Najpierw automaty, teraz aplikacja. McDonalds ma nowy pomysł

Popularna sieć fast-foodów próbuje zaadoptować się do świata, w którym rządzą smartfony oraz aplikacje mobilne. Najpierw marka wprowadziła specjalny program z kuponami, później automaty do zamówień, a teraz testuje rozwiązanie przeznaczone dla użytkowników, którzy nie mogą się rozstać ze swoim telefonem.

McDonalds ewidentnie chce iść z duchem czasu oraz trafiać do każdej grupy użytkowników. Firma uruchomiła niedawno w Polsce niezależne automaty, które pozwalają na zamówienie jedzenia bez udziału kasjera oraz w większości przypadków poza kolejką. Tym razem sieć testuje kolejne rozwiązania, które będą bazować na aplikacji mobilnej. Od tak, po prostu: przychodzimy, wyciągamy telefon, decydujemy co chcemy zjeść… i gotowe.

Póki co testy zostały rozpoczęte na terenie Stanów Zjednoczonych w 29 restauracjach. Do końca miesiąca mają one objąć 51 fast foodów i od wyniku zależy, czy aplikacja oraz wspomniane rozwiązanie pojawi się na szeroką skalę. Jeśli użytkownicy będą zadowoleni, to tej możliwości możemy spodziewać się także w naszym kraju. Nie wiadomo jednak, jak McDonalds chce rozwiązać kwestię płatności, jednak podejrzewam, że sieć pozwoli użytkownikom na wybranie przypisanej do konta karty lub po prostu standardową płatność gotówką przy odbiorze jedzenia.

Nie wiadomo również, jak tego typu automatyzacja przełoży się na ludzką pracę wykonywaną w kuchni. Z drugiej strony, tym nie powinniśmy się martwić, bowiem wdrożenie nowej technologii będzie wymagało poświęceń.

Aplikacji McDonalda możemy spodziewać się zapewne w tym roku, jednak nie wiadomo dokładnie w jakim terminie. Trzeba trzymać rękę na pulsie.