Firma Apple zaprezentowała wczoraj swój najnowszy produkt – bezprzewodowe słuchawki nauszne AirPods Max z ANC. Ich cena, jak to zwykle w przypadku Apple bywa, robi wrażenie.
Spis treści
Na rynku wearables w ostatnim czasie niezwykle modne stały się pchełki, czyli słuchawki bezprzewodowe true wireless. Wielu producentów oferuje już takie produkty, wyjątkiem nie jest też oczywiście Apple, którego AirPodsy są jednymi z najlepiej sprzedających się pchełek na rynku.
Wczoraj jednak firma z Cupertino postanowiła przedstawić nam zupełnie inny produkt – słuchawki nauszne. Jak prezentują się ich specyfikacje, dostępność oraz cena?
Słuchawki wyposażone są w procesory H1, aktywną redukcję szumów, funkcję dźwięku przestrzennego, adaptacyjny equalizer oraz 40-mm przetwornik dynamiczny. Wszystko to sprawić ma, że dźwięk wydobywający się z nich ma mieć rewelacyjną jakość.
Niestandardowy projekt akustyczny w połączeniu z potężnymi chipami H1 i zaawansowanym oprogramowaniem umożliwia AirPods Max korzystanie z obliczeniowego dźwięku, aby bezprzewodowo zapewnić najwyższą jakość dźwięku.
– powiedział Greg Joswiak, wiceprezes Apple ds. Marketingu światowego.
Sprzęt wyposażono w takie udogodnienia jak automatyczne przełączanie się pomiędzy różnymi źródłami dźwięku czy automatyczne wstrzymywanie odtwarzania muzyki, gdy zdejmujemy słuchawki.
Apple zapewnia też, że nowe Airpodsy będą w stanie grać przez aż 20 godzin z włączoną funkcją aktywnej redukcji szumów.
Jeśli chodzi o design urządzenia, dzięki oddychającej siateczce słuchawki mają być wygodniejsze w użytkowaniu. AirPodsy otrzymają również specjalną koronkę (taką jak te, którą znaleźć możemy w Apple Watchach), która pozwoli sterować odtwarzaniem i głośnością dźwięku.
AirPods Max dostępne są w aż pięciu wersjach kolorystycznych: szarym, srebrnym, niebieskim, zielonym i różowym.
Słuchawki można już zamówić w Polsce w przedsprzedaży, a w regularnej ofercie pojawią się 15 grudnia. Cena sprzętu to bagatela 2799 złotych, czyli Apple jak zwykle mocno się ceni.
Czy słuchawki są warte tylu złotówek, ile trzeba za nie zapłacić? Tego jeszcze nie wiemy, ale mamy za to “dobrą” wiadomość – tym razem Apple postanowiło nie usuwać wszystkich dodatków z pudełka. W zestawie znajdziemy etui, a także kabel Lightning USB-C.
https://www.gsmmaniak.pl/1188506/samsung-galaxy-s21-brak-ladowarki-i-sluchawek-w-pudelku/
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…
Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…
Po zapowiedzi flagowca Sony Xperia 1 VII, fani oczekiwali kilku słów na temat Sony Xperia…
iPhone 17 Pro miał oferować warstwę antyrefleksyjną podobną do tej z Galaxy Ultra. Nowy przeciek…