Xiaomi odpowiada na zarzuty Forbes w kwestii zbierania i przesyłania danych użytkowników. Producent wyjaśnia kwestie bezpieczeństwa. Czy masz się czego obawiać?
Wczoraj do sieci trafiły bardzo poważne zarzuty wobec Xiaomi. Producent nie czekał długo i wydał oficjalnie oświadczenie, w którym wyjaśnia, o co chodzi w całej sprawie ze zbieraniem danych.
Poniżej zamieszczam skrócone tłumaczenie oświadczenia Xiaomi. Jest mojego autorstwa – jeśli chcecie zapoznać się z oryginałem, to link znajdziecie w źródle. Pod każdą częśćią oświadczenia pozwoliłem sobie na komentarz na ten temat.
Xiaomi przyjrzało się ostatniej publikacji serwisu Forbes, dotyczącej polityki prywatności i uważa, że doszło do nadinterpretacji. Bezpieczeństwo i prywantość użytkowników jest dla Xiaomi sprawą najwyższej wagi. Ściśle przestrzegamy praw ochrony danych, obowiązujących w danym kraju. W związku ze wspomnianą nadinterpretacją, chcielibyśmy wyjaśnić następujące kwestie:
Wszystkie informacje zbierane przez aplikacje są oparte na zgodach udzielonych przez naszych użytkowników. Dodatkowo, dane są anonimowe i odpowiednio zabezpieczone. Są wykorzystywane do wewnętrznych analiz i nie są połączone z informacjami, które prowadziłyby do tożsamości użytkowników. Ponadto, takie działania są powszechne wśród producentów elektroniki na świecie.
Informacje dotyczące serwerów, na których Xiaomi przechowuje dane przeznaczone do analiz są powszechnie udostępnione. Xiaomi ściśle przestrzega regionalnych praw i regulacji dotyczących ich przechowywania.
Xiaomi pozostaje w kontakcie z autorem artykułu Forbes i wyjaśnia kolejne zagadnienia w nim poruszone.
Jako firmie działającej w sieci, aspekty bezpieczeństwa i prywatności użytkowników są fundamentami codziennej działalności Xiaomi. Nasze produkty, technologie i sposoby ich ulepszania są cały czas rozwijane. W MIUI 12 zaadoptowaliśmy najnowsze i przejrzyste sposoby ochorny danych użytkowników. Dla dodatkowego podkreślenia jasności naszych działań, wszystkie dyskusje i auduty dla polepszenia jakości naszych usług są mile widziane.
O całej sprawie pisałem wczoraj. W skrócie chodzi o to, że smartfony Xiaomi (w artykule Forbes wymienione Redmi Note 8 Pro, Xiaomi Mi 10, Xiaomi Mi Mix 3 oraz Xiaomi Mi 9T) zbierały sporo danych o działaniach użytkowników – nawet w aplikacjach, w których nie powinny tego robić, jak tryb incognito. Wszystko na ten temat znajdziesz poniżej.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Tanie słuchawki bezprzewodowe to zdecydowanie kuszący temat. Zapraszam na test EarFun Air Pro 4, które…
Masz dość spamu na swoim telefonie z Androidem? Męczą Cię nachalne połączenia telefoniczne i wiadomości…
Nowa, przenośna drukarka od Xiaomi zadebiutowała globalnie. Model Portable Photo Printer 1S może okazać się…
Zastanawiacie się, jak wyglądają dane sprzedaży smartfonów za Q1 2025? Już nie musicie, bo Canalys…
Wygląda na to, że Koreańczycy mają powody do zadowolenia. Samsung Galaxy S25 Ultra sprzedaje się…
Samsung Galaxy S25 Edge podzielił się specyfikacją aparatów przed oficjalną premierą. Drogi smartfon z wyjątkowo…