Sam nie wierzę, że to mówię, ale LG V60 ThinQ może być dla wielu maniaKów jednym z najlepszych flagowców 2020 roku, o ile nie najlepszym. Smartfon będzie kusił akumulatorem o ponadprzeciętnej pojemności i zapomnianym przez konkurencję złączem jack 3,5 mm. Co jeszcze wiemy o LG V60 ThinQ?
Z LG Mobile nie jest dobrze, ale…
LG nie ma ostatnio dobrej passy na rynku mobilnym, choć to „ostatnio” ciągnie się już od kilku lat. Koreańczycy nie są w stanie przekonać do siebie szerokiej gamy klientów, choć wynika to przede wszystkim z naprawdę miernych średniaków, które w większości są tak naprawdę niskobudżetowcami.
Flagowce LG to zupełnie inna bajka. Może i nie są to najlepsze urządzenia na rynku, ale to naprawdę solidne sprzęty z pakietem ciekawych, choć czasami mocno kontrowersyjnych rozwiązań.
Przykładowo, całkiem fajny LG G8s ThinQ (przypominam o promocji) nie powalił nikogo Hand ID czy Air Motion, ale za to LG G8x ThinQ pokazał alternatywny, doceniany w branży pomysł na składane smartfony.
Kto wie, może teraz pojawiło się światełko w tunelu, które pozwoli wrócić LG do gry. Nadchodzący LG V60 ThinQ zapowiada się na konserwatywnie zaprojektowany smartfon (co wcale nie musi być wadą) z dobrą specyfikacją i kilkoma smaczkami.
Co wiemy o LG V60 ThinQ?
Niezastąpiony Evan Blass podzielił się zrzutami ekranu z filmu promującego LG V60 ThinQ, które zdradzają część jego wyposażenia:
Po pierwsze i dla wielu osób najważniejsze, akumulator LG V60 ThinQ ma mieć świetną pojemność 5000 mAh, co stanowi spory skok w porównaniu do wcześniejszych modeli tej firmy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że smartfon zaoferuje nie tylko szybkie ładowanie na kablu, ale także bezprzewodowe, więc nie zabraknie niczego ważnego.
Po drugie, LG nie zrezygnuje ze złącza jack 3,5 mm, które w swoich flagowcach porzucili już niemal wszyscy producenci. Koreańczycy zapewne dorzucą też układ Hi-Fi Quad DAC i kilka technologii poprawiających jakość dźwięku, więc fani smartfonów muzycznych znajdą coś dla siebie.
Po trzecie, na wyposażeniu znajdą się też: głośnik multimedialny na dolnej krawędzi (plus zapewne dodatkowy, ekranowy jak w LG G8 ThinQ), port USB typu C, dedykowany klawisz Asystenta Google, cztery mikrofony do rejestrowania dźwięku, poczwórny aparat główny czy też czytnik linii papilarnych w ekranie.
Co do wyświetlacza, to w jego górnej części znajdziemy subtelne wcięcie w kształcie kropli wody. Wielu konkurentów od niego odchodzi i stawia na dziurki, co nie wszystkim się podoba, więc LG modelem V60 ThinQ znajdzie swoją niszę na rynku.
Oczywiście omawiane urządzenie będzie flagowcem, więc na pokładzie nie zabraknie procesora Snapdragon 865 z modemem 5G. Niech tylko LG nie poskąpi na pamięci i dorzuci co najmniej 8 GB RAM, a będę więcej niż zadowolony.
Aha, jeszcze jedno: LG V60 ThinQ nie trafi na rynek w wersji z półprzezroczystą obudową, co sugeruje jeden z obrazków. W ten sposób LG po prostu pokazuje, co kryje w sobie ich nowy telefon.
LG V60 to LG G9?
Na początku stycznia w sieci pojawiła się wizualizacja prezentująca nowy smartfon LG, który został określony jako LG G9 ThinQ.
Jej autor nie był do końca pewny nazwy modelu i najprawdopodobniej jednak się pomylił, gdyż raczej chodziło właśnie o LG V60 ThinQ.
Co w takim razie z LG G9? Opcje są dwie: albo smartfon ten będzie bliźniakiem LG V60 i trafi na inne rynki, albo LG przesunie jego premierę na drugą połowę 2020 roku lub całkowicie zrezygnuje z serii G.
Kiedy premiera LG V60 ThinQ?
Pierwotny plan zakładał premierę LG V60 ThinQ na MWC 2020, ale LG odwołało swój udział w targach ze względu na szalejący koronawirus.
Nowy termin pozostaje nieznany, ale Evan Blass ujawnił, że smartfon zadebiutuje wiosną.
Polecamy:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.