Właśnie jesteśmy świadkami jednej z największych transakcji w branży technologicznej w tym roku – ARM, a więc firma kluczowa z punktu widzenia wielu producentów procesorów mobilnych, trafia w ręce Nvidii, a więc giganta na rynku układów graficznych. I choć ten zakup ma nie wpłynąć na stosunek ARM do rynku mobilnego, to plany nabywcy idą w zupełnie innym kierunku.
Na tę transakcję zanosiło się co najmniej od kilku miesięcy, ale długie i skomplikowane pertraktacje ciągle nie znajdowały szczęśliwego końca.
Teraz wreszcie się udało – Nvidia, a więc koncern znany głównie z produkcji układów graficznych z serii GeForce, dokonała przejęcia brytyjskiej firmy ARM, która miłośnikom branży mobilnej kojarzy się głównie z dostarczaniem rdzeni Cortex, wykorzystywanych do produkcji SoC montowanych w smartfonach.
Kwota transakcji jest naprawdę ogromna – w sumie opiewa ona na około 40 miliardów dolarów, z czego ponad połowa trafi do Softbanku, a więc dotychczasowego właściciela ARM, w formie akcji. Nie brak także różnorodnych klauzul uzależniających wypłatę części środków od wyników osiąganych przez brytyjską firmę.
Jak zapewnia prezes Nvidii, Jensen Huang, w kwestii dotychczasowej działalności ARM nic się nie zmieni. To w teorii ma oznaczać, że Brytyjczycy wciąż będą zajmować się dostawami kluczowych komponentów wykorzystywanych do produkcji mobilnych procesorów w niezmienionym kształcie. O ile więc zapotrzebowanie rynku nadal będzie odpowiednio regulowane, tak można mieć spore wątpliwości, czy Nvidii uda się utrzymać dotychczasowe tempo rozwoju technologii mobilnych.
Nie jest bowiem tajemnicą, że zakup ARM to dla Nvidii przede wszystkim szansa na szybki rozwój technologii związanych ze sztuczną inteligencją – ma tam powstać duże laboratorium do prac na AI i właśnie w tym kierunku chce podążać obóz „zielonych”.
Miłośnikom smartfonów pozostaje więc mieć nadzieję, że ARM nie porzuci bardzo istotnej z dotychczasowego punktu widzenia działki rdzeni mobilnych. W odwrotnej sytuacji możliwości układów mobilnych mogą się zwiększać w znacznie wolniejszym tempie.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
ManiaK Tygodnia w 8 wydaniu pojawia się wcześniej i będzie krótszy. Tym razem opowiemy o…
Jaki telefon kupić do 1000 złotych? Dzięki znakomitej przecenie jednym z najlepszych kandydatów do miana…
Samsung może wrócić do gry jako producent chipów firmy Qualcomm. Nowy Snapdragon 8 Elite 2…
Nie tylko najniższa cena w Polsce, ale i dodatkowy rok gwarancji. Sprawdzony sklep oferuje teraz…
Nothing nie zwlekał z wprowadzaniem stabilnego Androida 15 do swoich smartfonów. Oczekuje się takiego samego…
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…