Do sieci trafiła prawdopodobna cena Meizu 16s. Za mniej niż 2000 złotych zapowiada się na fenomenalnego flagowca, którego wielu może wybrać zamiast Xiaomi Mi 9. Co warto o nim wiedzieć? Kiedy premiera Meizu 16s?
Mój redakcyjny kolega Dawid pokusił się o nazwanie Meizu 16s smartfonem idealnym. Choć sam nie do końca podzielam jego entuzjazm (do tego tytułu prawdopodobnie zabraknie mu wodoszczelności), to uważam go za bardzo obiecujące urządzenie.
Dzisiaj poznaliśmy możliwą cenę Meizu 16s. Jeśli się potwierdzi, to sam rozważę jego zakup.
Ile kosztuje Meizu 16s? Kiedy premiera?
Do sieci trafiła informacja o możliwej cenie Meizu 16s. Smartfon ma zostać wyceniony na 3398 juanów, co w przeliczeniu dają nam kwotę 1916 złotych. To trochę więcej, niż Xiaomi Mi 9, który startuje od 2999 juanów i w Polsce kupisz go za 1899 złotych, choć o dostępność nie jest tak łatwo. Oznacza to, że Meizu 16s ma szansę kosztować u nas mniej, niż jego poprzednik, czyli Meizu 16th. 2299 złotych? To moje przewidywania.
Wszystko stanie się jasne już 23 kwietnia, kiedy smartfon oficjalnie zostanie zaprezentowany. Na polski debiut przyjdzie nam poczekać odpowiednio dłużej, ale moim zdaniem warto uzbroić się w cierpliwość.
Co już wiemy o Meizu 16s?
Zacznę od truizmu. Meizu 16s będzie piekielnie wydajnym smartfonem. Jeśli jakieś urządzenie w testach syntetycznych jest szybsze od Xiaomi Mi 9, to o jakichkolwiek spowolnieniach w codziennej pracy nie może być nawet mowy. Nie ma się co dziwić – Snapdragon 855 i minimum 6 GB RAM robią swoje.
Jest jeszcze kilka powodów, dla których Meizu 16s może trafić w gusta wielu klientów. Po pierwsze, nie ma żadnego rodzaju wcięcia w ekranie, dziurki, czy wysuwanego aparatu. Tradycjonaliści docenią cienkie i symetryczne belki nad i pod ekranem. Wszystko wskazuje też na to, że tylny panel smartfona będzie wykonany z ceramiki. Jest krucha i koszmarnie zbiera odciski palców, ale za to ciężko ją porysować.
Kolejnym argumentem jest kompaktowość. Niektórzy z Was mogą się zżymać, ze w ten sposób nazywam smartfon z 6.2-calowym ekranem OLED, ale w 2019 roku flagowce potrafią by sporo większe. I nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższej przyszłości sytuacja miała ulec zmianie.
Meizu 16s ma również powalczyć na polu fotografii. W kontekście jego ceny nie spodziewam się, żeby miał on szanse w starciu z Huawei P30 Pro czy Samsungiem Galaxy S10, ale wynik chociażby na poziomie Xiaomi Mi 9 czy OnePlus 6T byłby więcej niż akceptowalny.
Warto czekać na Meizu 16s? Znasz lepszego smartfona za takie pieniądze?
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
