Czym zaskoczy nas MWC 2012?

Już niespełna za miesiąc, bo 27 lutego rozpoczną się największe i zarazem najbardziej prestiżowe targi dotyczące technologii mobilnych. Mobile World Congress, bo o tym wydarzeniu mowa, co roku przyciąga uwagę gsmManiaków z całego świata i my nie jesteśmy tu wyjątkiem. Od jakiegoś czasu informowaliśmy Was o potencjalnych nowościach, które mają zostać przedstawione na MWC. Dziś przyszedł czas na małe podsumowanie.

HTC Edge

Pierwszy czterodzeniowy smartfon ma być wyposażony w układ Nvidia Tegra 3. Każdy z rdzeni ma pracować z częstotliwością 1,5GHz, a towarzyszyć ma im 1GB RAM oraz 32GB pamięci zewnętrznej. Do tego ekran o przekątnej 4,7 cala zdolny wyświetlać obraz w rozdzielczości 720p i (tu nie powinno być zdziwienia) Android 4.0 Ice Cream Sandwich. Do potencjalnych minusów ma zaliczać się brak obsługi standardu LTE, co wydaje się dość dziwne w wypadku tak reprezentacyjnego smartfonu.

Krążą również pogłoski o HTC Zeta, którego taktowanie wynosić ma aż 2,5GHz przy zachowanej liczbie rdzeni, ale w jego wypadku posiadamy jedynie szczątkowe informacje. Warto tu nadmienić, że HTC ogłosiło własne wydarzenie dzień przed rozpoczęciem MWC, więc możemy spodziewać się prezentacji już 26 lutego.

Sony Ericsson Xperia Arc HD

Z pewnością jedno z ostatnich urządzeń marki Sony Ericsson może podtrzymać jej dobre imię i pomóc jej odejść w chwale. Dwurdzeniowy procesor 1,5GHz, 1 GB i niestety Gingebread na starcie, ale aktualizacja do ICS jest raczej pewna.

Człon HD zawdzięcza rozdzielczości zarówno wyświetlacza (1280x720p) jak i aparatu (12Mpx). Słychać również o smartfonach samego już Sony, ale nie zachwycają one swoją specyfikacją.

LG X3

O tym smartfonie również wspominaliśmy. Technicznie nieco podobny do HTC Edge telefon może stanowić sporą konkurencję dla tajwańskiego producenta. Procesor mimo czterech rdzeni nie może pochwalić się równie wysokim taktowaniem, które tutaj wynosi „zaledwie” 1 GHz.

Nieco mniej jest również pamięci – 16GB. Z drugiej strony mówi się o pojemnej baterii 2000mAh i obsłudze technologii NFC. Jeśli do powyższych dojdzie rozsądna cena, to możemy spodziewać się całkiem ciekawej rywalizacji.

HTC Ville

Choć HTC nie lubi pozostawać w tyle, to póki co twardo się opierał wyścigowi pod tytułem „jak najcieńsze urządzenie„. Sam nigdy tego nie rozumiałem i ceniłem HTC za swoistą odrębność, ale prędzej czy później musiało dojść do odwrotu i oto on.

HTC Ville znajduje się poniżej magicznej granicy 8mm, a aluminiową obudową może uspokoić nieco użytkowników obawiających się o kruchość tak cienkich smartfonów. Na pokładzie znajdzie się najnowszy dwurdzeniowy Snapdragon S4 o taktowaniu 1,5Ghz i aparat 8Mpx z funkcją nagrywania w Full HD. Całość ma działać pod kontrolą najnowszego Androida, a miłym dodatkiem będą słuchawki Beats by Dr. Dre.

Sony Ericsson Xperia U/Kumquat

Mid-endowa propozycja Sony Ericssona ma stanowić tańszą, ale wciąż atrakcyjną alternatywę dla flagowych modeli tego producenta, szczególnie Xperii S. Sony Ericsson Xperia U (wcześniej znana jako Kumquat) posiada 3,5-calowy wyświetlacz, dwurdzeniowy procesor o częstotliwości 1GHz i aparat 5Mpx. Już od samego początku ma działać pod kontrolą najnowszego Androida 4.0 Ice Cream Sandwich.

HTC Primo

Wydany równolegle z modelami Edge i Ville smartfon, ma być skierowany do mniej wymagających klientów. Od pewnego czasu jednak, HTC udowadnia, że tanio nie musi oznaczać mało wydajnie. W Primo znalazło się więc miejsce dla dwurdzeniowego procesora 1Ghz, wyświetlacza 3,7 cala czy aparatu 5Mpx z możliwością nagrywania w 720p. Cieszy również obecność Androida 4.0 i obsługi Beats Audio.

Wielka niewiadoma, czyli Samsung Galaxy S III

Z pewnością jeden z najbardziej wyczekiwanych smartfonów. Kolejna odsłona kultowej już serii Galaxy S wyróżniać się ma wyświetlaczem Super AMOLED Plus o przekątnej 4,6 cala i rozdzielczości 720x1280px, aparatem 12Mpx, dwurdzeniowym procesorem 1,8Ghz, a szczególnie aż 2GB RAM. Niestety, ostatnie pogłoski mówią o wstrzymaniu się przez producenta z prezentacją owego modelu, ale trzymamy kciuki i liczymy, że tegoroczny MWC przyniesie nam jednak trzeciego SGSa.