Już od kilku lat można usłyszeć plotki o powrocie Touch ID do iPhone’ów. Tym razem informacja na ten temat pojawiła się na Twitterze. Czy w tym roku okaże się prawdziwa?
Trzy lata temu firma Apple zrezygnowała z umieszczania Touch ID w swoich smartfonach. Zamiast tego pojawiła się technologia Face ID, która nie przypadła od razu wszystkim do gustu. Po trzech latach jednak wszyscy przywykliśmy już do tej zmiany.
Pojawiły się jednak informacje, które mogą świadczyć o tym, że firma pracuje nad powrotem do czytnika linii papilarnych w nowej, zmienionej formie- umieszczonym pod ekranem.
Leakster L0vetodream opublikował w piątek wpis, z enigmatycznie brzmiącym zdaniem “MESA uts for iPhone”. MESA oznacza właśnie Touch ID, natomiast uts to skrót od angielskiego “under the screen”, czyli pod ekranem.
Touch ID wciąż obecne jest w sprzętach Apple. Na konferencji zadebiutowały właśnie nowe iPady Air wyposażone w czytnik linii papilarnych. W tym przypadku jednak nie znajduje się on pod ekranem, a na przycisku zasilania urządzenia. Mamy jednak nadzieję, że w iPhone’ach firma zdecyduje się na wersję czytnika pod ekranem.
Przywrócenie Touch ID zdecydowanie brzmi jak sensowne rozwiązanie, szczególnie w czasach, w jakich przyszło nam żyć. Smartfony nie radzą sobie z odblokowywaniem w momencie, w którym mamy maseczkę na twarzy, a teraz zdarza się to bardzo często. O wiele prościej byłoby mieć możliwość odblokowania urządzenia przy pomocy czytnika linii papilarnych.
Nowa funkcja może pojawić się w iPhone’ach w 2021 roku. To zdecydowanie ułatwiłoby życie wielu użytkownikom. Miejmy nadzieję, że do tego czasu jednak zapomnimy o codziennym zasłanianiu twarzy.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…