Wiemy prawie wszystko o smartfonie Google Pixel 4a, nadchodzącym średniaku z flagowym aparatem fotograficznym. Jego podzespoły nie są najmocniejsze na rynku, ale wcale nie muszą – największa zaleta Pixela 4a leży gdzie indziej.
Nowy Google Pixel 4a mógłby właściwie zadebiutować już w zeszłym miesiącu – w marcu Konrad podał do wiadomości pełną specyfikację średniaka, którą dzisiaj potwierdziło kolejne źródło. Potwierdzono także nazwę nowego telefonu.
Google znów ma ogromne problemy z wyciekiem informacji na temat swoich tajemniczych Pixeli. Zazwyczaj pełne specyfikacje, a nawet czasem recenzje modeli, trafiają do sieci na wiele dni przed premierą. Z Pixelem 4a było bardzo podobnie.
Nie wiemy tylko jednego: ceny. Według nieoficjalnych spekulacji kwota wyniesie około 399 dolarów, a więc około 1660 złotych. Taka cena mieści się w granicach rozsądku – niektórzy maniacy przyznali, że byliby w stanie zapłacić za Pixela 4a maksymalnie 2000 zł.
Czy specyfikacja Pixela 4a jest godna takiej sumy? Można polemizować, ale według mnie nie – jest słabsza od konkurencji, a do tego podzespoły zamknięto w plastikowej obudowie. Mam świadomość, że to odporny materiał, ale w dobie szkła i metalu za tę cenę oczekiwałbym więcej.
Dlaczego zatem Pixel 4a ma się stać tytułowym hitem? Jeżeli tylko Google nie przesadzi z ceną, będzie go warto kupić dla aparatu fotograficznego. Na tylnym panelu zagości flagowa jednostka o rozdzielczości 12,2 MP.
Aparat będzie wspierany przez zarówno optyczną (OIS), jak i elektroniczną (EIS) stabilizację obrazu, co w średniakach za 2 tysiące złotych jest rzadko spotykane. Do tego Pixel 4a ma korzystać z najlepszego oprogramowania, jakim dysponuje Google. Zdjęcia będą świetne.
Do szczęścia zabraknie wprawdzie nagrywania w 4K przy 60 klatkach na sekundę (będzie tylko 30 kl/s), ale nie można mieć wszystkiego.
Co jeszcze znajdzie się w specyfikacji Pixela 4a? Na froncie będzie to 5,81-calowy panel OLED z dziurką, wyświetlający treści w rozdzielczości Full HD+ (2340×1080).
Wewnątrz obudowy znajdzie się procesor Snapdragon 730 z 6 GB RAM, korzystający z energii baterii o pojemności 3080 mAh. Całość dopełni złącze jack 3,5 mm, oczko do selfie 8 MP oraz 64 GB pamięci na pliki.
https://www.gsmmaniak.pl/1113852/pixel-4a-recenzja-specyfikacja/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
mObywatel poleca się na majówkę. Sprawdź, z ilu funkcji przydatnych nie tylko w długi weekend…
Plus rozdaje darmowe 25 GB internetu dla wszystkich klientów indywidualnych. W przyszłości na chętnych czeka…
Świeżutkie smartfony HMD Pulse w ubiegłym tygodniu zadebiutowały globalnie, także w Polsce. Okazuje się, że…
Zegarki Huawei Watch Fit 3 i Huawei Watch 4 Pro Space Edition w przyszłym tygodniu…
Jaki tani telefon do 400, 500 czy 600 złotych warto teraz kupić? To zadanie nie…
Wkrótce odbędzie się premiera realme GT Neo 6. Wyjątkowo wydajny średniak tym samym dołączy do…