REKLAMA TP
poniedziałek, 15 lutego 2021, Damian Kucharski

Motorola Moto G10 i G30 oficjalnie w Polsce! Sam nie wiem, co myśleć o ich cenach…

0 odpowiedzi na “moto g30_AdvancedPack_NFC (Copy)”

  1. Blef pisze:

    Moto G30 to klon G9 Power, ale z mniejszą o 1000mAh baterią.

    • Norbert pisze:

      G30 ma więcej PPI (dokładnie to 12PPI), lepsze odświeżanie ekranu, jest lżejsza, ma opcję 6GB RAM, nowszy Andek na start czyli jest szansa dłuższego wsparcia, jednostka główna aparatu ma lepszą wielkość pixela, dodatkowo lepsza przesłona + G30 ma szeroki kąt.

  2. Norbert pisze:

    Moto G30 nie jest złym urządzeniem i w tej cenie jest „OK” – wiadomo, szału nie ma.

    • T. pisze:

      Trzeba ja porownac do redmi 9. Lepszy aparat, wiecej ramu, slabszy soc i poczatkowa cena 899. Moze to ma sens. Ram zawsze sie przyda, a bonusem custom romy , ktore pojawia sie jak Moto juz oleje aktualizacje.

      • Norbert pisze:

        Jeżeli miałbym wybrać Redmi a Moto, to wybrałbym to drugie. Nie lubię tego oprogramowania od Xiaomi – jest dla mnie nieintuicyjne. Wiadomo, to kwestia sporna, ponieważ to zależy od upodobań użytkownika. Niemniej jednak, Moto G30 nie prezentuje się źle – jak zejdzie cena do 750-799 zł. to będzie dobra opcja. Poza tym, do abonamentów obydwa modele się nadają.

        • T. pisze:

          Tylko w tej cenie konkurencja bedzie redmi note 9 pro. A wtedy moto przepada z kretesem.

          • Norbert pisze:

            Mam służbowego RN9 Pro i powiem szczerze… żaden telefon mi tyle razy nie zawiesił się, co ten. 😀 Nawet mój Asus Zenfone 2 Laser na S410 lepiej działał na start. 😀 Czytałem, że RN9 Pro ma problemy już po wyjęciu z pudełka – wiele osób to z mojego otoczenia potwierdziło. A jeżeli chcemy porównywać, to lepiej wypada Realme 7 w boju, niżeli RN9 Pro. Change my mind. 🙂

          • T. pisze:

            Z ktora wersja MIUI sa te problemy? Z tego co piszesz z inicjalna. Zawsze warto w takim przypadku robic upgrade do nowszej wersji. Wiedza to z praktyki uzytkownicy wielu modeli roznych producentow.

          • Norbert pisze:

            Zaktualizowałem do najnowszej nakładki i dalej są problem. Podam parę przykładów: przeglądam Internet w przeglądarce i nagle zamyka mi przeglądarkę; 2x sam mi zresetował się; wykonał randomowego screen shota, kiedy telefon znajdował się na stoliku.
            Telefon wg mnie ma wiele problemów. Po wielkim sukcesie serii RN8, pospieszyli się z nową edycją.
            Dodam, że 2x przywracałem ustawienia fabryczne – pomogło z mizernym skutkiem.

          • T. pisze:

            Wyglada na niekontrolowane zuzywanie RAMu.

          • Blef pisze:

            Musisz mieć pecha, mój RN9P się nie wiesza wcale 🙂

          • Norbert pisze:

            Tak? To mam ja oraz moi znajomi z pracy wielkiego pecha, że Nam wiesza się i robi różnego rodzaju „psikusy”. 🙂

          • Blef pisze:

            Zawsze jakaś wadliwa partia może się trafić. Nie mówię, że nie 🙂

          • Norbert pisze:

            Wiadomo, to tylko sprzęt. Jednak wiele osób w firmie narzeka i marudzi. Chyba pójdzie zgłoszenie do operatora, że mamy wadliwe telefony. 😉

          • Blef pisze:

            A jaki masz miesiąc produkcji na pudełku? U mnie jest 8.2020.

          • Piotr Baranowski pisze:

            Nie wiem czy tak przepada. Moto daje czysty system (bez MIUI czy innych nakładek – sam myślałem, że nakładki to atut, dopóki nie spróbowałem czystego Androida :D), daje Androida 11 na start (z gwarancją aktualizacji do 12), wsparcie aktualizacji do 2023 roku (a dodatkowo to Android generyczny, można przejść potem na GSI, nie wiem jak w nowszych, ale do starszej G7 producent nawet na swojej stronie daje instrukcję jak to zrobić, łącznie z generatorem wszystkich kodów odblokowujących telefon itd.).
            Różne ludzie mają preferencje, nie dla każdego punkty w AnTuTu czy megapixele kamery są najważniejsze. Dla mnie na przykład każdy telefon z przekątną powyżej 6″ nie nadaje się do użytku (w tym owe dwie Motorole) 😀

          • T. pisze:

            System Moto nie jest zaleta w porownaniu do tego note. (Natomiast jest do redmi 9!). Ale to poklosie zastosowanego soca.

            Wielkosc ekranu jest jednym z kilku parametrow dobrego smartfona. W obecnych czasach poswiecamy go. Pisze to osoba, ktora po przejsciu na 6.4″ juz ma 4te szklo na phonie. A wczesniej nigdy nie miala takich problemow z mniejszym.
            Wystarczy ze nigdy nie kupie krzywego wyswietlacza, z sensownej wielkosci musze zrezygnowac.

          • Blef pisze:

            Skąd info, że będzie wsparcie aż do 2023 roku?

          • Piotr Baranowski pisze:

            Cała seria Gx u Motoroli ma minimum dwuletnie wsparcie (i aktualizację minimum jedną wersję Androida w górę w stosunku do tej z premiery modelu).

          • Blef pisze:

            Z jedną dużą aktualizacja to powiedzmy, że prawda, ale 2-letnie wsparcie to gdzie jest podane, że wynosi akurat tyle? Jest jakaś rozpiska, harmonogram?

          • Piotr Baranowski pisze:

            Po prostu Motorole z serii G tak mają (nie chce mi się teraz szukać gdzie to jest napisane). W tej chwili używam w samochodzie Moto G7 Power kupioną wiosną 2019 i nadal przychodzą aktualizacje (i pierwotnie był Android 9, wyszła aktualizacja do Android 10). Zresztą to jest urok czystego systemu (bez przeróbek producenta) – security updates idą bezpośrednio od Google (oczywiście same poprawki jądra Androida, driverów itp. musi dostarczyć producent).

          • Blef pisze:

            Mam w szufladzie Moto G8 Power i też poprawki zabezpieczeń są całkiem na bieżąco jak na cenę i pozycjonowanie tego modelu i to pomimo braku Android One. Teraz ma z 1 stycznia 2021. Dla porównania na Redmi Note 9 Pro mam z… 1 października 2020 :).

          • Piotr Baranowski pisze:

            Zastanawiałem się nawet nad G8 Power, ale mimo wszystko po doświadczeniu z G7 Power – nie ten gabaryt (chociaż G8 Power nieco mniejsza). No i wkurzyło mnie trochę przyoszczędzenie producenta na wyświetlaczu, bo nie lubię naklejać folii ochronnych czy używać etui z klapką (w G7 jest Corning Gorilla Glass 3, żaden top jak na dzisiejsze standardy, ale w praktyce odporność wystarczająca, w G8 tego zabrakło).

          • Blef pisze:

            GG3 jest bardziej odporne na rysy, niż nowsze generacje.

          • T. pisze:

            Nie rysy sa problemem.

  3. pantadeus pisze:

    Coraz bidniejsze te Motki… :/

    • Kamil Kolontaj pisze:

      Wydaje mi się że jesteśmy zaślepieni smartfonami Xiaomi i Realme. Zawsze było że smartfony kiedyś gigantów (w tej kategorii) jak Motorola, Sony, Samsung wyceniali wyżej smartfon kosztem średnio/słabej wydajności. Do tego i tak wiedzą że zarobią, ktoś kto mało się zna na specyfikacji kupi bo znana firma bądź Janusz weźmie na umowę.

      • LinekPark pisze:

        Moto G6, 7 i 8 były lepsze. Seria One też. Te modele mogłyby być E7 Plus i G10 Play co najwyżej.

      • bogymen pisze:

        Osobiście uważam, że właśnie zaślepieni to są bardziej Ci, którzy spoglądają na marki, które to niby są premium, gdzie relacja ceny do jakości w porównaniu do propozycji konkurencji o mniejszej renomie wypada zazwyczaj iście beznadziejnie (z pewnymi wyjątkami). Rozważny klient nie patrzy na znaczek a na to aby dostał, jak najwięcej w jak najmniejszej cenie a nie na odwrót. Zwraca uwagę na specyfikacje i na to, czy jest odpowiednia do ceny sprzętu. Fan i zwolennik danego producenta, którego uważa za premium opcje dopłaci ekstra do jego produktów i równowaga zostanie zachowana 🙂

      • T. pisze:

        Czyli Moto , Nokia maja prawo byc drogie , a Huawai juz nie ?

        • Tomek Jędras pisze:

          Huawei już nie, z względu na brak usług gógla

          • T. pisze:

            🙂 Czyli w koncu mamy powod aby cofnac Huawai do szeregu!

          • Norbert pisze:

            Harmony OS to kopia Androida + aplikacje w sklepie są dodawane – w tym i bankowe. Więc… to jest konkurencja. 🙂 WindowsPhone też miał swoje aplikacje, które konkurowały z usługami google i nie były gorsze (szkoda tylko, że Microsoft zepsuł całą resztę).

          • Piotr Baranowski pisze:

            Od „są aplikacje w sklepie” do „są usługi na poziomie Google” daleka droga 😀
            To oczywiście indywidualna sprawa, ale na przykład nie wyobrażam sobie obecnie użytkowania smartfona w samochodzie bez Asystenta czy ogarnięcia kilkunastu tysięcy zdjęć bez opcji wyszukiwania wspartego sztuczną inteligencją (nie muszę nic tagować czy układać w albumy, wystarczy wpisać „Paryż 2015” czy „pies” i AI samo znajdzie odpowiednie zdjęcia na podstawie metadanych i zawartości zdjęcia). Do tego na co dzień korzystam z G Suite i wielu innych rzeczy, z których na Huawei (bez Google) po prostu korzystać się nie da (albo trzeba mocno kombinować). A że jest sklep i apki bankowe – to nie jest atut, to nadrabianie zaległości.

          • Norbert pisze:

            Huawei swój system musiał robić w przyspieszonym tempie, po otrzymaniu bana od Trumpa. Więc, nie dziw się, że nie są na poziomie usług Google. Google jest na tym rynku od samego początku i przeszło długą drogę, to ulepszenia swojego systemu jak i aplikacji. Nie skreślałbym Harmony OS, nawet jak jest wierną kopią Androida – w końcu Chińczycy to mistrzowie w robieniu kopii. 🙂
            Odnośnie aplikacji bankowych – zanim bank wyda swoją mobilną wersję, to trzeba spełnić wiele wymogów i wykonać sporo testów. W końcu mowa tutaj o finansach użytkowników oraz danych osobistych. Jeżeli uważasz, że jest to nadrabianie, to po części masz rację, ale z drugiej strony Huawei dopiero od bana USA zaczął mocno rozwijać swój sklep z aplikacjami. Gdyby teraz Samsung dostał bana to co? Musiałby zrobić własny system bazując pewnie na One UI i też zajęłoby to sporo czasu, zanim nadrobili by zaległości oraz wyszli na prostą.
            Ja wiernym fanem Huawei’a nie jestem, ale temu systemowi życzę jak najlepiej, ponieważ przydałby się kolejny system operacyjny na rynku mobilnym. 🙂

          • Piotr Baranowski pisze:

            Ja to wszystko rozumiem, ale narzędzie kupuję teraz i liczą się dla mnie funkcjonalności dostępne też teraz (a nie w perspektywie iluś tam lat). O funkcjonalności smartfona w dużej mierze decyduje software i „ekosystem” w którym to software działa. Co z tego, ze jakiś smartfon ma o kilka punktów w jakimś rankingu lepszy aparat, skoro to tylko aparat a cała reszta związana ze zdjęciami leży (live backupy, edycja, wyszukiwanie, udostępnianie, tworzenie wspólnych repozytoriów, wsparcie systemu przez popularne firmy drukujące odbitki itd.). Tak samo co z tego że jakiś smartfon Huawei jest świetny cenowo, jest dual-SIM i bateria dobrze trzyma (a więc dobry na przykład dla firm kurierskich itp.), skoro nie ma całego backendu serwerowego do zarządzania „flotą smartfonów” w firmie (konta, konfiguracje itp.) czy nie wspiera Map Google.
            A że na każdym zadziała Facebook, Instagram TikTok i aplikacja bankowa do płatności zbliżeniowych…. cóż, akurat na moich smartfonach żadnej z tych aplikacji nie ma (płacę bezpośrednio kartą, bo tylko takie transakcje są ubezpieczone przez operatorów kart płatniczych i dają gwarancję anulowania operacji i zwrotu kasy w przypadku jakichś malwersacji itp., mediów społecznościowych na smartfonie nie używam, bo to tylko rozprasza), więc pod tym względem jest mi bez różnicy, ale w dużej mierze korzystam z ekosystemu Google i dla mnie to mega wygodne, że na przykład zawartość trzech smartfonów i dwóch komputerów się automatycznie synchronizuje (kalendarze, kontakty, notatki, listy zadań, dokumenty, arkusze kalkulacyjne, e-maile, punkty na mapach, pliki na Gogle Drive, zdjęcia, hasła do wirtyn /których nawet nie pamiętam, bo korzystam z generatora losowych haseł przy zakładaniu kont/ itd.) – tego na razie w Huawei nie ma, a to tylko użytek prywatny, dorzuć do tego opcje firmowe usług Google i na razie wychodzi spora „przepaść”, której obecność sklepu z apkami nie zmienia (bo nie tylko o dostępność apek tu chodzi, ale o cały backend jaki daje Google).

  4. Mirek pisze:

    Brzydkie te motki, jak noc bezgwiezdna.

  5. Sambix pisze:

    Jestem fanem Motoroli od Moto X Style jednak mają wrażenie, że robią coraz bardziej „ginące w tłumie” telefony. Przecież te modele nie wyróżniają się absolutnie niczym i nie widzę dużej różnicy między nimi a jakimś G9 power czy plus. Dodatkowo robi się coraz większy bałagan z nazewnictwem.. Szkoda bo przy optymalizacji ich słuchawek wystarczyłoby zrobić coś z aparatem (OIS) i designem One Zoom lub Egde, dorzucić wodoszczelność wycenić w granicach 2000 zł i to mogłoby naprawdę wiele osób przekonać do marki.

  6. domgedon pisze:

    Na ceneo nie ma, na skąpcu nie ma – jest chociaż w Media Expert?


reklama