iOS 14 będzie znacznie lepszy niż iOS 13 i wcale nie ze względu na nowe funkcje! Ostatnio narzekałem, jak to „trzynastka” zbliża się do rekordowej liczby drobnych uaktualnień, podobnie jak niegdyś „jedenastka”. Apple postanowiło zmienić swoją strategię.
iOS 13 jest naszpikowany błędami
Debiut aktualnie najnowszego systemu iOS 13 nie można uznać za udany. Pierwsza stabilna wersja, która pojawiła się we wrześniu nie działała zbyt dobrze. Użytkownicy doświadczali różnych błędów i problemów z działaniem oprogramowania. Apple szybko podjęło się naprawy i przygotowało rozwiązania w mniejszych aktualizacjach. Niestety, po drodze coś poszło nie tak, bo uaktualnienia zamiast rozwiązywać problemy zaczęły je generować. I tak jedna aktualizacja poprawiała to, co zepsuła poprzednia.
Całość brzmi nieco dramatycznie, ale nie mogę powiedzieć, że było aż tak źle! Problem w tym wszystkim polega na tym, że liczy się kontrast aktualnych działań względem przeszłości. Dawniej takie sytuacje w przypadku iOS-a nie miewały miejsca. Pierwszy drastyczny spadek jakości finalnego oprogramowania ujawniła tak naprawdę wersja iOS 11. Apple szybko zrozumiało swoje błędy i zdecydowało się ochłonąć, zmieniając strategię. Tak powstał iOS 12, który był już bardzo dobrze dopracowanym rozwiązaniem. Oprogramowanie nie tylko nie zawierało błędów, ale przyspieszało działanie leciwych urządzeń!
Apple ma sposób na testowanie oprogramowania
Koncern z Cupertino ma korzystać ze skali od 1 do 100 punktów w celu wskazania jakości oprogramowania. Wydania z błędami mogą dostać najmniej 60 punktów, zaś stabilne wersje powinny mieć co najmniej 80 punktów. iOS 13 przed oficjalnym debiutem miał uzyskać na tej skali mniej niż iOS 12. Jeśli chodzi o jakość kodu to tutaj Apple posługuje się kolorami: zielony, żółty i czerwony.
Szefem działu oprogramowania Apple jest Craig Fedeighi. Według nieoficjalnych doniesień wprowadził on zmiany w strategii codziennej pracy firmy oraz w długofalowych rozwiązaniach. Chodzi przede wszystkim o sposób w jaki testowane są dzienne kompilacje oprogramowania przez testerów. Apple znów stawia na naprawienie wszystkich błędów przed wydaniem oprogramowania oznaczonego, jako stabilne.
iOS 14 będzie, jak iOS 12. Apple zmienia zasady
Nieoficjalne źródła ze świata Apple donoszą, że firma zdaje sobie sprawę z wyżej opisanych problemów. Powtórka z historii jest dla Apple niekorzystna i koncern nie chce kontynuować nic na siłę. Oznacza to, że firma ponownie przystopuje z wdrażaniem nowych funkcjonalności do sytemu iOS oraz iPadOS w celu poprawy stabilności działania oprogramowania.
iOS 13 nie tylko posiadał początkowo wiele błędów, ale problematyczne kwestie i niedopracowane elementy doprowadziły do opóźnienia we wprowadzeniu nowych funkcjonalności. iOS jest obecnie bardzo rozbudowanym systemem w porównaniu do jego pierwotnej wersji. Nie ma więc się czemu dziwić, że czasami mogą pojawić się niedociągnięcia. Niemniej jednak to, co ostatnio się działo jest już przekroczeniem pewnych norm. Najwyraźniej iOS 14 będzie więc dopracowaną wersją „trzynastki”, dodatkowo zawierającą nieco nowych funkcji.
iOS 14 nosi nazwę kodową „Azul”. Wydaje się już jasne, że część nowych funkcji zostanie przeniesiona do iOS 15, który pojawi się za dwa lata. „Czternastka” jednak i tak otrzyma sporą garść nowości.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.