środa, 6 listopada 2019, Grzegorz Szczypa
QCY T5 – test. Jak grają bezprzewodowe słuchawki True Wireless za 100 zł?
0 odpowiedzi na “QCY TWS T5 opakowanie”
reklama
Zamówione. Zobaczymy co to warte 🙂
Do mnie dzisiaj dotarły. Po wymianie fabrycznych kiepskich gumek na te, które były fabrycznie dołączone do słuchawek Redmi AirDots, QCY T5 to bardzo dobry produkt.
Do mnie również dotarły i jest ok. Łączą się błyskawicznie, nie zrywają połączenia i reagują poprawnie na gesty. Rozmowa ok. Nie jestem melomanem, a kupiłem do użytku w pracy tak żeby mi się kable nie plątały. Często gęsto w ruchu 🙂
Tak więc co do jakości odtwarzanego dźwięku się nie wypowiem.
Polecam do YT, VOD, samochodu i od czasu do czasu odsłuchu muzyki jak ktoś lubi na pchełkach.
Nie wypadają? Obawiam się, czy będą wygodne – jak Twoje odczucia? I jeszcze jedno – czy da się sparować z więcej niż jednym sprzętem (np.: z laptopem i telefonem jednocześnie)?
Nie wypadają. Zazwyczaj używam środkowych gumek, tu zmieniłem na najmniejsze i siedzą mocno. Lekkie i wygodne. Odcinają rozmowy od otoczenia. Co do parowania jednocześnie z wieloma urządzeniami to nie sprawdzałem.
Sprawdzałeś jakość rozmów? Faktycznie tak fatalnie, jak słyszałem?
Rozmawiam codziennie, nie ma problemów. Wszystko płynnie.
U mnie słuchawki te nie łączą się automatycznie po wyjęcu z etui. Jest tak jakby po każdym ładowaniu chciały się od nowa parować z telefonem.
Może dlatego, że to różne typy słuchawek? Przecież AirPodsy nie są dokanałówkami, wiec nie trzeba ich tak dokładnie układać w uchu. Ehhh…
https://medi…/giphy.gif
Gif sztosik.
Gdybym dziś pisał ten fragment, brzmiałby on bardziej dokładnie – bo masz rację, teraz można wyciągnąć z niego wniosek, o jakim piszesz.
Mój błąd, tu doprecyzuję: nie chodziło mi o różnicę dokanałowe-douszne, ale o to, że w airpodsopodobnych problematyczna jest ta wystająca końcówka, która wygląda jak kikut po amputacji kabla.
W większości słuchawek tego typu jest mi trudno złapać idealne ułożenie w uchu trzymając za tę końcówkę, bo w modelach pokroju Buds czy Momentum TWS po prostu wkładasz słuchawkę, delikatnie dociskasz/obracasz i gotowe.
Tu manipulowanie jest dla mnie utrudnione, a przypadkowe dotknięcie końcówki od razu psuje ułożenie słuchawki w uchu.
Pod takim względem ok;) Jestem ostatnio wyczulony na to. Przez modę na AirPodsy wiele recenzentów określa wszystkie dokanałowe TWSy jako właśnie ich bezpośrednią konkurencję. A jest to niestety przekłamanie. Bo inna budowa np. nigdy nie pozwoli na uzyskanie basu w applopodobnych słuchawkach:) Może i marketingowo są dla siebie konkurencją, ale na pewno nie jako sam typ słuchawek:)
Sam używałem chwilę T5, ale niestety mimo, nawet niezłego dźwięku i wykonania (pomijając case) to dokanałowa budowa zniechęca mnie do ich dłuższego używania. Czuję się jak pod wodą, nie mówiąc już o słyszeniu wibracji od własnych kroków, przełykania śliny itp. Ale to ogólna wada dokanałówek w moim odczuciu. Dlatego też poszukuję czegoś na wzór właśnie AirPodsów. Niestety póki co bezskutecznie, a same słuchawki od Apple mimo, że bardzo fajne to IMO niewarte ceny (tym bardziej biorąc pod uwagę wielkość ogniwa, a co za tym idzie jego słabą żywotność).
Naprawdę nie istnieje inna muzyka niż rock, czy autora skrzywdziłoby wyjście ze swojej ciasnej bańki muzycznej?