Huawei: przetrwaliśmy 2020 rok i mamy apetyt na więcej. To będzie kluczowy rok dla Chińczyków

Huawei ma przed sobą trudne zadanie konstruowania smartfonów bez wykorzystania amerykańskich części oraz przekonania swoich klientów do nowego systemu HarmonyOS. Mimo tych i innych wyzwań producent nigdzie się nie wybiera i nadal będzie tworzyć elektronikę.

Co słychać u Huawei?

Jeszcze kilka lat temu nikt nie spodziewał się, że jedna decyzja zachwieje równowagą na rynku smartfonów i spowoduje, że najszybciej ekspandujący producent przestanie brać udział w wyścigu o tron. Świat pokazał nam jednak, że lubi płatać figle – nie tylko w gałęzi mobilnej.

Mowa rzecz jasna o Huawei, któremu decyzją Donalda Trumpa w jednej chwili zamknięto dostęp do amerykańskiej technologii – po wydaniu dekretu marka mogła wprawdzie zabezpieczyć się przed skutkami decyzji, na przykład kupując zapasy podzespołów, jednak czasu było zdecydowanie za mało.

 
Poprawy sytuacji nie przyniósł również wybór Joe Bidena na Prezydenta Stanów Zjednoczonych, gdyż ten również posiada krytyczne zdanie na temat chińskich firm telekomunikacyjnych. Jeśli dodamy do tego wszystkiego słabnącą sprzedaż poza Chinami, oddanie submarki Honor i doniesienia o zmniejszeniu dostaw podzespołów w 2021 roku, wyłania się dość ponury obraz obecnego stanu Huawei.

Huawei żywe po 2020 roku

A jednak, marka wciąż czuje się dość pewnie, by uczestniczyć w biznesie – Huawei wciąż jest liderem w Chinach, potrafi tworzyć natychmiastowe hity sprzedaży oraz pracuje nad systemem HarmonyOS, który trafi do pierwszych smartfonów już w kwietniu.

Jak powiedział Richard Yu, firma wybrnęła żywo z 2020 roku dzięki zaangażowaniu partnerów oraz klientów. Dodano również, że Chińczycy mają długofalowe plany sprzedaży i nigdzie się nie wybierają, co potwierdzono w jeszcze jednej notce.

Bez wątpienia 2021 rok okaże się dla Huawei kluczowy, a wszystko rozbiega się o świeży system operacyjny – jeżeli chwyci on w Chinach, trafi do Europy, a tam marka musi zadbać o potężny marketing i ogromne nakłady na reklamy. Kto wie, być może dzięki takiej strategii już za kilka HarmonyOS będzie alternatywą dla iOS i Androida.

https://www.gsmmaniak.pl/1205564/harmonyos-terminy-aktualizacji/

Źródło