Huawei Mate 30 i Huawei Mate 30 Pro oficjalnie zadebiutowały. To nowe superflagowce chińskiego producenta o wyśrubowanej specyfikacji, ale bez usług i aplikacji Google. Jakie są ceny i czy kiedykolwiek możemy liczyć na ich premierę w Polsce?
Huawei Mate 30 i Huawei Mate 30 Pro zadebiutowały oficjalnie w Monachium. W ciągu ostatnich kilku tygodni w sieci wielokrotnie pojawiała się ich specyfikacja, a teraz wszystko jest już jasne. Przyjrzyjmy się zatem temu, co zaoferują Mate 30 i Mate 30 Pro – jeśli kiedykolwiek będziemy mogli je kupić.
Huawei Mate 30 Pro napędzany jest przez nowy procesor Kirin 990, zaprezentowany na targach IFA 2019 w Berlinie. Został on połączony z 8 GB RAM, więc na papierze Mate 30 Pro będzie przegrywał z tegorocznymi flagowcami Samsunga i kilku innych producentów, które posiadają już nawet 12 GB. Na dane użytkownika producent przeznaczył 128 lub 256 GB pamięci.
Ekran najlepszego smartfona Huawei został wykonany w technologii OLED, najprawdopodobniej przez LG. Zastosowany legitymuje się przekątną 6,53 cala, rozdzielczość to Full HD+ (2400×1176) i ekstremalnie zagięte krawędzie, pod kątem aż 88 stopni. To tzw. Waterfall Display. Huawei po cichu podejmuje walkę z Samsungiem, bo nie zabrakło wsparcia dla Stylusa – rzecz jasna nie ma na niego wydzielonego miejsca w obudowie.
W górnej części ekranu znajdziemy spore wcięcie, gdyż ukryto w nim nie tylko 32-megapikselową kamerkę selfie, ale także moduły obsługujące zaawansowane rozpoznawanie twarzy w technologii 3D. Jest to świetne rozwiązanie, ale Huawei daje również możliwość odblokowania za pomocą odcisku palca.
Mate 30 Pro wyposażono w poczwórny aparat główny, w konfiguracji:
Smartfon zasilany jest przez akumulator o solidnej pojemności 4500 mAh z bardzo szybkim ładowaniem przewodowym o mocy 40W oraz szybkim ładowaniem bezprzewodowym 27W. Ogniwo razem ze wszystkimi podzespołami zostało zamknięte w obudowie o wymiarach 158,1 x 73,1 x 8,8 mm i wadze 198 gramów. Sprzęt będzie oczywiście pracował pod kontrolą Androida 10 z EMUI 10, ale bez usług i aplikacji Google.
Pod wieloma względami Mate 30 będzie bardzo podobny do wersji Pro, więc nie będę się rozpisywał i wymienię tylko najbardziej znaczące różnice:
Nikt chyba nie oczekiwał, że seria Huawei Mate 30 będzie tania i…nie jest. Zanim jednak do tego przejdę, to kilka słów o dostępności. Podczas prezentacji Huawei nie wypowiedział się na ten temat, co oznacza, że prawdopodobnie nadal trwają rozmowy w tej sprawie. Jest więc nadzieja, że Mate 30 trafi do Europy – choć nie potrafię wskazać żadnej daty. Póki co ceny prezentują się następująco:
https://www.gsmmaniak.pl/1049440/huawei-mate-30-nie-dla-europy-centralnej/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Smartwatche Amazfit zyskują dostęp do odświeżonej i usprawnionej aplikacji Zepp App. Sprawdź, jakie nowości tam…
Portfel Google doczeka się niebawem ciekawej nowości dla rodziców i ich pociech. Z Google Pay…
T-Mobile ma gratkę dla użytkowników magentowej sieci. Rozdaje darmową paczkę gigabajtów – ale trzeba się…
Smartfon z ekranem 7", baterią 7000 mAh i Snapdragonem 8 Elite pozuje na żywo. To…
Aplikacja Google Maps, z której korzystamy zapewne wszyscy bardzo często, zmieni się już wkrótce na…
Do sieci trafiła specyfikacja aparatu Xiaomi 15 Ultra. Imponujący teleobiektyw 200 MP robi tu różnicę,…