Pięć to za mało – Huawei Nova 5z to już szósty smartfon tej serii. Poczwórny aparat na pokładzie

Nie da się ukryć, że seria smartfonów Nova to jeden z głównych motorów rozwoju oferty tego chińskiego producenta w ostatnich miesiącach. Dość powiedzieć, że Huawei Nova 5z będzie… szóstym smartfonem z serii Nova 5. Co wcale nie oznacza, że nie ma się czym interesować.

Ledwo co do sklepów w Polsce trafił Huawei Nova 5T, a na horyzoncie widnieje już kolejny model z tej serii – w chińskim serwisie społecznościowym Weibo pojawiły się pierwsze informacje na temat modelu Nova 5z, który jest już szóstym sprzętem wchodzących w skład rodziny urządzeń Huawei Nova 5.

To już szósty smartfon Huawei Nova 5. Ale jest naprawdę ciekawy

Debiut Huawei Nova 5z został zapowiedziany przez samego producenta, co oczywiście wiąże się z kilkoma ciekawymi detalami, dotyczącymi specyfikacji technicznej oraz wyglądu tego modelu. Pod wieloma względami przypomina on model Nova 5i Pro, ale też trudno spodziewać się tego, by w ramach jednej serii Chińczycy wymyślili kwadraturę koła. Tak czy owak – wyświetlacz został otoczony wąskimi ramkami u góry i u dołu, ale aparat do selfie zostanie umieszczony w dziurze w ekranie ulokowanej w lewym, górnym rogu panelu. Warto zwrócić uwagę, że to naprawdę solidna jednostka o rozdzielczości aż 32 megapikseli.

Bryła smartfona jest prosta, ale nieco zaskakuje obecność poczwórnego aparatu umieszczonego w kwadracie. Składać się on będzie z głównej matrycy 48 MP, szerokokątnego obiektywu 8 MP, oraz dwóch 2-megapikselowych jednostek, z czego jedna odpowiada za głębię ostrości. Obok całego modułu znajdziemy lampkę doświetlającą LED, a pod spodem ulokowano klasyczny czytnik linii papilarnych.

Całość będzie natomiast napędzana procesorem Kirin 810, a więc ośmiordzeniowca o taktowaniu 2,3 GHz, który pod względem wydajności jest nieco mocniejszy od Snapdragona 730.

Nie znamy niestety pozostałej części specyfikacji oraz oficjalnej ceny, ale wiele wskazuje na to, że te informacje trafią do nas już niebawem. Data na ekranie startowym wskazuje bowiem dzień 21 października, więc zapewne wtedy Huawei dokona prezentacji swojego nowego modelu. I szkoda tylko tego, że wiele wskazuje na to, iż nie skorzystamy na nim z usług Google…

źródło