Dasz wiarę, że niemal połowa smartfonów nadal nie ma USB-C?

Wyobrażasz sobie jeszcze korzystanie ze smartfona, który nie ma złącza USB-C? Być może tak, bo są wśród nich iPhone’y. Nie zmienia to faktu, że nadal niemal 50 procent telefonów, które zostaną (lub już zostały) zaprezentowane w 2020 roku będzie posiadać inny port – w tym przestarzały microUSB.

Jeśli w tym lub zeszłym roku kupiłeś nowego smartfona, to niemal na pewno ma on złącze USB-C. Jedynie najtańsze modele za mniej niż 500 złotych na dolnej krawędzi straszą jeszcze portem microUSB, o którym już pewnie zdążyłeś zapomnieć. Być może zdziwi Cię mocno fakt, że dopiero w 2020 roku port USB-C znajdzie się w więcej niż połowie smartfonów na rynku.

Omnia – agencja zajmująca się badaniami rynku – opublikowała raport (link do pełnej wersji znajdziesz w źródle) o popularności portu USB-C we wszystkich urządzeniach, w tym w smartfonach. Dane są zaskakujące – niemal połowa zaprezentowanych w 2020 roku telefonów nie ma (lub nie będzie mieć, bo raport zawiera również prognozy)

Kiedy ostatnio zastanawiałeś się nad zakupem smartfona, który posiadałby port microUSB? Mogę się założyć, że bardzo dawno temu. Możliwe nawet, że nie kojarzysz nowego telefonu, który byłby w taki wyposażony (podpowiadam, to Realme C11 – ale to wyjątek, bo kosztujący dokładnie tyle samo Redmi 9C oraz tańszy Redmi 9A mają już USB-C). I dobrze, bo nikt już nie chce kupować takich urządzeń.

USB-C ma całą masę przewag nad przestarzałym gniazdem. Z użytkowego punktu widzenia najbardziej oczywistym jest symetryczność, bo microUSB mogliśmy podpiąć tylko w jeden sposób. Było też bardziej awaryjne i szybciej się luzowało. Jest też uniwersalne, co akurat niekoniecznie dotyczy telefonów, a bardziej laptopów, monitorów i tym podobnych.

Ciekawe jest też to, jak dużo jest laptopów, które USB-C dalej nie posiadają. Żeby daleko nie szukać, to Huawei MateBook D15 (ale nie w wersji z tego roku), na którym codziennie pracuję, nadal nie posiada takiego gniazda. Według raportu dopiero w 2020 roku ta branża osiągnie ten sam poziom, co smartfony – to znaczy ponad połowa z nich będzie posiadać USB-C.

Źródło