>
Kategorie: Lenovo Newsy Telefony

Patrzę na Lenovo K10 Note i żal mi, że tego producenta nie ma już w Polsce

Lenovo K10 Note zapowiada się na świetnego i niedrogiego średniaka, który w Polsce mógłby skusić wielu użytkowników. Ma niezły procesor, dużą baterię i wygląda więcej niż dobrze.

Dzisiaj w sieci znalazły się interesujące informacje na temat jeszcze bardziej interesującego średniaka. Lenovo K10 Note to tylko jeden z powodów, które w ostatnich miesiącach ten producent dostarczył polskim użytkownikom, by tym brakowało go w krajowych sklepach.

Jak wygląda Lenovo K10 Note?

Do serii Lenovo Note mam sentyment od  świetnego średniaka z dużą baterią i sporym (jak na tamte czasy) ekranem, jakim był Lenovo K6 Note. Czasy się zmieniły, design poszedł do przodu, ale generalne założenia stojące za tą serią smartfonów nie uległy znaczącym zmianom. Lenovo K10 Note jest tego najlepszym przykładem.

Urządzenie w zasadzie pod żadnym względem nie wyróżnia się tle średniopółkowej konkurencji, a na pewno nie jest nim design. Na froncie mamy do czynienia z niemal klasycznym już duetem notcha w kształcie kropli wody i podbródka, którego grubość można zaakceptować. Na tylnym panelu znajdziemy potrójny aparat fotograficzny i czytnik linii papilarnych. Moim zdaniem wygląda to jednak lepiej niż Redmi Note 7, do którego K10 Note będzie zbliżony cenowo. Może również spokojnie rywalizować z jego następcą.


Jaka będzie specyfikacja?

Tutaj dochodzimy do kolejnych przewag, które K10 Note ma nad podobnie wycenionymi smartfonami konkurencji. Sercem urządzenia jest Snapdragon 710, któremu wsparcie w codziennej pracy zapewnią 4 lub 6 GB RAM. Świetnie zapowiada się też bateria, która ma pojemność 4065 mAh.

Jedynym punktem specyfikacji, który niezbyt mi się podoba, jest zaplecze fotograficzne. Aparaty z tyłu są co prawda trzy, ale niestety zabrakło wśród nich szerokiego kąta. Na wspomniane trio składa się jednostka główna o rozdzielczości 16 MP i z obiektywem f/1.8, teleobiektyw 8 MP ze światłem f/2.2 oraz dodatkowy sensor do wykrywania głębi o rozdzielczości 5 MP. Mogłoby być lepiej, zdecydowanie.

W tekście kilkukrotnie odniosłem się do ceny, jednocześnie nigdzie jej nie podając. Oficjalnie nie ma żadnej informacji, ale wydaje się, że smartfon będzie startował od 999 juanów. To dokładnie taka sama kwota, której Xiaomi żąda za Redmi Note 8 ze Snapdragonem 665. Gdybym sam miał wybierać, to postawiłbym na Lenovo.

Źródło

Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Nothing
  • Telefony

Nothing potwierdza start aktualizacji systemu Nothing OS 4.0 bazującego na Androidzie 16

Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…

20 listopada 2025
  • Operatorzy
  • Play

Operator obniża ceny o 20 złotych. Jeśli go brać, to właśnie teraz

Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…

20 listopada 2025
  • Newsy
  • OnePlus
  • Telefony

Przegrzewający się OnePlus nie radzi sobie ze Snapdragonem – to problem telefonu, na który tak mocno liczyłem

Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…

20 listopada 2025
  • Amazfit
  • Newsy
  • Wearables

Wytrzymały, piękny i w odświeżonej wersji. Amazfit T-Rex 3 Pro znów zachwyca dostępnymi funkcjami

Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…

20 listopada 2025
  • Promocje

Jeżeli kupiłeś Samsunga podczas premiery, to możesz zacząć wyrywać sobie włosy. Teraz flagowca kupisz za pół ceny

Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…

20 listopada 2025
  • Promocje

Polska perełka do odebrania w Amazon! To ostatni moment na zgarnięcie hitu

Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…

20 listopada 2025