie, reszta na kolanach. Król sprzedaży telefonów jest jeden

Który telefon sprzedaje się najlepiej na świecie? W pierwszym kwartale 2024 roku zwycięzca może się…

7 maja 2024
  • Newsy
  • Sony
  • Telefony

Być może zwariowałem, ale chyba kupię sobie tego Sony. Może i jest nudny, ale za to oczaruje wybitnym SoT

Czas pracy na baterii to dla mnie jedna z najważniejszych cech smartfona. Dlatego Sony Xperia…

7 maja 2024
  • Google
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Kłamstwa na YouTube. Tysiące usuniętych wideo w Polsce

YouTube poważnie walczy w Unii Europejskiej z dezinformacją. Także w Polsce usunięto masę filmów ze…

7 maja 2024
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

Nowy, smukły iPhone w portfolio Apple. Pożegnamy się z Plusem

Apple szykuje się do zmian w portfolio – w 2025 roku nie zobaczymy już iPhone'a…

7 maja 2024
  • Promocje

Huawei ma masę pomysłów na prezenty komunijne. Trwają promocje

Huawei rusza z majową promocją z okazji zbliżającego się sezonu komunijnego. Producent przecenia smartwatche, słuchawki…

6 maja 2024