Kategorie: HTC Telefony Testy

TEST | HTC Desire 19+ oczaruje Cię wyglądem i jakością dźwięku

HTC Desire 19+ jest ciekawą propozycją tajwańskiego koncernu, mającą kilka fajnych rozwiązań, tylko czy warto go kupić? Odpowiedź w recenzji HTC Desire 19+.

HTC Desire 19+ zadebiutował na targach IFA w Berlinie i do Polski trafił dość szybko. Jednak jego początkowa cena pozostawia wiele do życzenia dlatego też model ten nie był przez wielu brany pod uwagę. Niezbyt dużo czasu było potrzeba, aby cena mocno poszybowała w dół i sprawiła tym samym, że smartfon Tajwańczyków stał się bardziej przystępny.

Czy to jednak dobra propozycja do 800 złotych? O tym przekonacie się czytając test HTC Desire 19+.

Specyfikacja HTC Desire 19+

Dane podstawowe
Wymiary 75 x 156 x 85.0 mm
Waga 170 g
Obudowa jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki)
Standard sim Dual SIM
Data premiery 2019
Ekran
Typ IPS 6.2'', rozdzielczość 1520x720, 271 ppi
Kluczowe podzespoły
SoC MediaTek helio P35
Procesor 2.3 GHz, 8 rdzeni (Cortex-A53)
GPU IMG PowerVR GE8320
RAM 4 GB
Bateria 3850 mAh
Obsługa kart pamięci TAK
Porty USB (typu C), audio (mini-jack 3.5mm)
Pamięć użytkowa 64 GB
System operacyjny
Wersja Android 9.0.0 Pie
Łączność
Transmisja danych LTE 300 Mb/s
WIFI 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz)
GPS A-GPS i GLONASS
Bluetooth 5.0
NFC Tak
Aparat fotograficzny
Główny 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 8MP + 5MP
Dodatkowy 16 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s

Jak zawsze w przypadku HTC design ma ogromne znaczenie

HTC Desire 19+ / fot. gsmManiaK.pl

HTC znane jest ze swojego nietuzinkowego podejścia do designu smartfonów. Niegdyś zawsze pod prąd, a teraz zgodnie z obowiązującymi standardami, choć nadal bardzo oryginalnie. Wystarczy spojrzeć bowiem na tylny panel HTC Desire 19+.

HTC postawiło na tworzywo sztuczne z bardzo nietypowym wykończeniem – połączenie metalicznego gradientu z połyskiem. Bez trudu smartfon można odróżnić od konkurencyjnych urządzeń na rynku. Owe tworzywo sztuczne mocno się brudzi, co nie wygląda zbyt estetycznie, aczkolwiek w ogólnym rozrachunku prezentuje się dobrze.

Tył telefonu został delikatnie zagięty. Dzięki temu wszystkie ramki są smuklejsze niż korpus. Smartfon jest też niezwykle przyjemny w dotyku. To jeden z tych telefonów, które łatwo wpasują się w gusta zarówno panów, jak i pań. Tym bardziej że do wyboru mamy dwa warianty kolorystyczne – Star Blue (niebiesko-czarny) i Jasmine White (biały). Do mnie zdecydowanie przemawia model testowy.

Belka regulacji głośności i włącznik znajdują się na prawym boku telefonu. Do ich rozmieszczenie nie mam żadnych zastrzeżeń, są na odpowiedniej wysokości, a do tego luzy nie są specjalnie wyczuwalne. Dolne obrzeże zajęte zostało przez złącze mini-jack 3.5 mm, głośnik multimedialny, jeden mikrofon i port USB typu C. Bardzo dobrze, że HTC nie szukało oszczędności i nie wybrało przestarzałego już microUSB 2.0.


Na górnej ramce znajduje się mikrofon wtórny. Szufladka na dwie karty nanoSIM Dual LTE (obie karty SIM obsługują LTE) lub na jedną kartę nanoSIM i kartę microSD umieszczona została na lewym boku.

Frontowy panel jest już bardziej klasyczny w kroju. Wyświetlacz jest okalany smuklejszymi ramkami niż w starszych smartfonach, a do tego na tle konkurencji model ten wypada całkiem dobrze – na równi z tego samego przedziału cenowego. Jak to wygląda w praktyce? Oceńcie sami.

U góry znajdziemy aparat do Selfie umieszczony we wcięciu w kształcie łezki i bardzo ładnie wpuszczony we wnękę głośnik do rozmów.

W ogólnym rozrachunku HTC Desire 19+ zdecydowanie może się podobać, a jakość wykonania i wykorzystanych do produkcji materiałów nie dają żadnych powodów do narzekań. Do mnie przemawia HTC Desire 19+, a do Ciebie?

Wyświetlacz: jest notch i takie sobie odwzorowanie kolorów

HTC Desire 19+ / fot. gsmManiaK.pl

W modelu Desire 19+ zdecydowano się zastosować wyświetlacz ze wcięciem w kształcie kropli wody, a zatem obecny jest notch. I choć widziałem już znacznie mniejsze wcięcia, to jednak to jest znośne. Szkoda jednak, że nadal poprawia tylko wygląd.

Otrzymujemy wyświetlacz charakteryzujący się przekątną 6,20”, na którym treści wyświetlane są w rozdzielczości HD+ (1520 x 720 pikseli). Wyświetlacz wykonany w technologii IPS ma proporcje 19:9 i zajmuje znaczną część frontowego panelu, o czym wspomniałem przy okazji budowy. Przy takich parametrach ostrość wyświetlanego obrazu jest na dopuszczalnym poziomie.

Wyświetlacz charakteryzuje się tylko akceptowalnym odwzorowaniem kolorów i to nie tylko w swoim przedziale cenowym. HTC postawiło bowiem na panel IPS niezbyt wysokiej klasy, a raczej nie poradziło sobie tym razem z kalibrację kolorów. Pierwsze chwile ze smartfonem obnażają to niedociągnięcie, gdyż ekran jest wyraźnie wypłukany z kolorów. Potwierdzają to nawet przeprowadzone przez nas testy.

Ogromna to szkoda, gdyż HTC zawsze słynęło z bardzo dobrych ekranów. Wyświetlacz nadrabia jednak jasnością maksymalną, a i do minimalnej nie można mieć zastrzeżeń. Czy rekompensuje to jednak jego bladość? Niekoniecznie.

W ustawieniach wieje nudą, jest raptem podświetlenie nocne (może być aktywowane i dezaktywowane automatycznie – po zachodzie i wschodzie słońca), czy też dostosowanie temperatury barwowej. Nie wiedzieć dlaczego zabrakło powiadomień na wyłączonym ekranie, co jest przecież stockową funkcją Androida.

Wydajność energetyczna jest więcej, niż wystarczająca

HTC Desire 19+ / fot. gsmManiaK.pl

Za wydajność energetyczną odpowiedzialny jest akumulator o pojemności 3850 mAh. Jest zatem naprawdę przyzwoicie zważywszy na zastosowane podzespoły. Jest co prawda nieco mniejszy, aniżeli ten obecny w choćby Redmi 7, ale nie wpływa to jakoś negatywnie na użytkowanie.

Zastosowany akumulator umożliwi Wam średnio dwa dni korzystania ze smartfona z SoT na poziomie około 5 godzin przy aktywnym połączeniu LTE i jasności dopasowywanej automatycznie. Oczywiście nie mam tutaj na myśli wykorzystywania HTC Desire 19+ jako nawigacji, czy też konsoli do gier, gdyż w takich scenariuszach akumulator padnie po kilku godzinach.

Naładowanie akumulatora w smartfonie zajmuje około 135 minut. Nie jest najgorzej, mając na uwadze fakt, że obecne jest wyłącznie wsparcie dla ładowarek o mocy 10W (5V/2A).

Dodam jeszcze, że pozostawienie smartfona pod ładowarką na kwadrans przekłada się na odzyskanie 13% utraconej energii, a dodatkowe piętnaście minut da nam 28%.

Spis treści

  1. Obudowa, bateria i ekran
Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Promocje

Kiedyś kosztował krocie, a dziś kupisz tego świetnego super ex-flagowca najtaniej w historii!

Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…

28 kwietnia 2024
  • Newsy
  • Sony
  • Telefony

Znamy cenę „być, albo nie być” w wydaniu Sony. Choć trudno w to uwierzyć, Xperia 1 VI będzie tańsza niż rok temu

Sony Xperia 1 VI niespodziewanie zdradza cenę przed premierą. Fani nie muszą obawiać się podwyżek,…

27 kwietnia 2024
  • Huawei
  • Tablety
  • Testy
  • Wiadomość dnia

Test Huawei MatePad 11.5 PaperMatte Edition. Nowy wymiar komfortu

Huawei MatePad 11.5 PaperMatte Edition to tablet z matowym ekranem eliminującym odblaski. Wiele podobieństw do…

27 kwietnia 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Xiaomi

HIT nad HITAMI od Xiaomi trafił na czarną listę. Ten telefon był przekozakiem

Kiedyś był hitem nad hitami, prawdziwym pogromcą telefonów ze średniej półki. Wydajnością dorównywał ex-flagowcom, a…

27 kwietnia 2024
  • Akcesoria
  • Hama
  • Newsy

Premiera powerbanków Hama Colour 10 i 20: energia w stylowej formie

Hama wprowadza na rynek nową linię powerbanków Colour, łączących wysoką pojemność akumulatora, atrakcyjny design oraz…

27 kwietnia 2024
  • Promocje

Świetny tablet Apple teraz w polskiej promocji. Wykorzystaj okazję i kup iPad Air

Tablet iPad Air (5 generacji) to mocny zawodnik w świecie Apple. Korzysta bowiem z mocnego…

26 kwietnia 2024