Android ma to do siebie, że gwarantuje nam bardzo dużą wolność w zakresie modyfikacji systemu w każdym niemal aspekcie. Dziś jednak skupimy się nie na sprawach technicznych, ale na cieszącej oko estetyce. Co, jeśli znudzi Wam się domyślny launcher (w wielkim skrócie jest to główny motyw graficzny), jakiego używacie w swoim smartfonie? Wcale nie jesteśmy skazani na TouchWiz’a, HTC Sense czy domyślny motyw Androida. Zadbała o to społeczność użytkowników systemu z logo zielonego robota.

Co wybrać?

Na początku, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy aby do pełni szczęścia nie wystarczy nam jakiś fajny widget z logiem ulubionego klubu, lub tapeta? Wiem, że brzmi to abstrakcyjnie, ale doświadczenie nauczyło mnie, że jest taki odsetek użytkowników Androida, którzy nie zagłębiali się nigdy w jego działanie i uważają, że domyślna tapeta nie może zostać zmieniona 😉

Naturalnie, nasi maniaKalni czytelnicy doskonale wiedzą, że wystarczy wgrać na telefon interesujący nas plik, odnaleźć go w galerii, kliknąć na „Ustaw jako” i już możemy cieszyć się – przykładowo – zdjęciem swojej (albo i nie) dziewczyny na pulpicie.

Przykładowe grafiki znalezione w wyszukiwarce Google

Dobra, jeśli ten problem został już rozwiązany, wróćmy do myśli przewodniej: jaki launcher?

Ja sam jestem użytkownikiem SGS-a, stąd też zawsze z dużą sympatią patrzyłem na TouchWiz’a, jednak od jakiegoś czasu chodził za mną bardzo wysoko oceniony przez społeczność Androida GO Launcher EX, wydany przez ekipę GO Launcher Dev Team. W czym ta nakładka graficzna wygrała z konkurencją, z jaką utożsamiam chociażby:

• Launcher Pro
• SPB Shell 3D
• Zeam Launcher
• Launcher7

Cóż, przede wszystkim, przy ocenie nakładki graficznej decyduje Wasz gust. Mój już po kilku minutach obcowania z GO Launcher EX powiedział mi: człowieku, to idealna nakładka pod Ciebie 😉

GO Launcher EX czy …?

• SPB Shell3D

W opinii producenta przełomowa nakładka, jednak jej cena dla wielu z Was może być zaporowa. Wydawać 46 zł na nakładkę graficzną, to jednak przesada, zwłaszcza, że cena produktów od konkurencji zazwyczaj nie przekracza progu 10 złotych.

• Zeam Launcher

W myśl założeń producentów aplikacja stawiająca na minimalizm. Raz, że mi się wybitnie wręcz nie spodobał, dwa, w domyślnych ustawieniach nie znalazłem „na szybko” języka polskiego. A jako, że użytkownik smartfona ma to do siebie, że zazwyczaj chce mieć wszystko podane „na tacy”, traktuję to w kategoriach wady.

• Launcher7

Przeniesienie słynnych kafelek z Windows Phone 7. Przegrał u mnie wyświetlaną pod głównym menu reklamą. Nie po to decydujemy się na zamianę domyślnej aplikacji (gdzie jednak zazwyczaj nie ma reklam), aby później musieć uważać, żeby przypadkowo nie kliknąć jakiejś reklamy.

Wielki nieobecny rankingu, to ADW Launcher, którego niebawem porównamy dla Was z Go Launcher’em EX. Będzie to pojedynek dwóch gigantów w tym segmencie androidowego rynku.

Instalacja

Na początku pragnę uspokoić wszystkich nowych użytkowników Androida: nie potrzebujecie root’a, nie przyda się Wam żadnen tutorial ani nic z tych rzeczy. Jest łatwo. Krok po kroku, instalacja tego launchera (zresztą, pozostałych także), wygląda następująco:

1. Odpalamy usługę Android Market
2. W wyszukiwarkę wpisujemy „Go Launcher EX”
3. Klikamy na pierwszy wynik z góry, czyli „GO Launcher EX (polski)”, wyrażamy zgodę na ingerencję programu w całkiem pokaźną ilość uprawnień naszego smartfona i czekamy, aż aplikacja się pobierze.

Plik waży zaledwie 3,5 MB, więc chyba nawet nie zdążycie zaparzyć sobie herbaty.

Pierwsze uruchomienie launchera może potrwać kilka sekund i może obfitować w niewielką ilość lagów, czyli spowolnień we wczytywaniu menu lub przewijaniu kart. Nie przejmujcie się tym, to normalne i powinno bardzo szybko ustąpić.

Jeśli mieliście na pulpicie własne ikonki, aplikacja poprosi Was o zainstalowanie aplikacji DeskMigrate. To aplikacja pomocnicza, która pozwoli Wam na zachowanie układu Waszych ikonek z pulpitów po przejściu na Go Launcher’a. W moim przypadku zadziałała bardzo fajnie, chociaż zdziwiło mnie, że moje ikonki, które w TouchWiz’ie znajdowały się na pierwszym i drugim pulpicie zostały przeniesione na pulpity nr 5 i 6, jednak cieszy fakt, że poza tą wpadką, cała migracja przebiegała nad wyraz szybko i bez wpadek.

GO Launcher EX – recenzja

Na początek

Go Launcher EX, to dość rozbudowana bestia, którą możemy – a nawet powinniśmy – wzbogacić o kilka innych aplikacji tego producenta. Szczególnie wyczulam Was na pobranie następujących aplikacji:

• GO TaskManager Widget
• Twitter (jeśli używacie mikrobloga)
• Facebok
• Go Store
• Go Switch

Pokrótce, TaskManager Widget pokazuje Wam aplikacje działające w tle. Kliknięcie na daną aplikację powoduje zamknięcie procesu, czemu towarzyszy bardzo ładna, fajnie przemyślana animacja 😉 Twittera i Facebook’a chyba nikomu z Was nie muszę przedstawiać, GO Store natomiast prezentuje nam najciekawsze polecane aplikacje a GO Switch umożliwia szybkie włączenie i wyłączenie najważniejszych funkcji, takich, jak WiFi, alarm, tryb samolotowy, czy funkcję auto rotacji naszego smartfonu.

Warto tu zaznaczyć, że – w przeciwieństwie do wielu launcherów, chociażby TouchWiz’a 3 – ta aplikacja bardzo dobrze radzi sobie z pracą zarówno w orientacji pionowej, jak i poziomej. To dla mnie wielka zaleta, wzrasta bowiem komfort pracy. Poza tym, menu w orientacji poziomej prezentuje się naprawdę rewelacyjnie.

Ekran główny

Pozwólcie, że od tego momentu będę opisywał zmiany z perspektywy użytkownika interfejsu TouchWiz3, czyli takiego, jaki figuruje na wielu telefonach sygnowanych logiem Samsunga.

Do tej pory w dolnej belce kontaktów miałem kolejno: telefon: kontakty, wiadomości oraz menu. Pierwsze trzy przyciski mogłem edytować i zamienić na skróty do innych aplikacji, menu natomiast było „nie do ruszenia”. Bolało mnie także to, że TouchWiz 3 nie pozwalał na domyślne przejście z osatniego, siódmego ekranu do pierwszego, trzeba było machać palcem przez wszystkie 6 ekranów, aby znaleźć się ponownie na tym, oznaczonym numerem 1.

GO Launcher EX daje nam już na początku naszej przygody 5 ikonek w dolnej belce. Kolejno: Telefon, Kontakty, Menu, Wiadomości, Internet. Jest to więc układ, jaki można spotkać w Androidzie Gingerberead. Przytrzymanie każdej z tych ikonek daje nam możliwość podmiany jej wyglądu na wybraną z jednego z wielu motywów, ustanowienia gestu lub jej usunięcia.

Przytrzymanie palca w miejscu, gdzie nie ma żadnej ikonki wywołuje domyślne menu, gdzie nowe opcja, to GOWidget: po kliknięciu na ten przycisk znajdziemy pokaźną ilość widżetów, jakie powstały z myślą o tej aplikacji, listę kilku przydatnych przedstawiłem Wam już wcześniej. Najprostszy sposób na pobranie większości z nich to kliknięcie na opcję „More GOWidget”. Wyniki wyszukiwania nie rozczarują nawet wymagających użytkowników.

Jak z ekranu głównego wejść do ustawień aplikacji? Przycisk menu na telefonie: Ustaw GO Launcher. Lista ustawień daje nam możliwość ustawienia doprawdy wielu rzeczy, chyba jest wszystko to, co być powinno.

Menu

Przede wszystkim, także dostępne w orientacji pionowej i poziomej. Pojawiła się także nowinka, która może wyglądać znajomo dla użytkowników smartfonów od HTC. Na górze można teraz znaleźć coś na wzór podmenu, gdzie możemy segregować aplikacje według trzech schematów: wszystkie, ostatnio użyte oraz działające w tle. W trybie ostatnio użytych można wyczyścić historię a w podmenu aplikacji działających w tle pokazywana jest informacja o dostępnej ilości pamięci RAM. Bardzo przydatna rzecz.

Aplikacje możemy posortować alfabetycznie, lub według czasu instalacji: od najnowszych do najstarszych lub odwrotnie. Ciekawa opcja to możliwość ukrycia aplikacji, no cóż, może komuś z Was się przyda. Możemy także zmienić domyślną siatkę aplikacji z 4×4 na kilka innych trybów a także można włączyć pętlę, dzięki której wracanie z 4 czy 5 karty do pierwszej nie będzie wymagało wiele zachodu.

Stabilność działania

Launchery mają to do siebie, że czasem potrafią spowolnić telefon, zwłaszcza, jeśli przesadzimy z animacjami i aplikacjami działającymi w tle. GO Launcher EX spowolnił tylko raz, podczas pierwszego uruchomienia po zainstalowaniu aplikacji. Późniejsze działanie na Samsungu Galaxy S z kilkoma aplikacjami stale odpalonymi w tle nie powodowało żadnych problemów. Jestem bardzo zadowolony z tego launchera, który zwłaszcza na tle konkurencji zachowuje się nad wyraz stabilnie.

GO Launcher EX – czy warto?

Jeśli znudził Was domyślny launcher, jak najbardziej. Jeśli macie nieco wiekowe smartfony, liczcie się z tym, że będzie trzeba wyłączyć część animacji. Jeśli chcecie mieć możliwość edycji wielkości widgetów, dodawania ich „po swojemu” przez co rozumiem szerokie metody personalizacji, uważam, że będziecie zadowoleni. Polecam Wam także zapoznanie się z opiniami użytkowników Android Marketu zarówno o tym launcherze jak i o pozostałych, jakie wymieniłem na początku tego artykułu. Ilość pobrań GO Launchera przekroczyła już 10 milionów a średnia ocena na dziś dzień, to 4,6 w 5-stopniowej skali. Aplikację tak wysoko oceniło już łącznie ponad 180 tysięcy użytkowników. Rozważcie, może tak samo jak ja, będziecie zachwyceni 😉