Nie uwierzysz, jaki jest najpiękniejszy smartfon 2019 roku

Meizu Zero został wybrany najbardziej atrakcyjnym wizualnie smartfonem 2019 roku. Telefon, który nigdy nie trafił na rynek, wygrywa w rankingu, ale niektóre rozwiązania z tego modelu mogą trafić do Meizu 17.

iF wybrało najlepszy design 2019 roku. Nagroda jest dość kontrowersyjna, bo przyznano go smartfonowi, który nigdy nie trafił do sprzedaży.

• Meizu Zero to najładniejszy smartfon 2019 roku wg iF.
• Meizu Zero nigdy nie trafił do sprzedaży, również ze względu na nieudaną kampanię crowdfundingową.

Meizu Zero z nagrodą dla najładniejszego smartfona 2019 roku

Jeśli udało się Wam już zapomnieć, czym był Meizu Zero, to przypomnę: smartfon posiada konstrukcję pozbawioną jakichkolwiek portów, przez co prezentuje się naprawdę zjawiskowo. Sęk w tym, że najwyraźniej wyprzedzał swoją epokę, bo Meizu nigdy nie zdecydowało się na wprowadzenie go na rynek. To o tyle ważne, że podobne plany ma Apple w nowych iPhone’ach – choć najwcześniej w 2021 roku.

Wracając do Meizu Zero. Smartfon otrzymał dość prestiżową nagrodę iF Gold Award 2020 dla najlepszego designu w smartfonie 2020 roku. Mało kontrowersji? Jednym z nominowanych modeli był również Google Pixel 4 – testowałem go i o ile w kwestii ergonomii mnie urzekł, tak potrafię wymienić z 20 ładniejszych modeli, które debiutowały w 2019 roku. I żadnym z nich nie będzie Meizu Zero.

Meizu Zero to podobny eksperyment do OnePlus Concept One – choć ten ostatni ma jednak szansę trafić do ograniczonej liczby użytkowników. Producent próbował sfinansować masową produkcję przez akcję crowdfundingową, ale poniósł sromotną porażkę – nie udało się zebrać nawet 100 tysięcy dolarów.

Dlaczego w ogóle uznałem, że taka informacja warta jest Waszej uwagi? Ano dlatego, że Meizu dość konsekwentnie trzymało się swojego podejścia do projektowania smartfonów i można było liczyć na to, że elementy designu z modelu Zero trafia do Meizu 17. Poniższy koncept sugeruje jednak zupełnie co innego, a ostatni producent, który trzymał się z daleka od notcha i dziurek w ekranie, w końcu ugiął się przed wymaganiami rynku.

Polecamy:

Tak umiera ostatni bastion przeciwników notcha. Zadowoleni?

Źródło