Pół miesiąca na jednym ładowaniu i zjawiskowy wygląd. Vivo Watch nie ma sobie równych!

Poznaliśmy dokładny wygląd Vivo Watcha, czyli interesującego zegarka z wodoszczelną konstrukcją i okrągłym ekranem. Smartwatch wystąpi w kilku wariantach, a każdy z nich będzie wyróżniał się innym wzornictwem.

Vivo Watch to inteligentny zegarek, który spokojnie mógłby się znaleźć na okładce magazynu z najpiękniejszymi smartwatchami na świecie. Gadżet zadebiutuje w przynajmniej czterech wersjach różniących się od siebie paskami, kolorem korpusu i przyciskami na obudowie.

Łączyć będzie je wspólny rdzeń, a więc okrągły wyświetlacz oraz świetna specyfikacja techniczna. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że Vivo Watch nigdy nie trafi do polskiej sprzedaży – będzie można go kupić w sklepach sprowadzających elektronikę z Chin.

Cena i wygląd Vivo Watch

Czy warto będzie to zrobić? Moim zdaniem jak najbardziej tak, gdyż chińska cena Vivo Watcha ma się uplasować w okolicy 550 złotych z lokalnymi podatkami. Kwota jest wręcz genialna i zwiastuje sprzedażowy hit, biorąc pod uwagę poniższe dane techniczne.

Na froncie każdej wersji zegarka znajdzie się okrągły ekran AMOLED, który już sam w sobie podniesie poziom smartwatcha o kilka klas wyżej. Panel będzie wyświetlał treści w wysokiej rozdzielczości i będzie dostępny w dwóch rozmiarach: z tarczą 42 lub 46 mm.

Największą zaletą nowości od Vivo ma nie być ekran, a bateria zdolna do działania przez nawet 18 dni. To spektakularny wynik, który w rzeczywistości może być niższy, ale nawet wówczas Vivo Watch może być zegarkiem z najlepszym akumulatorem na rynku.

Ogniwo będzie wspierać ładowanie o mocy 5 W, więc uzupełnianie energii nie będzie trwało w nieskończoność.

Jakie elementy znajdą się wśród funkcji Vivo Watcha? Nieoficjalne doniesienia wskazują na czujnik wysycenia krwi tlenem SpO2, kontrolę snu, tryby sportowe oraz na NFC w chińskim wariancie. Vivo nie zapomni też o zapewnieniu obudowie wodoszczelności do 50 metrów (5ATM).

Premiera gadżetu odbędzie się już 22 września w Państwie Środka.

Przeczytaj też:

To jeden z tych momentów, w których kocham swojego Samsunga. OneUI 3.0 to świetna nakładka