WhatsApp wprowadza właśnie weryfikację biometryczną, która będzie niezbędna do skorzystania z wersji desktopowej komunikatora. To dobry ruch, który może zwiększyć bezpieczeństwo użytkowników. Czy WhatsApp chce w ten sposób odzyskać użytkowników, którzy niedawno odinstalowali aplikację?
Z WhatsAppa w ostatnim czasie zrezygnowało sporo użytkowników. Wszystko dlatego, że dwa tygodnie temu aplikacja wyświetlała komunikat o tym, że jej posiadacze muszą zaakceptować nowy regulamin, który zawiera punkt, według którego Facebook będzie mógł pobierać nasze dane z komunikatora. Wywołało to lawinę negatywnych komentarzy w stronę WhatsAppa, a także jak już wspomniałam – wielu zdecydowało się na odinstalowanie aplikacji.
WhatsApp próbował tłumaczyć się z nowych decyzji, a także przesunął datę wprowadzenia nowych zasad funkcjonowania komunikatora z 8 lutego na 15 maja. Więcej dowiesz się o tym z naszego artykułu na ten temat:
WhatsApp twierdzi, że nie rozumiemy nowych zasad, więc opóźnia ich wprowadzenie
Twórcy komunikatora w planach na najbliższy czas mają sporo zmian – być może liczą na to, że zawiedzeni użytkownicy powrócą jednak niebawem do WhatsAppa. Nowością w wersji desktopowej komunikatora jest weryfikacja biometryczna.
Do tej pory, kiedy chcieliśmy skorzystać z WhatsAppa na naszym komputerze, wystarczyło zalogować się, a następnie zeskanować przy pomocy naszego smartfona kod QR, który wyświetlał się na ekranie.
Weryfikacja biometryczna, która pojawia się w wersji desktopowej będzie wymagała teraz jeszcze jednego kroku – użytkownik będzie musiał również potwierdzić swoją tożsamość w WhatsApp na smartfonie, poprzez weryfikację skanerem twarzy lub odciskiem palca.
Nowe usprawnienia mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników zielonego komunikatora. Tutaj należy się WhatsAppowi pochwała – wszak wiadomo, jak ważne jest obecnie bezpieczeństwo w sieci. Czy jednak takie działanie skłoni użytkowników do powrotu do korzystania z aplikacji?
W obliczu nadszarpnięcia zaufania wielu konsumentów wydaje się to bardzo wątpliwe.
https://www.gsmmaniak.pl/1199619/google-lens-tlumacz-offline/
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Jaki telefon kupić do 1000 złotych? Dzięki znakomitej przecenie jednym z najlepszych kandydatów do miana…
Samsung może wrócić do gry jako producent chipów firmy Qualcomm. Nowy Snapdragon 8 Elite 2…
Nie tylko najniższa cena w Polsce, ale i dodatkowy rok gwarancji. Sprawdzony sklep oferuje teraz…
Nothing nie zwlekał z wprowadzaniem stabilnego Androida 15 do swoich smartfonów. Oczekuje się takiego samego…
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…