Polujesz na Xiaomi Mi Note 10? Dzisiaj znowu znajdziesz go w niższej niż standardowo cenie. Czy w 2020 roku nadal warto kupić Xiaomi Mi Note 10 z pięcioma aparatami i dużą baterią?
Xiaomi Mi Note 10 to jeden z najciekawszych średniaków chińskiego producenta, ale w momencie premiery kosztował trochę za dużo. Obecnie, w kilka miesięcy po oficjalnym debiucie, cena spadła o kilkaset złotych, a do tego smartfon doczekał się ponownie atrakcyjnej promocji. Czy teraz warto go kupić?
Xiaomi Mi Note 10 w dobrej promocji
Cena Xiaomi Mi Note 10 tym razem spadła w sklepie Komputronik. Smartfon kosztuje obecnie 1879 złotych za wersję 6/128 GB w białym wariancie kolorystycznym. To całkiem rozsądna promocja, bo w chińskich sklepach nie znalazłem znacząco lepszych ofert – głównie ze względu na szalejący kurs dolara.
Xiaomi Mi Note 10 w 2020? Zdecydowanie warto
Xiaomi Mi Note 10 to bardzo ciekawy (i udany) eksperyment chińskiego producenta. Połączenie jednego z najlepszych aparatów na rynku z średniopółkowym procesorem i wielką baterią okazało się przepisem na dobrego średniaka. O ile niekoniecznie poleciłbym go w oryginalnej cenie, tak poniżej 2000 złotych jest kuszącym wyborem.
W kontekście Xiaomi Mi Note 10 mówią głównie o aparacie, ale nie zapominajmy, że ten model ma również kilka innych zalet. To jeden z lepiej wyglądających średniopółkowców od Xiaomi – o ile nie przeszkadza Wam notch. Zagięte krawędzie i cienkie ramki wyglądają świetnie, a ekran AMOLED 6.47 cala też wypada powyżej oczekiwań. Wisienką na torcie pozostaje bateria 5260 mAh, którą szybko naładujesz za pomocą dołączonej do zestawu ładowarki 30 W.
Nie przegap kolejnej promocji
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Ceny Xiaomi Mi Note 10
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ktoś go używa ? Jak wyglądają zakrzywione ,, boczki ” ? Ja używam Galaxy a70 i czasami jak trzymam go mocno w dłoni, to coś się z boku samo załączy, a jak to z tymi zakrzywionymi bokami ?
Telefon może dla żony będzie, ale te zakrzywione boczki mnie martwią, niby to takie fajne, ładne, ale nie praktyczne.
Używam od grudnia i zakrzywione boczki to duży plus, fajnie się używa na nich gestów, a telefon przez nie wygląda super. Co do aparatów to jestem fotografem, więc toleruję to, że to tylko telefon, ale robi niezłą robotę (jak na telefon), bo do aparatów to daleko, głównie dlatego, że ja skupiam się na pracy w słabym oświetleniu i szybkich akcjach, a to wielki minus tego 108Mpix sensora, AF jest marny przy lustrzance, ale myślę, że i tak bije wiele telefonów. Jeśli żonie nie zależy tak na aparacie to pewnie znalazłby coś ciekawszego w podobnej cenie, nie wiem jakie masz odczucia do tego a70, ale na pewno mi note 10 będzie ciekawy pod względem aparatu o ile przyzwyczai się, żeby używać więcej niż jednego obiektywu.
Dzięki za relacje.
Żona telefon na pewno włoży do ,, etui książeczki ” więc może te ,, boczki ” nie będą takie straszne.
Jedynie tym się martwi, że będzie narzekać, że coś co jakiś czas przez przypadek włączy się samo.
Pamiętaj też że ten telefon jest wielki, gruby i ciężki głównie przez pokaźną baterię więc nie wiem czy dla kobiety nie będzie za bardzo nieporęczny.
Aktualnie używa Asus max pro M1. Wymiary podobne, nie wiem jak z wagą, ale myślę że będzie też podobnie.