Wygląda na to, że fani iPhone’a SE doczekają się w końcu drugiej generacji poręcznego urządzenia. Nowe plotki wskazują, że premiera „dwójki” może mieć miejsce już na wiosnę 2020 roku. Czym wyróżni się iPhone SE 2?
Pogłoski o drugiej generacji poręcznego, szybkiego i taniego urządzenia nie ustają właściwie od chwili zaprezentowania przez Apple iPhone’a SE w 2016 roku. Początkowo wszystko wskazywało na to, że telefon ten pojawi się po kilku latach od premiery sprzętu pierwszej generacji. Plotki o „dwójce” zintensyfikowały swoją siłę na przełomie 2018 i 2019 roku, tworząc wygórowane oczekiwania. Ostatecznie jednak padły wieści, że Apple miało zrezygnować z tworzenia tańszego rozwiązania. Warto dodać, że przez ten czas nie dostaliśmy żadnej oficjalnej informacji, ani deklaracji od Apple. Rozbudzone nadzieje wydawały się jednak rozpłynąć w powietrzu.
Teraz wszystko wskazuje na to, że iPhone SE 2 powstanie. Nie będzie to tak mały model, jak oryginalna wersja. Na pewno jednak będzie bardziej poręczny od flagowców, a przede wszystkim ma być tańszy.
Według nowego raportu, iPhone SE 2 miałby pojawić się już na początku 2020 roku. Nowy model będzie najtańszym smartfonem Apple w ofercie, jaki pojawi się od czasu premiery oryginału z 2016 roku. iPhone SE kosztował wtedy 399 dolarów. Możemy spodziewać się, że cena przyszłorocznego urządzenia będzie zbliżona lub nieco większa. Natomiast pewne jest to, że zarówno nazwa, jak i wspomniana już cena – nie zostały jeszcze definitywnie ustalone.
iPhone SE 2 będzie gabarytami na pewno najmniejszym smartfonem Apple w ofercie. Wielkością przypomni 4.7-calowe rozwiązania takie, jak iPhone 8. Większość podzespołów będzie najnowszej generacji. Oznacza to, że przyszłoroczny iPhone SE 2 zyska zapewne bardzo zbliżone, jeśli nie te same osiągi, co tegoroczne iPhone’y 11. Nowością ma być specjalny wyświetlacz LCD, który pozwoli nie tylko zachować jakość obrazu, ale i zmniejszyć koszty produkcji w porównaniu do stosowanych obecnie rozwiązań. To z kolei przełożyć się ma ostatecznie na niższą cenę względem flagowców.
Nowy raport nie przedstawia żadnych informacji na temat możliwości stworzenia taniego urządzenia o ekranie posiadającym wycięcie na Face ID. Nie wiadomo zatem, jaki design przyjmie Apple dla nowego iPhone’a SE. Wydaje się jednak, że priorytetem będzie dla firmy stworzenie smartfona o wysokich osiągach, na którego będzie stać zdecydowanie większą część społeczeństwa. A to z kolei oznacza, że prawdopodobnie zachowany zostanie wygląd iPhone’a 6/7/8.
Nie spodziewałbym się przedstawienia przez Apple smartfona o przekątnej ekranu mniejszej niż ta, która pojawiła się w wyżej wspomnianych modelach. Dlaczego? To kwestia dopracowania systemu iOS, który od kilku lat przystosowywany jest głównie pod większe rozdzielczości. Niemniej jednak grono osób korzystających właśnie z urządzeń o przekątnej 4.7-cali jest duże i prawdopodobnie to właśnie właściciele lub fani takiego rozwiązania z Touch ID ucieszą się najbardziej na początku 2020 roku.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…