Honor V10 na renderze. Jeden z ciekawszych flagowców tego roku?

W sieci pojawiła się grafika ukazująca nadchodzący model Honor V10. Czy tak finalnie wyglądać będzie smartfon?

Honor na stałe wpisał się swoimi produktami w rynek, i pomimo, że jest związany z Huawei to przez ostatnie lata wyrobił sobie niezależnie mocną pozycję w każdym segmencie rynku, w którym jest obecny.

Ciężko się temu w jakikolwiek sposób dziwić, ponieważ urządzenia spod szyldu Honor od początku broniły się jakością, a marka nie bała się eksperymentować – świetnym przykładem może być testowany Honor 6 Plus, który wyposażony był w podwójny aparat będący raczej rzadkością jeszcze kilka lat temu.

Dzisiaj w sieci pojawiła się grafika, która przedstawia telefon z logiem Honor i tapetą z napisem „V10”. Czy tak właśnie może wyglądać najnowsza słuchawka chińskiego producenta? Niewykluczone, jednak patrząc na grafikę wydaje mi się, że ramki są nieco większe niż te, które widzieć mogliśmy na plakacie zapowiadającym premierę.

Honor V10 zaprezentowany zostanie 28 listopada w Pekinie, a w Europie święcić będzie debiut tydzień później w Londynie. Słuchawka na papierze prezentuje się bardzo ciekawie. Będzie wyposażona w 5,93 calowy ekran wyświetlający obraz w rozdzielczości 2160 x 1080p, a proporcje ekranu zachowane będą w stosunku 18:9.

Sercem słuchawki będzie autorski procesor Huawei – Kirin 970, który wspierany będzie (zależnie od wariantu) przez 4 GB lub 6 GB pamięci RAM. Niestety do dzisiaj nie wiadomo jaka może być cena urządzenia, jednak jako bardziej przystępna wersja Huawei Mate 10 nie powinna być przesadnie wygórowana. Niepotwierdzone plotki wskazują na sumę około 450$, dlatego w Polsce prawdopodobnie słuchawka kosztować będzie mniej więcej 2500 zł. 

Honor to na pewno marka warta uwagi. Urządzenia tworzone przez producenta niczym nie ustępują konkurencji, a często są lepszą alternatywą od droższych telefonów. Mimo wszystko czekam na oficjalną prezentację i pierwsze testy, ponieważ niejednokrotnie pojawiały się sytuacje, w których oczekiwania co do smartfonów były tak ogromne, że premiera skutecznie gasiła wyobrażenie o „genialnych” urządzeniach.

Źródło: GizChina