Apple już wkrótce może wpaść w spore kłopoty, jeśli chodzi o sprzedaż swoich smartfonów – co więcej, może stać się to nie z winy giganta z Cupertino. Kłopoty na firmę ściąga Donald Trump, który znajduje się ostatnio w stanie wojny z chińskimi aplikacjami, a jedna z nich może poważnie uderzyć w bazę klientów posiadających iPhone’y.
Apple to „bohater tragiczny” konfliktu pomiędzy USA i Chinami. Z jednej strony Tim Cook i spółka z pewnością chcieliby w spokoju handlować w Chinach i nie mieszać się w polityczne wojenki, z drugiej zaś – muszą słuchać się Donalda Trumpa i podporządkowywać się pomysłom amerykańskiej administracji.
Ostatnio na cenzurowanym znajdują się aplikacje pochodzące z Chin i choć pozornie nie ma to związku ze sprzedażą iPhone’ów, to problem jest znacznie głębszy i bardziej skomplikowany.
Oprócz TikToka Trump ma na celowniku jeszcze jeden, bardzo popularny program – mowa o komunikatorze WeChat, który jest szalenie popularny w Azji, a zwłaszcza w Chinach.
Miesięcznie korzysta z niego ponad 1,2 miliarda osób na całym świecie, co czyni tę aplikację jedną z najpopularniejszych pozycji tego typu.
I właśnie to nie podoba się prezydentowi USA, który zamierza wydać rozporządzenie, na mocy którego WeChat może zniknąć z App Store na całym świecie – to z kolei może mieć bardzo poważne skutki, jeśli chodzi o wyniki finansowe Apple.
Znany analityk giganta z Cupertino, Ming-Chi Kuo, przewiduje, że jeśli dojdzie to ogólnoświatowego usunięcia WeChat ze sklepu Apple, to sprzedaż smartfonów z logiem nadgryzionego jabłka może zmniejszyć się aż o 30%.
Koncern odczuje także spadki akcesoriów, takich jak Apple Watch czy słuchawki AirPods, ale miałby on być nieco niższy i wynosić od 15 do 25%.
Nawet jeżeli sprawdzi się optymistyczny scenariusz zakładający, że aplikacja zostanie usunięta tylko w amerykańskim App Store (co stanie się niebawem mocą dekretu Donalda Trumpa), to i tak sprzedaż nowych iPhone’ów może zmniejszyć się nawet o 6%.
Choć Apple nie podaje takich informacji, to spekuluje się, że sprzedaż smartfonów Apple w Chinach odpowiada za 15% wszystkich egzemplarzy, które znalazły swoich nabywców. Z tego też powodu możliwa utrata tak ważnego rynku (na dodatek zupełnie nie ze swojej winy) z pewnością rozwścieczy Apple.
Co gorsza, Trump swoją decyzją może uzyskać mocny skutek uboczny – praktycznie pewnym przecież jest, że zamiast iPhone’ów Chińczycy sięgną po smartfony Huawei, Xiaomi czy Oppo…
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…
Po zapowiedzi flagowca Sony Xperia 1 VII, fani oczekiwali kilku słów na temat Sony Xperia…
iPhone 17 Pro miał oferować warstwę antyrefleksyjną podobną do tej z Galaxy Ultra. Nowy przeciek…
Xiaomi YU7 zdradził wszystkie szczegóły specyfikacji przed premierą. Jest ładny, ma potężny zasięg i będzie…
POCO F7 Pro to jeden z najbardziej opłacalnych smartfonów nawet bez żadnej obniżki. W promocji…
Jaki uchwyt samochodowy marki Xblitz warto dzisiaj kupić? Sprawdzam wybrane modele i szukam najciekawszej propozycji…