Już niedługo do polskich sklepów trafi prawdziwa fala telefonów Xiaomi. POCO F3 ze Snapdragonem 870, POCO F3 Pro ze Snapdragonem 888, POCO X3 Pro z eks-flagowym układem oraz dwa warianty Xiaomi Mi 11 Lite są już w drodze do Polski. Jak się w tym nie pogubić?
Xiaomi lubi bawić się nazewnictwem swoich telefonów, a te same modele na różnych rynkach noszą odmienne imiona. Teraz będzie jeszcze gorzej, bo producent dosłownie zaleje nas nowościami i naprawdę można się w tym pogubić. Spróbujmy wyjaśnić, czym są POCO F3, POCO F3 Pro, POCO X3 Pro oraz dlaczego Xiaomi Mi 11 Lite ma dwie wersje.
Zacznijmy od tego, że wszystkie te modele trafią do Europy (EEA) – tak wskazuje przeciek z jednej z wersji beta MIUI. Można z tego wnioskować, że i polski oddział Xiaomi zdecyduje się na ich wprowadzenie do sprzedaży, choć pewnie nie we wszystkich wariantach (tak, każdy z nich ma kilka opcji pojemnościowych).
Zacznijmy od POCO F3. To prawdopodobnie najciekawszy model z punktu widzenia użytkownika tej marki, bo to on będzie oferował najlepszy stosunek ceny do wyposażenia. Należy o nim myśleć jak o globalnym wariancie Redmi K40. Wczoraj szacowaliśmy jego polską cenę i wypada to bardzo kusząco. Redmi K40 Pro zadebiutuje pod nazwą POCO F3 Pro i tu też nie ma zaskoczenia.
Druga sprawa to Xiaomi Mi 11 Lite. Ten model będzie oferowany w dwóch różnych wersjach, różniących się dostępem do łączności 5G lub jej brakiem. Oczywiście to nie koniec, bo inne będą też procesory (Snapdragon 732 oraz Snapdragon 765). Różnicą będą też potrójny aparat z teleobiektywem i głośniki stereo w droższym modelu.
Na koniec zostawiłem POCO X3 Pro. Ten model mógł Ci umknąć – i jak pewnie się spodziewasz, nie ma za wiele wspólnego ze średniakiem POCO X3 NFC. Pełną specyfikację poniżej zgrabnie wyjaśnia Monika, a ja tylko dodam, że smartfon pracuje na eks-flagowym procesorze. Od przybytku głowa nie boli?
Nadchodzi mocniejszy wariant doskonałego średniaka od Xiaomi! Premiera już w marcu
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.