Andrey Doronichev, Dyrektor ds. Google Stadia postanowił sprecyzować, czym tak naprawdę będzie płatna wersja growej usługi stramingowej. Wbrew pozorom, nie dla wszystkich jest oczywiste, że Stadia nie będzie Netfliksem dla gier.
Dyrektor ds. Google Stadia zdecydował się wziąć udział w redditowym AMA (Ask My Anything), na którym odpowiadał na pytania internautów. Wśród wielu tematów poruszonych podczas rozmów, jeden wydaje szalenie istotny. Otóż wyjaśnienia wymagała jedna kwestia dotycząca dostępu do gier na platformie Stadia.
Stadia to tak naprawę schemat inspirowany Nvidią czy Sony. Urządzenie, czy to smartfon, tablet, czy komputer służy jedynie jako terminal do „odpalenia” produkcji growych. Wszelkie obliczenia, w tym renderowanie grafiki odbywa się na serwerach usługodawcy. Użytkownik otrzymuje jedynie efekt końcowy w formie audio-wizulanej. Wymogiem wygodnej rozrywki pozbawionej lagów jest szybkie i stabilne łącze internetowe.
Patrząc na powyższy opis, można pomyśleć, że Google Stadia faktycznie działa w sposób zbliżony do działania Netflixa. Różnica jest jednak kolosalna. Płacąc miesięczną „daninę” amerykańskiemu serwisowi z filmami i serialami, otrzymujemy dostęp do bogatej bazy mniej lub bardziej znanych tytułów. Stadia jest z kolei platformą darmową. Aby móc cieszyć się grą streamingowaną na nasze urządzenie, musimy najpierw ją nabyć. Wspomniany serwis jest więc jedynie pośrednikiem, który użycza nam mocy obliczeniowej potrzebnej do zabawy na… choćby budżetowym smartfonie.
https://www.gsmmaniak.pl/1019518/dead-by-zmierza-na-urzadzenia-mobilne/
Oczywiście Google Stadia pojawi się także w wersji PRO. Jednak również tutaj zakup gry będzie koniecznością. Mały wyjątek stanowi jedna produkcja miesięcznie, którą firma udostępni dla subskrybentów opcji PRO. Na początek będzie to znany tytuł Destiny. „Płatni” użytkownicy otrzymają również możliwość korzystania z interesujących zniżek na gry.
Warto zapoznać się z całym wątkiem na Reddicie, który znajdziecie TUTAJ.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Intensywne te ostatnie dni. Słuchawki bezprzewodowe do 600 złotych powinny oferować coś "ekstra". Test Motorola…
Użytkownicy smartfonów Apple muszą mieć się na baczności. Oszuści czyhają na nich w oficjalnym sklepie…
Motorola Moto G Stylus 2024 pozuje na pierwszych zdjęciach. Średniopółkowy model z rysikiem w obudowie…
Samsung ma w maju ofertę nie do odrzucenia. Przy zakupie składanego smartfona Galaxy proponuje nam…
Ważny ex-flagowiec zaczął otrzymywać aktualizację w Europie. OnePlus 10 Pro lata świetności ma już za…
OnePlus startuje z oficjalnym sklepem na Allegro! Z tej okazji producent przygotował dobrą cenę świetnemu…