Najpotężniejszy procesor z modemem 5G, duża ilość pamięci, ekran AMOLED z ekstremalnie zagiętymi krawędziami, małą dziurką na aparat selfie i odświeżaniem 90 Hz, a do tego potężny akumulator – wszystko to udowadnia, że Motorola z modelem Edge+ słusznie wraca do produkowania flagowców.
Już od kilku lat Motorola nie rozszerzyła swojego portfolio o prawdziwego flagowca z krwi i kości, który byłby dostępny globalnie. Firma skupiła się na średniakach, które ciągle zyskują na popularności.
Mimo to Motorola doszła do wniosku, że już najwyższa pora na zmianę swojego nastawienia, w związku z czym już wkrótce zadebiutuje Motorola Edge+. Pozuje ona na zdjęciach, a serwis źródłowy poznał także ich specyfikacje.
Motorola szykuje dwa smartfony o bardzo zbliżonym, niemal identycznym wyglądzie, ale o innej specyfikacji – jeden będzie topowym modelem (racer), a drugi superśredniakiem (burton).
Oba smartfony Motoroli dostaną dokładnie taki sam ekran. Będzie to panel AMOLED stworzony przez Samsunga, o przekątnej 6,67 cala i rozdzielczości Full HD+ (2340×1080), przy proporcjach 19,5:9).
Zastosowane wyświetlacze będą miały dziurkę na aparat do selfie – moim zdaniem subtelną, zwłaszcza w porównaniu z One Vision. Nie zabraknie też modnego ostatnio odświeżania w 90 Hz. Wszystko to zostanie okraszone bardzo mocno zagiętymi krawędziami (krzywizna ~80%).
Przyznam szczerze, że ogólnie nie jestem fanem zagiętych ekranów, zwłaszcza w tak agresywny sposób, ale nie będę ukrywał, że pod względem wizualnym mogą się one szalenie podobać. Tzw. wodospadowy ekran jest obecnie rzadko spotykany, więc jest świeży i oryginalny. Co ważne, w tym przypadku dostajemy klasyczne przyciski regulacji głośności.
Motorola zadba też o to, by zagięte krawędzie zostały jakoś sensownie wykorzystane, dlatego na pokładzie nowych smartfonów nie zabraknie Moto Edge Assistant, czyli aplikacji pozwalającej na np. regulację pola czułości panelu dotykowego w okolicach krzywizny, by zminimalizowanie przypadkowe dotknięcia lub przełączania się pomiędzy aplikacjami przez podwójne puknięcie na bokach ekranu.
Największą różnicą w oczach maniaKów będą zastosowane podzespoły. Nie rozczarują one nikogo, gdyż średniak dostanie SoC Snapdragon 765(G), połączony z 6 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej, zaś flagowiec dostanie topowy układ Snapdragon 865, współpracujący z nawet 12 GB RAM. W obu przypadkach nie zabraknie modemu 5G.
Szczególnie cieszy mnie to, że Motorola zamontuje w obu sprzętach naprawdę pojemne akumulatory – racer dostanie ogniwo 4660 mAh, zaś burton pochwali się baterią 5170 mAh!
Poza tym średniak dostanie aparat główny 48 MP, a w obu modelach na start zainstalowany zostanie Android 10.
https://www.gsmmaniak.pl/1094082/motorola-edge-czesciowa-specyfikacja/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Masz dosyć codziennego ładowania swojego Galaxy Watch? Samsung Galaxy Watch7 ma przynieść zmiany. Większa bateria,…
Jaki telefon do 1500 złotych kupić w 2024 roku? Przed takim pytaniem staje bardzo duża…
Android 15 beta już tu jest! A przynajmniej może być na sporej liście urządzeń od…
Jeszcze kilkanaście miesięcy temu zakup smartwatcha za mniej niż 2 stówki był problemem. Dzisiaj Zeblaze…
Krótki czas pracy na baterii pozostaje największą wadą smartwatchy z WearOS. Nowa iteracja tego systemu…
Aparat w Samsung Galaxy S25 Ultra musi doczekać się poważnych zmian. Teleobiektyw 3x podobno zostaje,…