LG G8X ThinQ / fot. gsmManiaK.pl
Gdy tylko Apple przestało dorzucać ładowarkę do zestawu sprzedażowego iPhone’ów, pierwszy producent smartfonów z Androidem zdecydował się na skopiowanie tego pomysłu. Co więcej, zawstydził on Apple, gdyż będzie sprzedawał telefon bez zasilacza… niemal 65% taniej!
Są na świecie dwie grupy osób, które z wielką niecierpliwością czekają na konferencje Apple – bez względu na to, jak nudne by one nie były.
Pierwszą z nich są zwolennicy marki Apple – zarówno te osoby, które traktują iPhone’y i inne iSprzęty jako zwyczajne urządzenia, jak i prawdziwi fani Apple, a także tzw. owce, które kupią absolutnie wszystko z logo nadgryzionego jabłka (często nawet po dwie sztuki w różnym rozmiarze i kolorze).
Drugą grupą są producenci smartfonów z Androidem, którzy bez inspiracji ze strony Apple nigdy by nie odkryli, że ich rozwiązania mogą dobrze działać, a nie być tylko sztuką dla sztuki. Oczywiście to nie zmienia faktu, że to właśnie oni kopiują Apple – nigdy na odwrót.
Chyba już wiemy, kto wygrał wyścig o jak najszybsze skopiowanie skąpstwa dbania o ekologię, jakie Apple wykazało przy okazji premiery tegorocznych iPhone’ów, które nie dorzuca już ładowarki do swoich smartfonów, tylko kabel (nawet jeśli Motorola była z tym pierwsza, to i tak była druga).
Tym producentem jest LG, które zakomunikowało, że w ramach indyjskiej promocji Flipkart’s Big Billion Days smartfon LG G8X ThinQ będzie sprzedawany bez zasilacza w pudełku.
To jeszcze nie koniec. Nie dość, że LG śmiało skopiować pomysł Apple w zaledwie 24 godziny, to na dodatek postanowiło uderzyć w amerykańskiego rywala poniżej pasa.
Gdy w przypadku Apple wyrzucenie niepotrzebnych akcesoriów spowodowało wzrost ceny iPhone’a 12 o kilka stówek w porównaniu do poprzednika, tak LG będzie sprzedawało LG G8X ThinQ za 19999 rupii (ok. 1050 zł), czyli niemal 65% taniej, niż wynosi obecnie jego cena w Indiach! Ba, w prezencie dorzucony zostanie Dual Screen!
Na miejscu Apple już szykowałbym pozew, ale gigant z Cupertino ma ważniejsze rzeczy na głowie – choćby ściganie innych firm za zbytnie podobieństwo gruszki do jabłka.
Oczywiście ten wpis ma (albo chciałby mieć) charakter czerstwy humorystyczny i jest mocno przerysowany, więc zalecam odrobinę dystansu 🙂
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wygląda na to, że YouTube niedługo zarzuci Was nowymi, niepomijalnymi reklamami. Google testuje właśnie funkcję,…
OPPO szykuje się do globalnej premiery aż kilku urządzeń. Poza słuchawkami Enco Buds 3, smartwatchem…
Nothing Phone 3a Pro to moim skromnym zdaniem jeden z najlepszych telefonów do 2000 złotych.…
Sker Ritual – to bez wątpienia FPS, który można określić mianem niedocenionego. Teraz każdy z…
Wydany swego czasu komunikat przez Santander może zaskoczyć wielu klientów. Popularny bank poinformował użytkowników o…
Być może nie najlepszy na rynku i być może nie najwydajniejszy. Ale na pewno bardzo…