REKLAMA TP
sobota, 18 sierpnia 2012, Marcin Błocian

Sony Ericsson K800i – telefon nie do zdarcia?

0 odpowiedzi na “k800i”

  1. lol pisze:

    Nokia n70 klasyk . Prosze o artykuł 🙂

  2. Paweł Gajkowski pisze:

    CO prawda tego modelu nie posiadałem, jednak przez dłuższy czas używałem K810i, czyli jego odpowiednik. W sunnie bardzo dobrze go wspominam, jak zresztą inne słuchawki tej firmy 🙂

  3. Krzysztof Swoboda pisze:

    miałem. przezacne zdjęcia strzelał 🙂

  4. Marcin Błocian pisze:

    Ja do dziś mam w szufladzie SE K550i i Samsunga SGH-E590 – obydwa jak na swoje czasy miażdżyły jakością zdjęć. Gdzieś leży też SE Zylo, który z kolei już nowszy, lecz pod względem aparatu im do pięt nie dorasta. 🙂

  5. Marek pisze:

    Jako kolejne wspomnienie proponuję „Multimedialny kombajn Nokia N95” 🙂 Jak dla mnie dopiero N95 był zauważalnym skokiem jeżeli chodzi o telefony.

  6. Paweł Gajkowski pisze:

    @Marek ten model też posiadałem w kolorze śliwowym. jedyna rzecz jaka mnie w nim irytowała to umiejscowienie wyjścia słuchawkowego, jednak to mały „pikuś” w porównaniu do jego możliwości. Świetnie rejestrowała materiały wideo oraz zdjęcia, a i jakość dźwięku stała na wysokim poziomie. Długo nie miał sobie równych
    Jednak uważam, że największy skok zauważalny był w momencie primery Nokii N70. To od niej wszystko się zaczęło.

    Wartym uwagi jest również Motorola E398, która nawet w obecnych czasach nie ma sobie równych, jeżeli chodzi o odtwarzany dźwięk z głośników. Po prostu czysta poezja.

  7. Paweł Gajkowski pisze:

    A co do K800, to mój szanowny Teść, do tej pory z niego korzysta i za żadne skarby nie chce go wymienić

  8. Jakub pisze:

    mnie w k800 trochę przeszkadzała klawiatura taka gumowa
    PS. Zróbcie test o Noki N73

  9. Matej pisze:

    E tam, joysick w k800i przetrwał u mnie pięć lat i dalej działa przyzwoicie.

    W telefonie tym bardzo dużo można jednak było osiągnąć dzięki modyfikacjom – patche, elfy, zmiana oprogramowania na nie do końca działające z SE W8**. Ach, wspomnienia. Były również osoby które montowały w nim właśnie głośniki ze wspomnianej Motoroli (bo to ta co ma stereo bodajże?).

    Telefon bez dwóch zdań kultowy, podobnie jak kilka innych urządzeń SE w tamtych czasach. Żadne Samsungi, czy też jakiekolwiek produkty innych producentów, nie dorastały im wtedy do pięt jeśli chodzi o intuicyjność i prostotę obsługi.

  10. cesarz pisze:

    jedyna jego wadą był joystick który się brudził, ale takto na prawde dobry sprzecik!

  11. kleant pisze:

    fajnie wszystko , można też opisać sagema my411x, ten to miał najlepszy głośnik w telefonach. Czy jest nowy smartfon który potrafi grać tak jak sagem ?

  12. Lukasz P pisze:

    Gdyby nie jego grubosc pewnie do dzis bym z niego korzystal. Takze obawialem sie dzojstika w tym modelu po przygodach z k750i (zmienialem w nim 3razy tego kontrolera przez 2 lata urzytkowania), ale mimo podobnej z wygladu konstrukcji ani razu w k800i nie mialem problemu z dzoistikiem

  13. jacek pisze:

    Mialem go.. ale ten fon nie jest tak kultowy jak k750i! to telefon ktory do dzisiaj mam. Byl chyba marzeniem kazdego maniaka. k800 nie byl juz tak fajny, zwlaszcza irytowala mnie klapka aparatu co za kazdym razem sie otwierala w kieszeni.

  14. Kondux pisze:

    Muszę przyznać, że był, jest i będzie to jeden z lepszych telefonów w historii. Wspaniały aparat i duże możliwości modyfikacji sprawiły, że nawet teraz sporo osób go posiada. Sam miałem taki, nawet napisałem o nim kilka słów 😉
    http://kond…-se-k800i/

  15. Marcin C. pisze:

    Bardzo lubię czytać takie retro-testy, jednak prosiłbym o poruszenie tematu Nokii N73 oraz N95 – to było coś 🙂

  16. Songo pisze:

    jeszcze zostal jeden swietny smartfon od SE konkretnie P1i dobry konkurent nokii n95

  17. Jaacuś;) pisze:

    Nokia N73,N93 i N95 to jest coś!

  18. mysterious pisze:

    K800 miałem bardzo długo, zdjęcia robił świetne. Potem miałem SE P1i i był genialny (może poza robieniem zdjęć). Wtedy marka SE naprawdę się liczyła, tylko że weszli w symbiana, ciągle stosowali własne karty pamięci i przespali początki androida. Aczkolwiek ciągle mam duży sentyment do tego producenta.

  19. Azawakh pisze:

    K800i był moim pierwszym telefonem w Play kupionyn w taryfie Nowy Mega Mix za symboliczną złotówkę. Oferty nie wspominam dobrze ale sam telefon wspominam wręcz z rozrzewnieniem. To był też mój ostatni telefon ery przed smartphonowej (pierwsze moje smartphone to Nokia E61 i HTC Artemis). Ten telefon jeszcze dziś ma spore możliwości a napewno lepsze niż dziś sprzedawane myPhony sprowadzane z chińskich fabryczek. Już w 2006 roku korzystał z sieci 3G, a jego obsługa była czystą przyjemnością czego już nie powiem o Nokii E51… Moim zadaniem SE K800i był tym czym dziś jest BlackBerry lub wręcz iPhone. Elegancki, ciężki i solidny że znakomitym aparatem foto. Do pełni szczęścia brakowało mi w nim systemu operacyjnego i wifi. Jego udanym rozwinięciem i następcą był C905 z jeszcze lepszymi parametrami, wifi, większym ekranem i wysuwaną klawiaturą. Model C905 rozważałem jako następcę swojego K800i chociaż stał się nim jak dobrze pamiętam HTC Artemis (SPV M650) oparty o WM 5.

  20. Art pisze:

    Mam go do dzisiaj! Już nie będzie takich telefonów. Mimo że mam teraz htc one x k 800 używam z przyjemnością. Już nie ma takich telefonów.

  21. dlugopis pisze:

    k800, c901 najlepsze telefony tej marki

  22. Michael pisze:

    ” Wygodnie gra się na nim w różne gierki java oraz przegląda strony internetowe”

    Kwestia komfortu przeglądania stron internetowym na niedotykowym wyświetlaczu o przekątnej 2″ jest co najmniej dyskusyjna :P.

    K800i to rzeczywiście kultowy model na tamte czasy. Wtedy Sony Ericsson zdecydowanie rządził na rynku mobilnym. Ale wszystko się kiedyś kończy (oprócz „Mdy na sukces”:P), a rozstanie z Ericssonem wychodzi Sony’emu coraz bardziej na zdrowie :).

  23. scar pisze:

    miałem i mam ten telefon. Używam teraz i9001 samsunga i kiedy poszedł do serwisu odkurzyłem k800i po latach powiem piękne zdjęcia dobra jakość obudowy jego wielki minus to bateria 2 dni w takim fonie 2 dni porażka ,przeglądarka z której nie da się korzystać i wiecznie włączający się net przez przyciski . czyli podsumowując telefon do dzwonienia

  24. 2Reck pisze:

    Ja używałem K800i przez 4 lata – był to najlepszy fon, jaki kiedykolwiek miałem. Nie był bez wad, ale zalety tak bardzo nad nimi górowały, że do dzisiaj zastanawiam się co jakiś czas o powrocie do niego. Zalety miał kolosalne – najlepszy na świecie pod względem poręczności i intuicyjności interfejs, do tego o całkiem sporych możliwościach (pod wieloma względami przewyższającymi niejeden zaawansowany smartfon, jak copy-paste działające między różnymi aplikacjami, działający w praktyce multitasking, czy nagrywanie rozmów systemowo w dobrej jakości), no i oczywiście aparat – jego jakość jak na telefon to był wstrząs w 2006 roku (miałem jeden z pierwszych egzemplarzy we wrześniu ’06, wtedy nie miał on za bardzo konkurencji poza jednym modelem Nokii); do dzisiaj zdjęcia z wakacji nim zrobione bronią się jakościowo. Do tego ten aparat był superporęczny i bardzo szybki, bo klapka (na którą wiele osób narzeka – ja nie) umożliwiała natychmiastowe przejście do trybu gotowości. Do tego bezpośrednie klawisze do galerii zdjęć… Bajka po prostu.
    Miał też bluetooth A2DP, całkiem sprawny internet w Operze, bezwzrokową obsługę dzięki świetnej klawiaturze i przyciskom funkcyjnym, zewnętrzną kompatybilność wielu formatów, bardzo sprawną funkcję pamięci masowej (także przez bluetooth). Joystick, na który wiele osób narzekało, u mnie był zawsze sprawny i do tego niezwykle wygodny (prawie jak pokrętło Jog Dial w starych modelach Sony). No i ogólnie przyjemne wrażenie, że telefon jest moim przyjacielem, a nie wrogiem lub co najwyżej czymś neutralnym. A przy tym przyjemny wygląd, optymalne rozmiary i idealne leżenie w ręce…
    Były też wady – za mały ekran do internetu, przycisk skrótu do internetu często aktywujący go niechcąco, i kiepski odtwarzacz mp3. Ogólnie te wady prawie nie przeszkadzały wobec ogromu zalet. Dzisiaj nie wracam do niego właściwie głównie z powodu przyzwyczajenia się do lepszego (choć nie idealnego) odtwarzacza audio w SE Aino, a i internet na nieco większym ekranie też jednak rozleniwia.
    Generalnie – telefon wszechczasów.

  25. trybol pisze:

    Mam już go 5 rok, wygląda jak by przeżył 2 wojny światowe… ale działa bez problemu. Dzisiejsze aparaty w telefonach dotykowych do 5Mpx mogą zazdrościć jakości zdjęć temu dinozaurowi. Miałem Satio co prawda zdjęcia robił lepsze ale w końcu 12Mpx ale różnicy dużej nie było. Ale nie dał rady i płyta główna padła… teraz z powrotem mam moje stare K800i i nie narzekam:)

  26. dotka pisze:

    Swojego K800i używam ponad pięć lat i przez ten czas faktycznie był nie do zdarcia. Nie jestem w stanie policzyć, ile razy wylądował na twardej terakocie… i nic mu nie było 🙂 Niezwykle poręczny, wytrzymały. Do niedawna nawet nie chciałam słyszeć o pozbyciu się go, co spotykało się czasem ze złośliwymi uśmiechami innych. Niestety ma już swoje lata i zaczyna się psuć, z wielkim bólem serca jestem zmuszona poszukać jakiegoś następcy, ale drugiego takiego chyba już nie znajdę… A szkoda!

  27. wlodomur pisze:

    mam go już 6 lat,dwa razy padł joysick,poza ty jest super,o upadkach nie wspomnę,na razie nie mam ochoty go zmieniać,mało zastanawiam się nad kupnem nowej baterii bo ta mi już siada

  28. Asia pisze:

    Mam ten telefon już od 8 lat, jest maksymalnie wysłużony, przeżył kilka zalań herbatą, sokiem, upadek do rzeki, zderzenie z impetem z betonem z ok.3 metrów, mimo to działa bez zarzutu, zdążyłam w międzyczasie (mam 2 numery) wyeksploatować i wymienić htc wildfire na sony xperia. Za to k800 i wymienię tylko na nowy k800i, naprawdę polecam

  29. Arturo pisze:

    Mój numer jeden jak chodzi o telefony. Ma tyle zalet, że ciężko je tu wymienić. Intuicyjność i użyteczność wielu funkcji na mistrzowskim poziomie. Niezawodność i jakość (solidność) wykonania miażdży większość dzisiejszych smartów. Do tego niesamowity odtwarzacz muzyki. Na głowę bije każdy odtwarzacz, jaki miałem okazję testować. Bardzo dobry aparat z rzadko spotykaną ksenonową lampą błyskową, jakość dobra szczególnie jak na matrycę 3,2 Mpix. Używam go już prawie 9 lat i nie myślę zmieniać na nic innego. Nawet soft jest oryginalny. Jedynie na wymianę raz na 3 – 5 lat wymaga gniazdo FastPort. To jedyny minus tego modelu, ale może dlatego, że bardzo intensywnie używam telefonu. I jeszcze jedno – w tych SE jak i modelu K600i joystick był inny niż w tańszych modelach – w tych dwóch są nie do zajechania. W K600i (też mam do dziś, ponad 9 lat) joy działa z charakterystycznym twardym skokiem jak przy nowym telefonie 🙂 Polecam każdemu, kto ceni jakość i niezawodność. I jeszcze jedno sprostowanie – karty pamięci działają nawet 8GB, nie max 2GB jak to jest podane w specyfikacjach.


reklama