Kategorie: Motorola Telefony Testy

TEST | moto g 5G ma dużo dobrego do zaoferowania, a słabości można zaakceptować

Motorola moto g 5G to jeden z najtańszych smartfonów z 5G w Polsce. Nasz test moto g 5G przedstawi Ci jej największe zalety i wady. Dzięki temu dowiesz się, czy warto kupić ten telefon marki Motorola.

Motorola moto g 5G to smartfon klasy średniej, który niewątpliwie ma kilka mocnych stron, począwszy od wsparcia dla sieci 5G, po długi czas pracy na pojedynczym ładowaniu, a do tego można go kupić za rozsądne pieniądze.

Oczywiście nie obyło się bez cięcia kosztów, ale o tym dowiecie się z testu moto g 5G.

Specyfikacja Motorola Moto G 5G

Dane podstawowe
Wymiary 76 x 166 x 9.9 mm
Waga 212 g
Obudowa jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki)
Standard sim nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM
Data premiery 2020
Ekran
Typ LTPS 6.7'', rozdzielczość 2400x1080, 393 ppi, 60 Hz
Kluczowe podzespoły
SoC Qualcomm Snapdragon 750G
Procesor 2.2 GHz, 8 rdzeni (2x Kryo 5701.8GHz)
GPU Adreno 619
RAM 4 GB
Bateria 5000 mAh
Obsługa kart pamięci TAK
Porty USB (typu C), audio (mini-jack 3.5mm)
Pamięć użytkowa 64 GB
System operacyjny
Wersja Android
Łączność
Transmisja danych 5G
WIFI 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz)
GPS A-GPS, LTEPP, SUPL, GLONASS, Galileo
Bluetooth 5.1, A2DP, LE
NFC Tak
Aparat fotograficzny
Główny 48 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 8MP + 2 MP
Dodatkowy 16 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s

Konstrukcyjnie to bardzo dobry smartfon

moto g 5G / fot. gsmManiaK.pl

Motorola moto g 5G prezentuje się bardzo dobrze, jak na średniaka z 2020 roku przystało. Narożniki zostały mocno zaokrąglone, dzięki czemu smartfon dobrze leży w dłoni i bardzo wygodnie się z niego korzysta.

Tylna ściana nawet nie stara się udać, że jest zrobiona ze szkła, gdyż wykonana została z tworzywa sztucznego. Zastosowano dobrze prezentujący się wzór. Ponadto po kilkunastu dniach użytkowania nie powstała ani jedna rysa, co pozwala sądzić, że nawet po dłuższym okresie użytkowania moto g 5G nadal będzie w dobrej kondycji.

Pamiętajcie jednak, że to tylko plastik, a ten jest bardziej podatny na uszkodzenia, aniżeli metal czy szkło, dlatego też warto skorzystać z etui, które notabene jest dołączone do zestawu sprzedażowego. Jest relatywnie cienkie i bardzo elastyczne, a zatem chroni przede wszystkim przed zarysowaniami i zabrudzeniami. Błyszczące tworzywo, tak samo jak szkło wręcz ubóstwia kolekcjonowanie odcisków palców, przez co utrzymanie smartfona cały czas w czystości jest niemożliwe. Metalowa jest natomiast ramka smartfona.

Smartfon otrzymał spory wyświetlacz z centralnym otworem na kamerkę do Selfie (w górnej części oczywiście), który charakteryzuje się proporcjami zbliżonymi do kinowych, a mianowicie 20:9, a do tego jeszcze ma nieco bardziej zaokrąglone narożniki. Wypełnia on sporą część frontowego panelu, dzięki okalającym go smukłym ramkom. Tak zwany podbródek w żadnym stopniu nie rzuca się w oczy, gdyż jest tylko nieznacznie większy od ramki górnej.


Przez zagięcie tylnego panelu i grubość 9.9 mm, Moto g 5G bardzo dobrze leży w dłoni i wcale nie czuć jego wielkości. Nawet waga wynosząca 212 gramów nie jest żadnym problemem, gdyż smartfon jest dobrze wyważony.

Na tylnym panelu znajdziemy potrójny aparat i diodę doświetlającą LED. Wysepka dedykowana obiektywom wystaje nieznacznie z obudowy, co trzeba uznać za plus. Do tego jeszcze ramka go okalająca jest minimalnie wyższa, dzięki czemu kładąc smartfon na płaskiej powierzchni, obiektywy chronione są przed zarysowaniem. A zatem kolejny plus.

Na pleckach jest także tradycyjny, okrągły czytnik linii papilarnych, który umieszczony został w idealnym miejscu i jest nieco obniżony względem lica tylnego panelu. W rzeczonym czujniku umieszczono logo marki, co jest znakiem rozpoznawczym.

Belka regulacji głośności i włącznik umieszczone zostały na prawym boku i są na odpowiedniej wysokości. Na lewej ramce jest gniazdo na sanki z dwoma slotami – 2x nanoSIM / 1x nanoSIM + 1x microSD, a także dedykowany przycisk asystenta Google. Port USB typu C, złącze słuchawkowe mini-jack 3.5mm, mikrofon i głośnik multimedialny zostały umieszczone na dolnym obrzeżu. Warto jeszcze wspomnieć, że tuż nad ekranem umieszczony jest głośnik do rozmów, a na górnej ramce mikrofon wtórny.

Na koniec warto dodać, że moto g 5G ma powłokę hydrofobową, a zatem jest odporna wyłącznie na zachlapania cieczą, a nie na pełne zanurzenie w wodzie.

Bardzo dobry ekran, któremu niewiele brakuje do ideału

moto g 5G / fot. gsmManiaK.pl

Motorola moto g 5G ma wyświetlacz Max Vision o proporcjach 20:9, który charakteryzuje się przekątną 6.7” i rozdzielczością FullHD+, a dokładniej 2400 x 1080 pikseli. Przy takiej charakterystyce panel wykonany w technologii LTPS z dziurką ma zagęszczenie punktów na cal na poziomie około 393.

Kolorystyka ekranu zależy od trybu, który wybierzemy, a do dyspozycji mamy trzy. Naturalny, który oddaje rzeczywistość, więc jest zdecydowanie najlepszą opcją dla fanów dobrej kalibracji kolorów. Tymczasem wzmocniony i nasycony podkręcają barwy w sposób zdecydowany, ale na pewno nieprzesłodzony. Domyślnie ustawiony jest ten ostatni.

Poziomy jasności są natomiast bardzo dobre. W trybie ręcznym luminacja maksymalna to 515 cd/m2. Nawet w pełnym słońcu na ekranie widać praktycznie wszystko, bez względu na to, jaką czynność wykonujemy. Dobre jest też podświetlenie minimalne, które ma raptem 3 cd/m2.


Zanim przejdziemy do oprogramowania, pozwolę sobie jeszcze tylko nadmienić, ze zastosowany czujnik światła zastanego pracuje płynnie i relatywnie szybko, dzięki czemu szybkie przejście z jasnego pomieszczenia w ciemne i odwrotnie, nie powoduje, że ekran bije blaskiem po oczach lub jest za ciemny.

moto g 5G / fot. gsmManiaK.pl

Oprogramowanie ekranu zawiera oczywiście filtr światła niebieskiego (można samodzielnie sterować nasileniem żółtej barwy, a także zdecydować, czy filtr ma aktywować się według zaplanowanego harmonogramu). Jest również ciemny motyw, aczkolwiek pracuje wyłącznie w trybie ręcznym – na szczęście można go szybko aktywować lub wyłączyć z poziomu przełączników.

Standardowo już nie zabrakło w smartfonie moto informacji na wygaszonym ekranie. Nie są one jednak prezentowane przez cały czas. Wystarczy jednak podnieść telefon, aby ujrzeć zegar, datę, pogodę, a także stan naładowania akumulatora. Ponadto wyświetlane są powiadomienia, a z poziomu zablokowanego ekranu możemy wykonać określoną akcję – odrzucić powiadomienie lub przejść do danej aplikacji.

Jak już zapewne zdążyliście zauważyć nie wspomniałem nic o odświeżaniu ekranu, a to dlatego, że jest tutaj standardowe 60Hz. I to wydaje się największą i w zasadzie jedyną wadą tegoż panelu. Ogromna to szkoda, bo jednak 90Hz robi różnicę i zarazem sprawia wrażenie, że smartfon działa jeszcze płynnej i szybciej zarazem.

Akumulator: dwa dni pracy

moto g 5G / fot. gsmManiaK.pl

Energię w smartfonie dostarcza akumulator o pojemności 5000 mAh ze wsparciem dla technologii szybkiego ładowania Turbo Power o mocy 20W. Pojemność jest wystarczająca, aby przy zastosowanych podzespołach uzyskać ponadprzeciętne wyniki.

Akumulator oferuje do dwóch dni przy umiarkowanym użytkowaniu. Częściej jednak podczas okresu testowego po ładowarkę sięgałem co około półtora dnia. Przy czym czas na włączonym wyświetlaczu (z aktywnym niemal przez cały czas LTE) wynosił między 5.5, a 7,5 godziny. Standardowo zarządzanie podświetleniem pozostawiam czujnikowi światła zastanego.

Czas ładowania baterii jest akceptowalny, gdyż odzyskanie całkowitej energii ładowarką dołączoną do zestawu zajmuje niespełna dwie godziny (107 minut), przy czym po 30 minutach akumulator naładuje się do 46%. Po jednym kwadransie odzyskacie natomiast 25%.

Wydajnościowo to dobry średniak

moto g 5G / fot. gsmManiaK.pl

W omawianym smartfonie zastosowany został układ SoC Snapdragon 750G 5G (8 nm), który współpracuje z 4-gigabajtową pamięcią RAM. Mamy zatem zestaw dla średniaka. Biorąc więc pod uwagę cenę rynkową urządzenia, nikt nie powinien narzekać.

Qualcomm Snapdragon 750G 5G został wytworzony w 8nm procesie litograficznym FinFET i składa się z ośmiordzeniowego procesora (2x Kryo 570 o taktowaniu do 2.2GHz + 6x Kryo 570@1.8GHz), jak również układu graficznego Adreno 619.

Pamięć wewnętrzna typu UFS 2.1 ma przyzwoitą pojemność, bo 64GB. Warto mieć jednak na uwadze, że do dyspozycji użytkownika pozostaje około 51GB. Pamiętajcie, że pamięć można rozszerzyć o dodatkowe 2TB, rezygnując oczywiście z funkcjonalności dualSIM.


Skoro parametry techniczne już znacie, przejdźmy do omówienia kultury pracy smartfona, gdyż ta jest przecież jednym z ważniejszych aspektów. Powinniście wiedzieć, że w większości przypadków Moto g 5G pracuje płynnie i zarazem bardzo stabilnie, aczkolwiek podczas okresu testowego nie obyło się bez potknięć i spadków wydajności. Nie jest to jednak spowodowane skromną ilością pamięci RAM, gdyż tej wydaje się wystarczająco do płynnego działania, tym bardziej że te mniej zasobożerne aplikacje z pamięci przywoływane są w odpowiednim tempie.

Jeśli chodzi natomiast o wydajność w grach, to o ile samo Adreno 619 ma wystarczający zapas mocy obliczeniowej do uruchomienia każdego tytułu z Google Play, o tyle ilość pamięci RAM i optymalizacja zarazem sprawiają, że rozgrywka nie jest wystarczająco płynna.

I choć o tym wspominam, to jednak nie macie się czym zbytnio przejmować, bo nawet mój Galaxy Note10+ ma takie przypadłości, a przecież ma zdecydowanie wydajniejsze podzespoły.

Nareszcie standardowy szeroki kąt

moto g 5G / fot. gsmManiaK.pl

Moto g 5G wyposażona została w zestaw trzech obiektywów umieszczonych na tylnym panelu. Ich specyfikacja zaczyna się od dość standardowego modułu podstawowego 48MP (technologia Quad Pixel) z rozmiarem pojedynczego piksela 0.8 µm i przysłoną obiektywu f/1.7.

Do tego dochodzi jeszcze ultraszerokokątna jednostka charakteryzująca się rozdzielczością 8MP, z pikselami o rozmiarze 1.12µm, przysłoną f/2.2 i polem widzenia 118 stopni. Jest jeszcze obiektyw makro z autofocusem (2 MP, f/2.4).

I zanim przejdziemy do charakterystyki zdjęć dodam tylko, że niezmiernie cieszy mnie obecność tradycyjnego obiektywu ultraszerokokątnego, który pozwala na wykonane zdjęcia nie tylko podczas nagrywania wideo, jak ma to miejsce w kamerze akcji.

–>–>Zobacz zdjęcia w pełnej rozdzielczości

aparat główny


Ten smartfon robi sensownej jakości fotografie przy dziennym świetle. Cechują się sporą ilością szczegółów, jak również przyzwoitym zakresem tonalnym. Automat dobrze zarządza balansem bieli, kontrastem, jak również czasem naświetlania i ustawianiem ostrości. Automatyczny HDR nie jest agresywny i wykonuje powierzone mu zadanie – podbija kontrast.

Ujęcia nocne są natomiast na niezłym poziomie i w zasadzie nie budzą moich większych zastrzeżeń, zwłaszcza mając na uwadze przedział cenowy. Na zdjęciach pojawiają się zaszumienia, ale są na akceptowalnym poziomie, a sama szczegółowość zostaje zachowana. Zdecydowanie warto korzystać z dedykowanego trybu nocnego, który wyciąga detale na zdjęciu przez wydłużony czas naświetlania. Różnica pomiędzy tym trybem a automatem jest widoczna gołym okiem.

tryb nocny


Przyzwoicie prezentują się fotografie wykonywane przy pomocy obiektywu ultraszerokokątnego, gdyż ilość rejestrowanych detali jest zadowalająca, a kolory ładne i odpowiednio nasycone. Nawet te wieczorne są akceptowalne, ale tylko na ekranie telefonu. Na krawędziach widać jednak zniekształcenia i szum, aczkolwiek jest to powszechne zjawisko w niedrogich smartfonach.

Sensor makro o niskiej rozdzielczości, aczkolwiek z czujnikiem pomiaru ostrości jest w stanie wydobyć detale z bliskiej odległości, aczkolwiek trzeba mieć pewną rękę, bo o poruszenie w takich sytuacjach wcale nie trudno.

szeroki kąt


makro


Moto g 5G nagrywa materiały wideo w rozdzielczości do 4K, aczkolwiek w 30 klatkach na sekundę. Nie zabrakło oczywiście 1080@30fps i 1080p@60fps. Dostępny jest również tryb rejestrowania w zwolnionym tempie – FHD przy 120fps i HD w 240fps.

Jeżeli chodzi o ogólną jakość wideo, to zawsze mogłoby być lepiej, ale i tak jest dobrze w tym przedziale cenowym. Otrzymujemy materiał wideo z niezłą, choć nie najlepszą szczegółowością i dobrym zakresem tonalnym.

Stabilizator sprawuje się bez większych zastrzeżeń, choć jest tylko elektroniczny. Do samego dźwięku nie mam większych zastrzeżeń. To wszystko tyczy się jednak wyłącznie korzystnych warunków oświetleniowych, gdyż w nocy smartfon sobie nie radzi.


Aplikacja aparatu od Motoroli nie zmieniła się na przestrzeni ostatnich lat, dlatego też jest mi bardzo dobrze znana i wiem, że odnajdzie się w niej każdy, nawet rozpoczynający przygodę ze smartfonami tej marki.

Kamera frontowa ma 16MP z przysłoną obiektywu f/2.2 i rozmiarem pojedynczego piksela 1.0µm. Do tego dochodzi jeszcze automatyczny HDR, materiały wideo w rozdzielczości FHD, nie zapominając oczywiście o trybie portretowym. Do jakości autoportretów nie mam zastrzeżeń. Wyglądają dobrze i spokojnie można je wykorzystywać na portalach społecznościowych. W większości scenerii aparat dobrze dobiera parametry, tylko czasem coś przepali.

Zaplecze komunikacyjne jest kompletne

Wyposażenie Moto g 5G jest po prostu kompletne i zarazem nowoczesne. Motorola bezbłędnie trafiła w potrzeby nas wszystkich. Smartfon ma bowiem nie tylko dwuzakresowy moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi (802.11ac), Bluetooth 5.1, czy system nawigacji satelitarnej Galileo i USB-C, ale także NFC, dzięki czemu możliwe jest między innymi wykonywanie płatności zbliżeniowych, co obecnie jest niezwykle istotne.

Jeszcze większym smaczkiem jest modem 5G. Z oficjalnej specyfikacji wiemy, że Moto g 5G obsługuje pasma n1/n3/n5/n7/n8/n28/n38/n41/n66/n77/n78, a zatem oferuje wsparcie dla 5G u każdego z operatorów. W praktyce lepiej się upewnić, gdyż nie miałem takiej sposobności.

Oczywiście na pokładzie smartfona mamy także dualSIM, choć hybrydowy, a także wyjście słuchawkowe 3.5mm. Muszę jeszcze zaznaczyć, że wszystkie zastosowane standardy komunikacji działają należycie i nie sprawiały mi podczas testowania problemów.

Nie mam też żadnych zastrzeżeń do wykonywania połączeń głosowych i ich jakości. Smartfon nie gubi zasięgu, dźwięk jest odpowiednio głośny, a mikrofony dobrze zbierają głos. Standardowo testowałem na kartach sieci Orange i Plus.

moto g 5G / fot. gsmManiaK.pl

Pojedynczy głośnik umieszczony na dolnym obrzeżu zastosowany w smartfonie spełnia swoje zadanie i w zasadzie nie wyróżnia się niczym szczególnym. Z pewnością jest donośny, a wydobywający się z niego dźwięk jest poprawny.

Na chwilę jeszcze zatrzymamy się przy jakości emitowanego dźwięku po podłączeniu zestawu słuchawkowego. Cieszy fakt, że Moto g 5G ma dobry przetwornik, a także equalizer. To wszystko czyni go całkiem sensownym smartfonem muzycznym. Warto jeszcze dodać, że port USB jest aktywny, dzięki czemu po podłączeniu doń słuchawek również można słuchać muzyki.

Do poruszenia została nam jeszcze kwestia znajdującego się na tylnym panelu czytnika linii papilarnych. Podczas całego okresu testowego działał on bardzo dobrze. Bezbłędnie odczytuje zdefiniowane odciski, a szybkość jego działania jest zadowalająca. Oczywiście czujnik jest aktywny, a zatem wystarczy przytknąć palec, aby odblokować ekran.

Warto, abyście wiedzieli, że w oprogramowaniu znajduje się także funkcja odblokowania smartfona za pomocą skanu twarzy. Działa dobrze i relatywnie szybko.

Podsumowanie i ocena

moto g 5G / fot. gsmManiaK.pl

Kończąc testy i zarazem pisanie tej recenzji doszedłem do jednego i moim zdaniem słusznego wniosku. Moto g 5G to udany średniak w asortymencie marki. Ma w zasadzie wszystko, czego można oczekiwać od urządzenia w 2020 roku i zarazem na początku 2021 roku. Co jeszcze bardziej istotne nie ma istotnych wad, a jedynie niedociągnięcia.

Z całą pewnością pochwalić należy ekran zastosowany w smartfonie. Ma on proporcje zbliżone do kinowych, mocne podświetlenie, fajne kolory, czy też filtr światła niebieskiego. Na uwagę zasługują rzecz jasna aparaty umieszczone na tylnym panelu. To trio jest naprawdę udane. Smartfon robi sensownej jakości fotografie przy dziennym świetle, także te ultraszerokokątne. Dodatkiem jest oczywiście obiektyw makro.

Nie można również nie wspomnieć o akumulatorze, który pozwala nawet na dwa dni zapomnieć o ładowarce. Wisienką na torcie jest w tym przypadku zaplecze komunikacyjne, które jest kompletne, a przy tym nowoczesne. Smartfon ma wszak modem 5G.

Czego zabrakło? Dla mnie z pewnością odświeżania 90 Hz w przypadku wyświetlacza. Ponadto dorzuciłbym „trochę” RAMu, bo w grach odczuwałem jej dość skromną ilość.

Tak czy inaczej, moto g 5G to udany telefon. Kupisz go w sieci Plus, która ma (tymczasową?) wyłączność na ten model.

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.7

  • Aparat8,0
  • Bateria9,0
  • Ekran9,0
  • Jakość9,0
  • Wydajność w grach8,5
ZALETY
  • dobry stosunek ceny do możliwości
  • nowoczesny design
  • przyzwoita wydajność
  • dobry zestaw aparatów za dnia
  • błyskawiczny czytnik linii papilarnych
  • długi czas pracy
  • modem 5G
  • wyjście słuchawkowe mini-jack 3,5 mm
  • NFC
WADY
  • przeciętne zdjęcia po zmroku
  • sporadyczne przycięcia i przestoje

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Promocje

Globalny hit tanio jak nigdy. Apple iPhone 15 Pro staniał jak szalony!

Jeszcze nigdy w historii flagowce Apple nie taniały tak szybko jak teraz. Masz teraz świetną…

10 maja 2024

Znany producent smartfonów wchodzi na rynek laptopów do gier. Ciekawy sprzęt!

Infinix to marka znana głównie z produkcji smartfonów. Ten chiński producent niedawno zaznaczył swoją obecność…

10 maja 2024
  • Google
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Nareszcie BLIKIEM zapłacisz w najpopularniejszym sklepie w świecie telefonów

Wreszcie nastąpił ten dzień. W sklepie z aplikacjami Google Play zapłacimy teraz z wykorzystaniem systemu…

10 maja 2024
  • Motorola
  • Słuchawki
  • Testy
  • Wiadomość dnia

Słuchawki TWS do 600 zł z pazurem i magią. TEST Motorola moto buds+

Intensywne te ostatnie dni. Słuchawki bezprzewodowe do 600 złotych powinny oferować coś "ekstra". Test Motorola…

9 maja 2024
  • Apple
  • iOS
  • Newsy

Zagrożenie dla klientów Apple. CSiRT KNF alarmuje – to podpucha

Użytkownicy smartfonów Apple muszą mieć się na baczności. Oszuści czyhają na nich w oficjalnym sklepie…

9 maja 2024
  • Motorola
  • Newsy
  • Telefony

Ten nowy smartfon Motoroli to prawdziwa perełka. Takich modeli już nie ma

Motorola Moto G Stylus 2024 pozuje na pierwszych zdjęciach. Średniopółkowy model z rysikiem w obudowie…

9 maja 2024