Oppo A15 to tani budżetowiec, który zostanie oficjalnie zaprezentowany 16 października w cenie mniej niż 500 złotych. Jest ładny, ma niezłe wyposażenie, ale konkurencja w podobnej cenie ma już sporo do zaoferowania. Czy warto będzie go kupić?
Oppo A15 to bardzo tani smartfon chińskiego producenta, który ma rywalizować na przykład z najtańszymi modelami Redmi z budżetowej półki cenowej. Dzisiaj poznaliśmy jego specyfikację, wygląd, datę premiery oraz przewidywaną cenę. Czy jest na co czekać?
Na pewno nie można powiedzieć, że Oppo A15 jest brzydki, ale brakuje mu oryginalności. Na froncie znajdziemy 6.52-calowy wyświetlacz IPS, na którym obraz jest prezentowany w rozdzielczości HD+. Szkło na froncie jest zagięte na krawędziach (ale nie boki, to nie ta półka cenowa). To spory sprzęt, bo wymiary wynoszą 164 x 75 x 8mm, ale na pewno nie jest ciężki. 175 gramów wagi to częściowo zasługa obudowy z tworzywa sztucznego.
Jeśli chodzi o specyfikację, to jest dokładnie taka, jakiej moglibyśmy się spodziewać po budżetowym smartfonie z drugiej połowy 2020 roku. Procesor to MediaTek Helio P35, pamięć operacyjna to 3 GB, a na dane użytkownika przeznaczono 32 GB, które można rozszerzyć o karty microSD (maksymalnie 256 GB).
Nikogo nie powinien rozczarować czas pracy z dala od gniazdka, bo Oppo A15 został wyposażony w ogniwo o pojemności 4230 mAh. Znając podejście producenta do optymalizacji oprogramowania, energooszczędny procesor oraz ekran HD można oczekiwać znakomitego czasu pracy z dala od gniazdka.
Na koniec pozostaje zdradzić cenę. Oppo A15 ma w przeliczeniu kosztować mniej niż 500 złotych, co stawia go w niezłej pozycji do konkurowania z najniższymi modelami Redmi. Z drugiej strony – w kwestii wyglądu jest mocno powtarzalny, a niektórzy chińscy producenci potrafią zadebiutować więcej. Wszystkiego dowiemy się już 16 października, kiedy smartfon zostanie oficjalnie zaprezentowany.
Ceny Oppo A15
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
media tek = dziękuję nie biere
PRODUKCJA ELEKTROSMIECI ..TRWA…DLACZEGO TAK SIE DZIEJE…ZE GDY SA JUZ NA RYNKU..PANCERNE NIEMALZE PRZEZROCZYSTE PLASTIKI..NIE SA STOSOWANE JAKO EKRANY DOTYKOWE.W SMARTFONACH…A SMARTFONY DO TANICH NIE NALEZA..A EKRANY Z GORILLA GLASS..WYSTARCZY IM JEDEN UPADEK…BY EKRAN POPEKAL…..SPRZEDAJNI SKORUMPOWANI EKOLODZY …BIORA LAPUWKI OD FIRMY GORILLA GLASS…..A ELEKTROSMIECI ..CIRAZ WIECEJ..A SKORUPOWANI EKOLODZY BIORA LAPUWKI..TYM RAZEM OD GORILLA GLASS…
Oczywiście Redmi 8 t przepraszam i robię sprostowanie.
Nie ma takiego modelu jak Redmi 8T.
Kolejne elektro śmieci Termin 8t jest w tej samej cenie i zjada te badziewia na śniadanie.Jaki sens jest produkować takie gówno nie wiem.A jesxcze autor tego artykułu się podnieca tą wiadomością że chcą do sprzedaży wprowadzić jakieś gównol zamiast poinformować i przypomnieć ludziom że w tej cenie są pełnowartościowe fony.
Na deser złącze microUSB :).