- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Po okresie testów czas na podsumowanie moich przemyśleń na temat Oppo Reno2. Sprawdziłem, czy w kwocie 2299 złotych ten smartfon jest wart zakupu. Jak sprawuje się ekran AMOLED z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych czy duża bateria? Odpowiedź znajdziesz w mojej recenzji Oppo Reno2.
Światowa premiera Oppo Reno2 dopiero co za nami, a na łamach gsmManiaKa już możesz przeczytać recenzję tego modelu.
Sprawdziłem, czy w cenie 2299 złotych smartfon ze Snapdragonem 730G oraz 8 GB RAM jest wart zakupu.
Specyfikacja Oppo Reno2
Dane podstawowe | |
Wymiary | 75 x 160 x 9.5 mm |
Waga | 189 g |
Obudowa | jednobryłowy |
Standard sim | Nano-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2019, Sierpień |
Ekran | |
Typ | AMOLED 6.5'', rozdzielczość 1080x2400, 405 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
Procesor | 2.2 GHz, 8 rdzeni (2x2.2 GHz Kryo 470 Gold & 6x1.8 GHz Kryo 470 Silver) |
GPU | Adreno 6188 |
RAM | 8 GB |
Bateria | 4000 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD do 256GB |
Porty | USB (typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm) |
Pamięć użytkowa | 256 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 9.0.0 Pie, ColorOS 6 |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | TAK, Miracast |
GPS | TAK |
Bluetooth | TAK |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 48 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 13 MP + 2 MP |
Dodatkowy | 16 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Piękna obudowa z pomysłem
Oppo Reno 2 został zaprojektowany z dbałością o szczegóły, której nie powstydziłby się smartfon za dwukrotnie większe pieniądze. Choć na pozór to tylko kolejna kanapka z dwóch tafli szkła, pomiędzy którymi znalazła się aluminiowa ramka, to na bliższych oględzinach można spędzić sporo czasu.
Front urządzenia, przykryty szkłem Gorilla Glass 6, jest w zasadzie rozciągającym się od krawędzi do krawędzi wyświetlaczem. Można by się przyczepić, że wygląd nie zmienił się w zasadzie w stosunku do poprzednika – Oppo Reno – ale tak naprawdę to nie ma czego poprawiać. Osiągnięcie jeszcze wyższego stosunku wyświetlacza do przedniego panelu jest możliwe do osiągnięcia jedynie za pomocą mocnego zagięcia krawędzi bocznych, a wcale nie przekłada się to na lepszą ergonomię użytkowania. Reno2 dostaje ode mnie ogromnego plusa za wygląd.
Zmian doczekamy się za to na tylnym panelu. To również szkło (tym razem Gorilla Glass 5), które zostało zagięte na krawędziach, by pomimo sporych rozmiarów smartfon wygodnie lezał w dłoni – cel osiągnięto i z Reno2 korzystało mi się bardzo dobrze. W mojej wersji kolorystycznej smartfon mieni się odcieniami granatu i wygląda to niezmiernie ciekawie. Ciężko oddać ten efekt na zdjęciu i polecam pobawić się nim w sklepie przed zakupem.
Aparat, składający się z czterech obiektywów, udało się całkowicie schować w obudowie. Tak, dobrze widzisz. Nic nie wystaje ponad lico obudowy, co biorąc pod uwagę złożoność układu sensorów, zasługuje na najwyższą pochwałę.
Opisując wygląd Oppo Reno2, nie da się nie napisać niczego o mechanizmie aparatu. To nadal tak zwana „płetwa” rekina, co pozostaje unikalnym rozwiązaniem w smartfonach. Ciężko mi powiedzieć, czy to lepsze rozwiązanie od tacki z OnePlusa 7 Pro czy Xiaomi Mi 9T, ale podczas moich testów sprawowało się w porządku. Proces wysuwania jest odpowiednio szybki, a aparat schowa się, jeśli wykryje upadek.
Nie mam też żadnych zastrzeżeń co do osadzenia przycisków głośności i blokowania. Na dole Reno2 znajdziemy port USB-C oraz gniazdo słuchawkowe jack. To jednak da się je zostawić, jednocześnie implementując dużą baterię? No kto by pomyślał… Brawo, drogie Oppo!
Na koniec tej części dwa słowa o dołączonym do zestawu etui. Pomijając może edycje limitowane, to najładniejszy case, jakiego widziałem w pudełku od smartfona. Jest wykonany z imitacji skóry, która prawdopodobnie zużyje się nieco szybciej od zwyczajnego tworzywa sztucznego, ale na start zapewnia pewny chwyt oraz łatwe chowanie urządzenia do kieszeni. Nie mam też wątpliwości, że dobrze chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi. To bardzo miły dodatek.
Ekran nie ma wcięcia i wygląda zjawiskowo
Wyświetlacz w stosunku do poprzednika urósł minimalnie i obecnie ma przekatną 6.5 cala, ale zdałem sobie z tego sprawę dopiero pisząc ten tekst. W codziennym użytkowaniu spokojnie byłem w stanie obsługiwać smartfona przy pomocy jednej dłoni – z odpisywaniem na wiadomości tekstowe włącznie. Sama matryca to AMOLED o rozdzielczości FullHD+. Screen-to-body ratio to aż 88 procent, co zresztą widać już na pierwszy rzut oka.
Jak wypada jakość samej matrycy? Odwzorowanie kolorów w naszych pomiarach przekłada się na niemal 100 procent w skali sRGB, jest więc idealnie. Samą temperaturą barwową można sterować w ustawieniach, ale dla mnie standardowa była w porządku. To samo mogę powiedzieć o perfekcyjnej czerni, kontraście i kątach widzenia.
Mam tylko zastrzeżenia co do automatycznej regulacji jasności. O ile nie miałem żadnych problemów z czytelnością w jasnym słońcu, a nawet czytania w całkowitej ciemności, tak na co dzień ekran był dla mnie zdecydowanie za jasny w każdych warunkach. Jeśli jednak brałem sprawę w swoje ręce, to z wyświetlacz spełniał wszystkie oczekiwania.
AdobeRGB
sRGB
Jasność maksymalna
Bateria to spora zaleta Reno2
Pojemność akumulatora to jeden z tych punktów, które zostały poprawione w stosunku do poprzednika. Ogniwo ma teraz pojemność 4000 mAh, ale jak widać po testach syntetycznych, zostało to zniwelowane przez nieco większy ekran i trochę wydajniejszy procesor. Odstawmy jednak na bok benchmarki, bo przecież liczy się codzienne użytkowanie, a tutaj jest świetnie.
SoT wynosił zwykle od 5.5 do 6.5 godziny na LTE. Jeśli przez większość czasu jesteście w zasięgu WiFi, to możecie liczyć na co najmniej dodatkowe pół godziny. Jeśli gracie w Pokemon Go, to wystarczy na jakieś 4.5 godziny spaceru – to więcej, niż większość smartfonów na rynku. Zasadniczo Oppo Reno2 ładowałem co około półtora dnia, co można zaliczyć jako kolejny plus tego modelu.
Normalne użytkowanie
Gry
Czas ładowania
W zestawie sprzedażowym znajdziesz odpowiednio szybką ładowarkę VOOC Flash Charge 3.0 o mocy 20 W. Pełne naładowanie zajmie około 85 minut, a szybkie podładowanie do 50 procent to trochę ponad pół godziny. To szybciej od niektórych flagowców, więc w ogólnym rozrachunku Reno2 wypada na duży plus w kontekście wydajności energetycznej. Mówiąc prościej – bateria daje radę.
- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.