REKLAMA TP
wtorek, 18 lutego 2020, Grzegorz Szczypa

O krok od mistrzostwa – test słuchawek True Wireless PaMu Slide

PaMu Slide
PaMu Slide: czerwona dioda powiadomień / fot. techManiaK

0 odpowiedzi na “PaMu Slide”

  1. Kamil Kolontaj pisze:

    Jak one się mają do Airdots pro 2 od xiaomi. Mam je od 2 miesięcy i jestem niesamowicie zadowolony. Zastanawiam się teraz czy warto zakupić tę ktore testujecie też ze względu na baterię bo w Xiaomi jest dosyć slaba.

    • User_5a2d4795e2104 pisze:

      Ale airdots pro 2 to słuchawki douszne, te pamu czy też airdots pro to dokanałowe, chyba nie powinno się ich porównywać ?

    • Grzegorz pisze:

      Nie mam pojęcia – ponad 2 miesiące czekam na te Airdotsy i ciągle nie dotarły do testów, jak coś się zmieni w temacie napiszę.
      Tu bateria kosi wszystko inne,pytanie czy lubisz brzmienie z basowym przekazem.

      • Kamil Kolontaj pisze:

        Jak przyjdą to czekam na test. ? Z tym basem to tak nie bardzo jak sam podales ale i tak dla baterii podczas podróżowania warto zakupić.

  2. ko_sz pisze:

    Czy PaMu potrafią obsługiwać jednocześnie więcej niż 1 urządzenie? Jak np. Jabra Elite 65t, które mogą płynnie się przełączać między 2 urządzeniami w zależności gdzie odtworzymy dźwięk?

    • Grzegorz pisze:

      Hej, miałem je sparowane z dwoma smartfonami, S8 i Moto G7 Power, ale nie słuchałem muzyki jednocześnie z takim płynnym przełączaniem tak jak piszesz – jak słuchawki odtwarzają muzykę z jednego telefonu, drugi się z nimi w tym samym czasie nie połączy.
      Czy o to Ci chodziło?

      • ko_sz pisze:

        Si, o to mi chodziło. Dzięki 🙂 Rozumiem, że mając oba połączone jeżeli na jednym puściłeś muzę to z niego leciała, ale jakbyś odpalił np po chwili na drugim YT (kiedy na tym 1. nic nie gra) to z automatu puści dźwięk na słuchawkach? Kiedyś na moich starych bezprzewodowych Jabrach mogłem podłączyć do 5 urządzeń. Np. tablet, tel i laptop. I np. słuchałem muzy na telefonie i w tym czasie chciałem coś odpalić na kompie, to gdy odpalam coś na kompie to automatycznie dźwięk przechodził na słuchawki z kompa, a następnie puściłem coś na tablecie więc puścił dźwięk na tablecie. Bez potrzeby rozłączania urządzeń i łączenia tego którego się chce słuchać.

        • Grzegorz pisze:

          Byłaby to super opcja, ale PaMu w takiej sytuacji jak piszesz nie sparują się z innym urządzeniem.
          Wygląda to tak: słucham czegoś z YT na G7, pauzuję, włączam drugi smartfon (S8) i po odpaleniu na nim BT i próbie nawiązania połączenia S8 -> PaMu otrzymuję komunikat „Błąd łączenia”.
          Kiedy wyłączę BT w Moto i ponownie spróbuję nawiązać połączenie w Samsungu, od razu zaskakuje i mogę słuchać muzyki S8=PaMu.
          Czyli mamy opcję współpracy z 1 urządzeniem w tym samym czasie.

          • ko_sz pisze:

            Dzięki za info. Widzę, że w słuchawkach typu TWS nadal to nisza, tylko w tych kilku droższych modelach. Ostatecznie zdecydowałem, że będę brał Liberty 2 Pro.

  3. User_5a2d4795e2104 pisze:

    Brak czarnych -_-

  4. lufcik pisze:

    Mistrzostwo należy do polskich Federal 40 wykonanych z łusek od nabojów. Wiele dużych marek może im pozazdrościć dźwięku nie mówiąc nawet o wyglądzie.

  5. Zuwalsky pisze:

    Jak Zenka da radę słuchać to biere, pioter wyłącz mnie te rocki i darcie kota za ogon

  6. Marian Marczewski pisze:

    Czytam kolejne testy TWS i kolejne nie dają sobie rady z mocnym uderzeniem rocka i metalu. Zastanawiam się czy tego typu słuchawki mają sens, bo poza wygodą w przenoszeniu i wymiarami zawsze coś jest nie tak. Może ktoś mi podpowie jakie słuchawki wybrać właśnie do mocnego rocka i metalu do 400zł i niekoniecznie musza być to TWS

    • rysiul pisze:

      Może któreś z tych: Shanling MTW100 lub Sabbat E12 Ultra.

      • Marian Marczewski pisze:

        Dzięki, Sabbaty raczej odpadają bo nie widzę tego w naszych sklepach. Chciałbym kupić u nas i w razie kłopotów dostać gwarancje, opinie które wcześniej czytałem na temat Sabbatów były dobre, ale trochę osób narzekało na wadliwe produkty. Sprawdzę jeszcze Shanling MTW100 o których wspomniałeś. Coraz bardziej zastanawiam się czy jednak nie kupić słuchawek nausznych.

    • Grzegorz pisze:

      Jeśli dopuszczasz słuchawki nauszne, to pomyśl nad Senkami 4.50 – wiem, leciwa konstrukcja, ale w tej półce cenowej naprawdę dobrze radzą sobie z muzyką gitarową.
      Jeśli wolisz douszne, to raczej przewodowe – i wcale nie pchałbym się tu w górną granicę tej kwoty, ale raczej coś w pokroju chińskich hybryd (sam jestem fanem KZ, ale zaczynają mnie irytować problemy z pinami).
      Jeśli TWS, spróbuj wersji „po taniości” – QCY T5 + koniecznie zmiana gumek na pianki.

      • Marian Marczewski pisze:

        Dzięki, gdzieś czytałem recenzje QCY T5 i do rocka były słabo oceniane, popatrzę na Senki może to będzie lepszy wybór, choć za dużo większą kasę, ale coś za coś. bardziej interesuje mnie jakość i komfort słuchania. Napaliłem się na TWS i raczej teraz przekonany do nich nie jestem. Mam stare Kossy porta Pro, ale po dłuższym słuchaniu czuje dyskomfort na uszach , choć graja ciekawie.

        • Grzegorz pisze:

          Z TWSami jest problem tej natury, że nieźle grające i uniwersalne są po prostu drogie. Ja najwięcej radochy miałem z Senków Momentum TWS, ale cena jest wysoka – choć kto wie, czy nie zacznie spadać, bo coraz więcej osób zamiast muzyki woli słuchać ANC.
          Koss PP do tej pory co używam i to moje dyżurne słuchawki przy pracy, kiedy muszę słyszeć co się dzieje wokół mnie 🙂

  7. Grzegorz Saczkowski pisze:

    Ale o jakości rozmów nic nie wyczytałem…?

  8. Przemeck pisze:

    Dziękuję Panie Grzegorzu za recenzję. Zastanawiam się nad kupnem tych słuchawek i czytam ich recenzje od dłuższego czasu w internecie ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym jak wypadają przy obsłudze video, np. Netflix. Czy są jakieś opóźnienia i rozjazd pomiędzy obrazem a dźwiękiem ?

    • Tomek Żupnik pisze:

      Filmy ogląda się w nich rewelacyjnie, Nerflix HBOgo i reszta żadnych opóźnień

    • Grzegorz pisze:

      Właśnie oglądam/słucham wywiady z cyklu „Dwa światy” na Tidalu i jest naprawdę dobrze: mamy minimalne opóźnienie, ale nie takie jak czasem, kiedy wydaje się, że postaci na ekranie są pacynkami, które powtarzają przed chwilą wypowiedziany tekst.
      Nie jest to turbo w rodzaju gamingowych Razerów, ale przesunięcie jest znikome i moim zdaniem wygląda i brzmi naturalnie. Netflixa nie sprawdzałem (mogę napisać jutro jak się sprawuje), ale You Tube też wygląda dobrze.
      Pozdrawiam i dzięki!

  9. sven 22 pisze:

    Zamawiał ktoś ze strony producenta? Z przesyłką wychodzi niecałe 320 zł. Tylko ile będzie trwała ta przesyłka?

  10. Bartek Baczorek pisze:

    Fajne słuchawki bateria rewelacja dźwięk też spoko.Trochę duża ładowarka w kieszeń tego nie włożysz ale niestety oddałem do sklepu ponieważ powyżej paru godzin słuchania myślałem że mi uszy odpadną całe czerwone aż bolały straszny dyskomfort.Teraz apple airpods pro i słucham cały dzień w pracy wiadomo z przerwæ na ładowanie i zero bólu.Ald ogólnie słuchawki spoko

  11. Tomek Żupnik pisze:

    Właśnie przyszły do mnie te sluchawki w wersji slim. Kupione na stronie producenta za 55$/250zł słuchawki dotarły w tydzień z magazynu w Niemczech. Jak dla mnie grają rewelacyjnie wlasnie dlatego, ze jako nieliczne w tym segmencie mają wyczuwalny bas. Większość słuchawek TWS zwyczajnie grają płasko i nadają się raczej do dialogów niż współczesnej muzyki, dotyczy to zarówno słuchawek od Apple jak i wielu innych za które każą sobie producenci płacić nienormalne pieniądze. Pierwsza godzina w słuchawkach bezbolesna jednak nieco później zaczynają doskwierać. Wg mnie to czy sluchawki będą dobrze leżeć w uchu czy też nie w dużej mierze zależy od budowy małżowiny niż samych słuchawek. Ogolnie jestem zadowolony zwłaszcza, że ciężko znaleź również dobrą jakość za tak śmieszne pieniądze.

  12. Łukasz Opara pisze:

    Mam pamu slide mini od tygodnia i niestety nie mogę sie zgodzić z opinią o zbyt zbasowanym dźwięku. Bas jest dobrze slyszalny ale to chyba zaleta a nie wada na tle innych słuchawek. Właśnie posluchalem utworów które zaprezentował autor i jakoś nie słyszę żeby chociażby przy AC/DC coś zlewało się w kluche. Słucham na nich właśnie głównie rocka i metalu od Mansona, Rammstein, Ozziego poprzez Darkthtrone do Cannibal Corpse i brzmią rewelacyjnie. Jedyny problem to lekkie niedopasowanie do lewego ucha, czasem musze sobie słuchawkę poprawić. Za to w prawym siedzi idealnie.

  13. dirtmond zimmermann pisze:

    nie mogę sie przekonać do tego typu słuchawek… zawsze mimo wszystko wole coś nausznego co dobrze wygłusza otoczenie np ATH-A990Z. Do słuchania i do pracy z dźwiękiem idealne. Doradził mi je Pan Marcin w salonie tophifi i nie zawiodłem się


reklama