Vivo pokazało dzisiaj flagowca, którego cech ze świecą szukać u konkurentów. IQOO 5G posiada też szybkie ładowanie o mocy 120W, które pozwala na ładowanie baterii o pojemności 4000 mAh w zaledwie 13 minut. Co jeszcze warto o nim wiedzieć?
Vivo, prezentując swojego nowego flagowca IQOO 5G, zachowało się niczym Apple. Nie skupiło się na specyfikacji, a raczej na możliwościach nowego urządzenia. A jest ich cała masa, bo oprócz łączności bezprzewodowej, smartfon ma do zaoferowania również coś, czego nie ma nikt z konkurentów.
To pierwszy smartfon tego producenta z technologią 5G, który trafił do masowej produkcji. Dane techniczne (przynajmniej te znane) omówię nieco później, a na razie skupię się na problemach konstrukcyjnych, z którymi producent musiał się uporać przy projektowaniu. Pierwszym z nich są anteny. Smartfony z 4G posiadają dwie, a 5G potrzebuje ich aż 4. Wraz z Bluetooth i WiFi daje to łącznie 8 anten, a wyzwaniem było znalezienie odpowiedniej ilości miejsca wewnątrz obudowy.
Kolejną sprawą jest zapotrzebowanie na energię, które w przypadku 5G jest większe. Vivo nie mogło więc tylko zmniejszyć pojemności baterii, bo flagowiec stałby się wydmuszką, która nie jest w stanie przetrwać całego dnia pracy. Ostatecznie postawiono na 4000 mAh, ale to nie jest najciekawsza jej cecha – o tym jedna zaraz. Płyta główna jest teraz skomplikowaną strukturą 3D, w której znajduje się modem Snapdragon X50.
Jeśli chodzi o sam wygląd, to mamy do czynienia z pięknym bezramkowcem. Vivo nie podzieliło się żadnymi szczegółami dotyczącymi wyposażenia, ale smartfon posiada potrójny aparat główny oraz wysuwany moduł do selfie. Ciężko dokładnie określić przekątną, ale wygląda mi to na 6.7 cala – a więc więcej, niż w przypadku „zwykłego” Vivo IQOO i jednocześnie znacznie mniej, niż na przykład w Huawei Mate 20 X 5G.
Bardzo ciekawym elementem wyposażenia Vivo IQOO 5G jest szybkie ładowanie. To pierwszy oficjalnie zaprezentowany smartfon, którego można ładować z mocą ponad 100W (konkretnie 120W). Ładowarka ma parametry 20V/6A. Za jej pomocą naładujesz urządzenie do 50 procent w 5 minut, a do pełna w zaledwie 13. Mam poważne obawy co do żywotności ogniwa, ale sama szybkość jest więcej niż imponująca.
Kiedy sprzęt trafi do sprzedaży? Producent mówi o trzech miesiącach oczekiwania, ale nic nie wspomina o cenie. Na pewno nie będzie ona należała do niskich. Nie jest też pewne, czy smartfon kiedykolwiek opuści Chiny i doczeka się międzynarodowej wersji.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…