środa, 23 grudnia 2020, Konrad Bartnik
Oto ceny Xiaomi Mi 11. Jakby to powiedzieć, jest… zresztą, sam zobacz, bo na słowo nie uwierzysz
0 odpowiedzi na “xiaomi mi 11 ceny”
reklama
Czyli cena w euro to pewnie 899 €… No to już za dużo… No chyba że nie oszczędzali np na certyfikatach..
Z taka polityką cenową skończą jak LG.
A ja bym chciał zapytać jaką cenę Qualcomm rzucił za swój chipset, bo 865 kosztował niemało
SD 888 + X60 = $80 i do tego dodatkowo anteny.
Krzywy wyświetlacz, pewnie brak slotu na kartę.Nie zapłaciłbym za to nawet 2.5k PLN, więc czy kosztuje 2k czy 5k, bez znaczenia.
Do tego trzeba doliczyć 23% VAT i 6% opłaty reprograficznej.
Po prostu nie trzeba kupować w Polsce i płacić na dojną zmianę 🙂 Mi10 kupiłem za 1800 PLN.
Jak wyglądała wtedy kwestia gwarancji i faktury VAT?
Ksiaomi się rozbrykało widzę. Za kogo oni się mają? Chyba nie za markę premium, bo parsknę smiechem… Wygląda ohydnie, a do tego ciągle ten zakrzywiony ekran. Niestety, ale Samsung pozamiata w tym rozdaniu.
Samsung pozamiata? Pewnie tak samo jak pozamiatał serią S20 i Note20, czyli wcale 🙂
Co ty chcesz od serii S20? To są świetne telefony, dobrze się sprzedawały i nadal się dobrze sprzedają.
Powiedziałeś, że Samsung pozamiata, a jakoś od dawna takie coś nie miało miejsca. Seria S20/Note 20 to „poprawna” seria, ale niczego nie pozamiatała, tak samo będzie z S21
No akurat tutaj możesz się mylic. Bo między seria 10, a 20 nie bylo zbyt wiele różnic, a w przypadku s21 mamy nowy procesor w 5nm, mamy całkiem nowy design (który dla mnie jest przekozacki), mamy lepsze aparaty, lepsze baterie, płaski ekran, jeszcze węższe ramki itp.
Jak dla mnie to ostatnio każdy smartfon wygląda okropnie więc albo Xiaomi jest ładna albo wszystkich robią ohydne telefony.
Nie nie wszyscy. IP12 pro jest spoko (gdyby nie notch), Sony Xperia 1 II jest kozak, Samsung S21 też będzie kozak, nawet taki Pixel 5 może się podobać.
Przecież to od samego początku Xiaomi było wiadomo że tak to będzie wyglądało, nie wiem skąd teraz to zdziwienie, najpierw sprzedają dobre średniaki tanio, prawie flagowce jako flagowce w bdb cenach, a kiedy już są znaczącą marką na świecie, to wtedy zaczynają robić prawdziwe flagowce bez żadnych ustępstw i wtedy cena jest już taka sama jak u konkurencji.
A zresztą z tak hajpowanym teraz Realme będzie tak samo, a Xiaomi było nie było też pomógł ban na Huawei w przyśpieszeniu tego procesu…
MB4Xf.Google.Com
Ok. Thank you
thank you very much
Przecież nie jest taka sama. Konkurencja w takiej cenie niema niczego co mogło by się równać.
Tak jest w zasadzie z każdą marka w każdej branży.
Dokładnie, dlatego kompletnie nie kumam teraz tego zdziwienia i hejtu.
Bo dziwi fakt że mimo rosnącej konkurencji, ceny i tak rosną. I to jest niezrozumiałe dla większości społeczeństwa. Każdy jednak zapominać że wraz z nowym smartfonem mamy do czynienia ze sporym skokiem technologicznym oraz zmniejszającymi się zasobami surowców. Do tego dochodzi pewnie jeszcze rozrastająca się sieć salonów Xaiomi w których, cóż, nie robi się codziennych zakupów a też chcą działać.
Dokładnie, dlatego kompletnie nie kumam teraz tego zdziwienia i hrjtu.
Moim zdaniem całe to mi11 jest przerostem formy nad treścią.
Przecież to raptem ze 3 dni pracy. Jakie premium? Premium to jakby kosztował że 30 000, a telefon jest tańszy niż większość flagowców.
Dobrze zarabiasz, ale pieniędzy nie masz.
Bo ma mniejszą marżę niż konkurencja, a oferuje to samo, a nawet więcej
Drogo będzie w Polsce bo dojną zmiana będzie doić 🙂 w Chinach w promocji kupi się pewnie poniżej 2000 tak jak było z Mi10
Hmmm? Taka katastroficzna cena to to nie jest, patrząc po reszcie rynku + nawet dla zwykłego zjadacza chleba najtańsza wersja z 8GB ramu to overkill, w najtańszym wariancie będzie flagowy SoC. Po 3-4 miesiącach cena trochę zmaleje i będzie lepiej na tle modeli innych marek, które dopiero co będą miały premierę i wywindowane ceny.
Niewiem kiedy xiaomi było symbolem tandety. Było symbolem „januszy”