Już 2 września wejdą w życie zmiany w ofercie T-Mobile. Niestety, jedna z nich dotyczy świetnej, w mojej ocenie, usługi na nielimitowany internet domowy, z której miałem okazję korzystać przez długi czas. Zaznaczam stanowczo, że nie jest to „dobra zmiana”.
Nie darzę żadnej sieci komórkowej specjalnymi względami. Moja chwilowa sympatia jest zawsze uzależniona od konkretnej oferty operatora, z której mogę w danej chwili korzystać. T-Mobile zyskało w moich oczach, oferując pierwszy prawdziwie nielimitowany mobilny internet domowy. Niestety, w myśl komunikatu przedstawicieli sieci, rzeczona opcja zniknie z portfolio T-Mobile już 2 września.
W najnowszej informacji prasowej T-Mobile możemy wyczytać o zmianach dotyczących klientów korzystających z Internetu dla Domu. Tak zwana „nielimitowana” oferta, w której mogliśmy wybierać pomiędzy prędkością na poziomie 20 Mb/s a 60 Mb/s zostanie zamieniona w ofertę limitowaną.
W pierwszej chwili po zapoznaniu się z informacją zdębiałem. Korzystałem ze wspomnianej oferty grubo ponad rok i bardzo ją sobie chwaliłem. Zgoda, prędkości nie były może oszałamiające, ale brak limitów w liczbie przesyłanych GB oraz stabilność połączenia rekompensowały mi tę drobna niedogodność. T-Mobile postanowiło jednak nieco przeorganizować rzeczony format, oddając użytkownikom pełną prędkość internetu LTE. Sęk w tym, że ta „pełna prędkość” obowiązuje w ściśle określonym przedziale transferu.
T-Mobile pozwala nam wybrać moment, w którym uruchomi się lejek ograniczający prędkość do poziomu 1 Mb/s, czyli, nie oszukujmy się — do wartości niekomfortowej. Za warianty 300 GB, 200 GB oraz 100 GB zapłacimy odpowiednio 70 zł, 69 zł oraz 59 zł miesięcznie. Nie, nie jest to w żadnym wypadku atrakcja cenowa. Nijak ma się to do oferowanej wcześniej opcji nielimitowanej.
https://www.gsmmaniak.pl/957464/internet-mobilny-bez-limitu-porownanie/
Nie dysponuję danymi we wspomnianym zakresie, ale sądzę, że zainteresowanie nielimitowanym internetem domowym okazało się dla T-Mobile zdecydowanie za wysokie. Wnioskuje to po wcześniejszych podwyżkach cen wspomnianych abonamentów oraz aktualnym ich wycofaniu. Widocznie koszty obsługi przewyższały wpływy, a nierentowności nie wytrzymałaby żadna oferta. Nie na dłuższą metę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W sieci pojawił się kolejny pretendent do tytułu najlepszego smartfona do 1500 złotych. Motorola Moto…
Motorola Edge 50 Pro potrzebowała raptem 3 tygodni, by stanieć do znacznie bardziej rozsądnej ceny.…
Rynek tanich telefonów do 1000 złotych jest coraz ciekawszy. TCL 50 XL 5G jest jeszcze…
HTC niegdyś był królem Androida, dlatego szkoda patrzeć na jego dzisiejszą sytuację. Powrót na tarczy,…
Najlepszy telefon do 1000 zł? Pod rozważania z pewnością trzeba wziąć realme 11 Pro. Posiada…
Jak bardzo zagrożeni jesteśmy w sieci? W 2023 roku prawie 5,5 miliona Polaków kliknęło w…