REKLAMA TP
sobota, 31 października 2015, Karol Godlewski

Dlaczego serwis Apple jest taki problematyczny?

Apple-Polska-warranty
apple.com

0 odpowiedzi na “Apple-Polska-warranty”

  1. Karol Godlewski pisze:

    @Rejk nie wszyscy to zauważają, może nie koniecznie „wali” ale według mnie pokazuję podejście do swoich klientów.

  2. Michu pisze:

    Dziwię się ogromnej popularności iPhone’a. Nie dość, że Apple mocno zawyża cenę swoich urządzeń, to nawet nie potrafi oferować wsparcia serwisowego na poziomie innych producentów.

  3. Karol Godlewski pisze:

    Michu – Apple ma bardzo stabilny system i może dlatego wielu klientom się to bardzo podoba, jednak czy to oznacza, że obsługa posprzedażna musi być taka trudna?
    Apple nastawia się na klienta z „grubym” portfelem…

    • Michu pisze:

      Argument stabilności iOS nie jest już dla mnie argumentem przemawiającym za kupnem iPhone’a. O ile starsze wersje Androida bywaly momentami irytujące w swym działaniu, to Android w wersji 5.0, 5.1 i 6.0 jest równie dopracowanym i stabilnym systemem jak iOS. Sam posiadam Xperię Z3 Compact pracującą na Androidzie 5.1 i wszystko w niej śmiga, że aż miło: żadnych lagów, żadnych samoistnych restartów.

      • Qba pisze:

        Takie bujdy to opowiadaj tym, co nie wiedzą o memory leak i Stagefright.

      • htc_user pisze:

        Dokładnie. Sprzedałem niedawno M8s, który miał 5.0.1 i działał bardzo płynnie. Czasami zdarzały się lekkie przestoje czy czkanie animacji. Niestety po zmianie na 5S stwierdzam że nie ma tego wow, którego wszyscy oczekują od urządzeń Apple.
        Prawdą jest że android z jednej strony jest bardziej dopracowany, z drugiej jednak urządzenia ta maja coraz lepsze podzespoły.

      • Michu pisze:

        Poza tym, to nieprawda, że klientami Apple’a są głównie ludzie z grubym portfelem. Znam ludzi, dla których kupno nowego iPhone’a to równowartość dwóch miesięcznych wypłat.

        • Michu pisze:

          Znam ludzi posiadających iPhone’a, dla których kupno iPhone’a to równowartość dwóch miesięcznych wypłat *

          • Karol Godlewski pisze:

            @Michu napisałem, że Apple nastawia się na takich klientów, nie twierdzę, że klienci nie mają możliwości finansowych zakupu takiego urządzenia.

    • nick pisze:

      Wywyższanie iOSa przestało być prawdą, ten system już dawno przestał się wyróżniać. To nie system podoba się klientom tylko ich marketing, moda i wytworzona w ten sposób presja społeczna na „elitarność” i bycie „emejzing”. Zwykły snobizm.

      • Karol Godlewski pisze:

        Pozwolę sobie zacytować jeden z portali tech:

        „Dr Kirsten Bell z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej sugeruje, że firma z Cupertino przypomina organizację opartą na wierze.
        Według dr Kirsten Bell, Apple jest swego rodzaju kultem religijnym. Pani doktor stwierdziła, że przypominający katedrę teatr w San Jose, w którym Apple zaprezentowało niedawno między innymi iPada mini, przepełniony był symbolami wiary, zwłaszcza ikonowym znakiem Apple’a. Natomiast sam „Wielebny Cook przemawia do publiki by rozbudzić i odnowić ich wiarę w kluczowe przesłanie i założenia marki/religii”.

  4. Poczes pisze:

    Racja Nick

  5. bb pisze:

    To jesli nie ios to co dla ludzi którzy nie chca androida ?

  6. Joka pisze:

    Ooo… Dobre pytanie! Może któryś mondrala teraz dziubnie 😉

  7. Karol Godlewski pisze:

    Mamy co raz więcej systemów, np Tizen, który niedługo zawita do Polski wygląda bardzo interesująco. Fakt posiadania dobrego systemu nie zmieni obsługi producenta. Jako ciekawostkę zdradzę wam, że Apple zaczyna wdrażać dość odważnie naprawy mechaniczne.

    • htc_user pisze:

      IMHO Tizen podzieli losy BadaOS, systemu który niby jakoś działał, ale ani nie było wsparcia ani aplikacji na niego…

  8. Taurusileo pisze:

    Do autora: „ale jak za pewne się domyślacie”. Zapewne się nie domyślamy…
    I jeszcze jedno:
    „Dlaczego sprzedawca ma zostać obciążony za taką a nie inną politykę producenta?”
    Ano zapewne dlatego, że tak uchwalił ustawodawca.

  9. Karol Godlewski pisze:

    @Taurusileo

    Dziękuję za uwagi.

    Nigdzie w prawie nie ma informacji, że sprzedawca ma obowiązek wymiany sprzętu, który jest uszkodzony mechanicznie. Ja osobiście nie słyszałem o takim zapisie w prawie konsumenckim. Sprzedawca ma obowiązek ustosunkować się do reklamacji ale jeśli jest uszkodzenie mechaniczne to spowodowane z winy klienta to czemu sprzedawca ma za to płacić?

    • Marcinsilver pisze:

      Ani producent ani sprzedawca nie musi ponosić odpowiedzialności za awarię wywołaną uszkodzeniem mechanicznym z winy klienta. Ale zupełnie inna sprawa ma miejscę w sytuacji kiedy sprzedawca odmawia naprawy spalonej płyty głównej bo ekran jest porysowany. Producent, w tym przypadku Apple może ponieważ gwarancja producenta jest dobrowolna i może on w niej zawrzeć niemal dowolne postanowienia np że naprawi/wymieni tylko urządzenia które nie noszą śladów urzytkowania. Sprzedawce obowiązuję ustawa. Jeżeli kupujesz sprzęt bezpośrednio od Apple też masz 2 lata rękojmi i możesz powołać się na ustawę. Apple w takim przypadku nie może nie odrzucić reklamacji tak jak to może z gwarancją. To chyba dlatego Apple naprawia sprzęt, bo w sytuacji kiedy ktoś po prawie 2 latach oddał by pokiereszowany wizualnie telefon w ktorym padla plyta glowna, musieli by reklanacje z tytulu rekojmi uznac i nie mogli by się powołać na warunki swojej gwarancji.

      • Karol Godlewski pisze:

        @Marcinsilver

        Masz rację jednak w artykule głownie zwracam uwagę na to, że wystarczy lekkie wgięcie a może nawet rysa (fora), która może być powodem odrzucenia reklamacji według Apple, czy to jest sprawiedliwe. Gwarancja to umowa handlowa zawierana między klientem a producentem (w momencie zakupu), pamiętaj, że firma Cooka już nie raz dostała ogromne kary za kombinacje w warunkach gwarancji i naciąganiu klientów np za zakup dodatkowej gwarancji, gdzie prawo unijne (gwarancja prawna) oferuję 2 lata.

        Jeśli producent stwierdza uszkodzenie mechaniczne to sprzedawca ma prawo się na to powołać i tylko powołanie rzeczoznawcy może rozwiązać taką sprawę pozytywnie. Z drugiej strony za uszkodzenia mechaniczne nie możemy obciążać sprzedawcy.

        • Qba pisze:

          Możesz podać podstawę prawną tego, że sprzedawca może się powołać na uszkodzenie mechaniczne według warunków gwarancji, w sytuacji gdy reklamacja jest z tytułu rękojmii?

          • Karol Godlewski pisze:

            @Qba

            Sprzedawca w momencie kiedy rozpatruje reklamację z rekojmii ma czas 14 dni i w tym czasie może nam odmówić obsługi z racji uszkodzenia mechanicznego popierając się opinią producenta.

  10. Okenko pisze:

    Czyżby czasami i wielkość ich przerastala i czują się zbyt pewni siebie?

  11. FireFrost pisze:

    Sprzedawca i tak wysyła do serwisu producenta sprzęt na ekspertyzę. Nikogo nie stać na to, żeby robić dobrze klientą Appla, którzy zostali przez nich olani. Z iPhonami to jest więcej problemów i ograniczeń niż to wszystko warte.

  12. Karol Godlewski pisze:

    @FireFrost

    Dokładnie masz rację. Sprzedawcom nie będzie się opłacać taki interes i taka sprzedaż skoro mieliby wymienić/naprawić uszkodzony sprzęt na swój koszt. Ustawodawca nie może zmuszać sprzedawcę do takiego postępowania.

  13. Artur Pieróg pisze:

    Ciekawy artykuł, w moim 9 miesięcznym iPhone 6 przedwczoraj ot tak sam z siebie podczas normalnego używania gdy wiedziałem w domu mniej więcej na 1/3 wysokości ekran pękł, pojawiła się mniej więcej 1cm rysa a w niedługim czasie poszło dalej i teraz mam na ekranie fajny symbol całki… Jutro wybieram się na serwis ale pewnie uznają to za uszkodzenie mechaniczne, IOS to całkiem przyjemny system ale chyba czas przesiąść się na sprzęt innej firmy niż Apple

  14. Karol Godlewski pisze:

    @Arturze

    Nie nastawiaj się na to Apple uznaje pojedyncze pęknięcia to zależy jak wygląda. Moja rada…jeśli jeden serwis stwierdzi coś innego to idź do innego naziemnego, nie wiem w jakiej okolicy mieszkasz jednak nie poddawaj się. Czy jest to pęknięcie w postaci pajączka? Czy prosta kreska?

    • Artur Pieróg pisze:

      Nie, nie zrobił się pajączek, jest to ciągła kreska przez cały ekran, wygląda dokładnie jak matematyczny symbol całki 😉 Mieszkam w Warszawie, z tego co się orientuje chyba jest tu kilka serwisów gwarancyjnych zrobię wycieczkę do każdego z nich.

  15. Karol Godlewski pisze:

    Jeśli ciągła kreska powinno zostać naprawione w ramach gwarancji. Masz iMad (nowy świat), serwis cortland (bitwy warszawskiej – grupa Żywiec budynek), serwis Espo (okolice pętla Okęcie).

  16. Artur Pieróg pisze:

    Dzięki za pomoc, mam nadzieję że faktycznie telefon zostanie naprawiony. Najbliżej mam do Cortland więc spróbuję najpierw tam, w razie niepowodzenia wyruszę dalej. Czy są jakieś przepisy albo wytyczne Apple na które mogę się powoływać w tej sytuacji?

  17. Karol Godlewski pisze:

    Niestety nie ma. Ogólnie proste pęknięcia mogą być powodem źle założonej szyby z lcd. Jeśli nie jest to pajączek na LCD a telefon nie nosi śladów upadku to nie powinno być problemu, kiedyś o tym czytałem w jakiś artykułach.
    Jednak finalnie decyzja należy do technika. Po prostu nie idź z nastawieniem uszkodzenia mechanicznego jeśli na PRAWDĘ CI nie upadł to powinno być ok.

    • Artur Pieróg pisze:

      Nie, co dziwne naprawdę mi nie upadł gdyby spadł nie byłoby sprawy, zresztą wtedy i uszkodzenie wyglądałoby trochę inaczej. Problem tylko może być w tym że ogólnie na ekranie i obudowie jest dość sporo rysek, bo używałem go bez etui i dość często lądował w kieszeni z kluczami itp

  18. Wrb pisze:

    Czytam te komentarze i albo nigdy nie mieliscie iPhone w reku (w miare nowego modelu np.5s,6) albo moje androidy (galaxy s4,s5 ktore posiadalem odpowiednio dwa lata temu i rok temu) byly jakies inne. Wszystko super plynne ale po kilku miesiacach widac bylo zamuly ktorych na iPhonie nie uswiadczam.

  19. Karol Godlewski pisze:

    @Wrb – co dokładnie masz na myśli?

  20. Karol Godlewski pisze:

    @Artur – zapytaj na tym forum tej strony być może ktoś miał coś podobnego i będzie wiedział bo mi się wydaję o ile pamiętam to chyba to jest naprawianie ale mogę się mylić więc wybadaj temat wcześniej.

    http://myapple.pl/

  21. FireFrost pisze:

    @wrb dopiero od niedawna soft Samsunga daje radę. Problem ogólnego zmulenia systemu to wina co niektórych nakładek. W chwili obecnej występuje już chyba tylko na Zetkach jeżeli rozmawiamy o flagowcach. Geberalnie, jeżeli problem występował to lekiem było przywracanie ustawień fabrycznych lub wgranie customROMów. Długo korzystałem z HTC One M7 i teraz z 1+1 na CyanogenOS i wszystko jest wporządku.

    • strampek pisze:

      Różnica jest taka że we flagowych urządzeniach masz procesor 8-rdzenowy to raczej było by dziwne jak by się zacinały a produkty Apple mają 2- rdzenie teraz chyba 6s ma 3lub4 rdzenie to nadaj dwa razy mniej niż konkurencja a działa na takim samym poziomie.

      • Qba pisze:

        Ale liczba rdzeni nie świadczy o wydajności.

        Dwurdzeniowe często są wydajniejsze od ośmiordzeniowych.

        • strampek pisze:

          Skoro tak to najwyraźniej polityka reszty firm jest bez sensu bo mydlą tylko oczy nic więcej.

          • Qba pisze:

            Ma sens, skoro laicy się na to łapią i kupują te telefony ze względu na 8 czy nawet 10 rdzeniowy procesor.

  22. Proktolog pisze:

    Każdy może mieć swoje zdanie. Korzystałem i korzystam z ajfona 6 plus wtedy kiedy w note 4 skończyła się bateria. Było właśnie tak, że ajfon był smartfonem rezerwowym. Dlaczego? Bo mnie do siebie nie przyciągnął. Jest taki jakiś materialistyczny, bez duszy. Trzeba jednak przyznać, że to bestia dopracowana i niezawodna. Ale ja nigdy ajfona bym sobie nie kupił. Tak samo jak nikt normalny nie chodzi w dżinsach z zaprasowanym kantem.

  23. Strampek pisze:

    Co za bzdura jeżeli telefon jest na gwarancji producenta servis daje nam nowe urządzenie a nie odnawiane. iPhone zafoliowany z nowym nr imei który przy indentyfikacji na stronie Apple nawet nie wskazuje jakie to urządzenie identycznie jak w zakupionym nowym telefonie. Kolejna sprawa sam oddawałem iPhona 5s na serwis z wgniecona obudowa w rogu i normalnie przyjęli. Stwierdzam ze autor za bardzo nie ma pojęcia co pisze tylko trzyma się słów napisanych na forach co nie jest prawda.

    • Karol Godlewski pisze:

      @Strampek dziękuję za uwagi.

      Pozwolę jednak na wyprowadzenie Cię z błędu, polityka Apple mówi jasno (nie ma wymiany na zestaw sprzedażny), aktlanie jest naprawa mechaniczna albo wymiana na jednostkę swap, nie wierzysz to zadzwoń na infolinie i zapytaj.

      Producent może odmówić naprawy ale nie MUSI (w momencie kiedy masz wgniecenie). Zafoliowany telefon mogłeś dostać najprawdopodobniej od sprzedawcy (którym mogło być Apple albo iStore).

      • strampek pisze:

        No tak oczywiście że nie dostanę nowej wersji pudełkowej. Ale jak reklamuję telefon to dostaję NOWY (sam) telefon, nie naprawiany czy tam refurbished. Tak samo z ładowarką też dostaję nową.
        Przecież jak oddawałem na gwarancję to pytałem czy to będzie nowy telefon – Pan – tak będzie nowy telefon. Gość mnie okłamał ?
        P.S serwisowałem z powodu ruszającego się wyświetlacza było to w iMad.

        • Błażej pisze:

          Jak to się tam zwie „refabriszed”. Takie coś dostajesz, a nie nówkę.Jest to jednak sprzęt odnowiony do tego stopnia, że nie różni się od fabrycznie nowego urządzenia. Twój uszkodzony, o ile się nadaje, także zostanie naprawiony i odnowiony, a później wręczony kolejnemu reklamującemu takie urządzenie.

        • Qba pisze:

          Przy wymianie na gwarancji dostajesz zafoliowany poserwisowy po odświeżeniu.

          Jak chcesz nowy to reklamuj na rękojmii.

  24. Karol Godlewski pisze:

    Widzę, że dyskusja się rozkręciła, ja jednak chciałbym trochę zmienić tor i zapytać Was, czy uważacie, że Apple zmieni kiedyś politykę serwisową?

  25. Karol Godlewski pisze:

    @Qba

    Sprzedawca w momencie kiedy rozpatruje reklamację z rekojmii ma czas 14 dni i w tym czasie może nam odmówić obsługi z racji uszkodzenia mechanicznego popierając się opinią producenta.

    • Qba pisze:

      Nie bardzo, bo ustawa wyraźnie mówi że warunki gwarancji nie mają zastosowania w przypadku rękojmii.

      Producent może sobie napisać w w gwarancji co chce, ale to dotyczy tylko reklamacji na gwarancji.

  26. Karol Godlewski pisze:

    @Qba – sprawa jest prosta. W momencie kiedy składasz reklamacje w salonie czy też sklepie to Ty musisz podać dokładnie na jakiej podstawie chcesz aby była ona rozpatrywana czyli gwarancja albo rękojmia. W momencie kiedy w obu przypadkach serwis producenta stwierdzi Ci uszkodzenie mechaniczne (przy rękojmii sprzedawca ma 14 dni na ustosunkowanie się do reklamacji – więc może się wyrobić) niestety ale nie można obciążyć sprzedawcy wymianąc czy naprawą odpłatną. Sprzedawca stwierdza, że to Ty uszkodziłeś sprzęt (dodatkowo podpiera się opinia z serwisu) i niestety nić już nie można zrobić.

    Następną drogą jaką możesz wykorzystać to instytucje przed sądowe (rzecznik, uokik albo arbiter) jednak pamiętaj, że nawet w tamtym przypadku te instutucje nie mogą nakazać sprzedawcy naprawy uszkodzenia powstałego z Twojej winy – jedyną i uprawnioną jest sąd i tam w zasadzie dalsza droga się kończy.

    Nie ma takiego arykułu ale też nie ma artykułu nakazującego wymianę czy naprawę sprzętu uszkodzonego mechaniczne, chyba, że przy reklamacji z rękojmii (albo niezgodności – zależy kiedy kupiłeś sprzęt) sprzędawca nie udzieli Ci odpowiedzi w ciągu 14 dni.

    • Qba pisze:

      Przypominam, że zapisy z warunków gwarncją nie mają zastosowania do rękojmii.

      • Karol Godlewski pisze:

        Nie mają zastosowania co nie oznacza, że sprzedawca nie może się podeprzeć opinią producenta, jeśli się z nią nie zgadzasz masz prawo powołać rzeczoznawce w tej kwestii.

        • Qba pisze:

          Chcę powiedzieć, że pęknięcie ekranu może wynikać z jego ukrytej wady fabrycznej istniejącej w momencie sprzedaży.

          Zwróć uwagę że podłóżne pęknięcia ekranów są uznawane za taką wadę, bodaj przez wszystkich producentów.

          Podobnie wygięcie iPhone 6 jest uznawane za wadę materiałową obudowy bendgate i takie telefony są wymieniane na nowe o poprawionej konstrukcji.

          To sprzedawca gdy chce odrzucić reklamację musi powołać rzeczoznawcę.

          Nie może sobie napisać że odrzuca bo coś tam, tylko musi mieć podstawę do tego w postaci ekspertyzy rzeczoznawcy czy serwisu.

          Zweryfikuj w Federacji Konsumentów i UOKIK to zobaczysz że to potwierdzą, bo niestety wprowadzasz czytelników w błąd.

          Jak poczytasz o tym temacie to szybko znajdziesz narzekania przedsiębiorców na te przepisy i masów zwroty towarów. Znajdziesz też informacje że wiele sklepów sprzedaje towary ze zwrotów ponownie jako nowe.

        • Qba pisze:

          I oczywiście to sklep powołuje o wydanie opinii rzeczoznawcę.

          • Karol Godlewski pisze:

            Qba ale to nie logiczne aby sprzedawca wymieniał Ci sprzęt, który uszkodziłeś mechaniczne, wtedy żaden biznes nie miałby sensu.

            Chcesz mi powiedzieć, że powiedziałbyś po 6 miesiącach sprzedawcy, że miałeś pęknięty LCD na samym początku sprzedaży? I widzisz właśnie nie do końca. Sprzedawca może odrzucić Ci reklamacje i uznać ją za zasadną i niestety ale to klient jeśli trafia na rzeczoznawce musi mu zapłacić a potem po fakcie kiedy wina okazuję się wadą fabryczną sprzedawca jest zobligowany oddać poniesione koszty. Nie logiczne by było wtedy prowadzenie biznesu.

            Sam jako sprzedawca bałbym się cokolwiek sprzedać, bo każdy może przyjść i wymienić coś na mój koszt. Pajączki na LCD same nie powstają.

        • Qba pisze:

          Bzdury wypisujesz, bo istnieje domniemanie że wada była w momencie sprzedaży i to sklep musi udowodnić, że było inaczej gdy chce odrzucić reklamację.

          Samo stwierdzenie przez serwis uszkodzeń mechanicznych to za mało, potrzebna jest ekspertyza biegłego rzeczoznawcy że nie wynikają z wady fabrycznej i powstały na skutek działań użytkownika.

    • Qba pisze:

      W jaki sposób udowodnią, że uszkodzenie mechaniczne powstało z mojej winy i nie jest wadą materiałową?

  27. Leszek Winkler pisze:

    Spotkałem się z taką praktyką (mieszkam w Niemczech), iż klient kupując sprzęt appla za duże pieniądze oczekuję idealną jakość wykonania. Jeżeli jest tyko mała ryska na obudowie, słuchawkach lub inna mała usterka idzię zaraz do apple store i wymienia na nowe (do 14 dni ma bynajmiej w Niemczech takie prawo i wiele konsumentów korzysta z tego a apple wymienia bez problemu). Inni klienci znowu – więdząc, iż apple „sprzedaje” co rok nowy telefon, próbują oddać sprzęt krótko przed upływem rocznej gwarancji celem bezpłatnej wymiany sprzętu na aktualny telefon. To osiągneło (bynajmiej w Niemczech) taką skalę, żę nie dziwie się firmie, iż prowdzą taką politykę serwisową. Działanie nieuczciwych klientów niestety szkodzi tylko innym – uczciwym.

    • Błażej pisze:

      Nie sądzę by tak kolorowo było, iż firma wymienia model X na Xs bo akurat wszedł do sprzedaży. Zwłaszcza, że nie ma sytuacji gdy na rynek wchodzi nowy iPhone, a stary z niego znika. Zawsze są najmniej dwa w jednoczesnej sprzedaży i raczej nie wymienią szóstki na sześć S bo klient ma ryskę. PS. „bynajmniej” to nie ten wyraz. W twojej wypowiedzi używasz go jako „przynajmniej” i właśnie tego wyrazu lub podobnego powinieneś użyć. „Bynajmniej” oznacza, dosyć prosto, „oby najmniej”, „wcale nie”, „absolutnie nie”, raczej nie” lub po prostu „nie” 🙂 Nie martw się. Wielu ludzi popełnia ten błąd i to nawet po studiach. Jest jednak rażącym błędem.

    • Qba pisze:

      Ale to nie jest nieuczciwe, skoro prawo przewiduje taką możliwość.

      Również w Polsce.

  28. Maks pisze:

    Ja i siostra mamy MacBook Air i jestem bardzo zadowolony ze sprzętu. Co do serwisu to ja nie miałem jeszcze przyjemności skorzystać. Ale moja siostra była i w sumie serwis komputerowy zadziałał szybko i w pewnym sensie na jej korzyść, choć usterka była z jej winy.

  29. Błażej pisze:

    Warto wiedzieć, ze takie podejście do kwestii napraw gwarancyjnych nie jest ani wyłączną domeną Apple ani kwestią nową. Takie trudności miała moja siostra gdy na początku lat 90tych reklamowała aparat kompaktowy Premier. Było uszkodzenie elektroniki, a otarcie na obudowie zostało uznane za uszkodzenie mechaniczne powodujące utratę gwarancji (co prawda po perturbacjach udało się wreszcie naprawić w ramach gwarancji). Takie trudności istnieją wiec od dawna, a stosują je w zasadzie wszyscy producenci delikatnego sprzętu elektronicznego.

  30. Karol Godlewski pisze:

    Jednak Apple odchodzi już powoli od wymian swapow teraz będą w Polsce naprawy mechaniczne co ja mówię gdzie niegdzie już są.

  31. Karol Godlewski pisze:

    @Qba – przeczytaj moje odpowiedzi w komentarzach. Napisałem, że sprzedawca podeprze się opinią serwisu przy rekojmii dzięki czemu odrzuci reklamację klienta. Jestem przekonany, że wtedy rzecznik praw konsumenta zasugerować Tobie jako klientowi powołanie rzeczoznawcy a nie sprzedawcy, który odrzucił Ci reklamację powołując się na opinie z SERWISU PRODUCENTA.

    Prawo nie może nakazać sprzedawcy wymiany uszkodzonego mechanicznie sprzętu. W momencie kiedy dostajesz odmowę od sprzedawcy on kończy cały proces reklamacyjny i to OD CIEBIE ZALEŻY czy będziesz walczyć dalej np powołując rzeczoznawce na swój koszt. W momencie kiedy rzeczoznawca wyda opinie na Twoją korzyść masz prawo do zwrotu kosztów.

    • Qba pisze:

      Nie odrzuci skutecznie, bo stwierdzenie przez serwis wady mechanicznej to za mało do skutecznego odrzucenia reklamacji.

      Jeśli sklep wyśle takie ogólne pismo że odrzuca z powodu wady mechanicznej, to sprawi że konsument będzie miał prawo odstąpienia od umowy kupna sprzedaży z winy sprzedawcy (ze zwrotem zapłacony pieniędzy).

      Do skutecznego odrzucenia reklamacji potrzebne jest pismo potwierdzające, że to uszkodzenie mechaniczne powstało z winy użytkownika.

  32. Karol Godlewski pisze:

    @Qba rozgraniczmy rodzaj pęknięcia jeśli popularny pajączek ze śladem ogniska pęknięcia to widać,że telefon upadł. W przypadku prostych pęknięć (proste/poprzeczne) to szyba mogła nie wytrzymać albo została źle założona.

    • Qba pisze:

      No właśnie, musi być sensownie umotywowane, w tym przypadku pajączek wskazuje na uderzenie cżyli winę użytkownika. Proste czy poprzeczne na fabryczną wadę szybki, montażu czy obudowy.

  33. Karol Godlewski pisze:

    @Qba

    Sprzedawca nie wysyła ogólnego pisma tylko powołuje się na ekspertyze serwisu, która stwierdza uszkodzenie mechaniczne z winy użytkownika. Nie martw się sprzedawca wie jak to opisać i zakończyć przewód reklamacjny. Zazwyczaj się powołuje na ekspertyze.

    Tobie pozostaję rzecznik praw konsumenta i ewentualnie rzeczoznawca na swój koszt (dopiero po decyzji korzystnej możesz ubiegać się o zwrot kosztów).

  34. Rd pisze:

    Klienci Apple przy reklamacjach zaczynaja utozsamiac sprzedawce z producentem. Nie zdaja sobie sprawy, ze reklamacja gwarancyjna nie mozna obciazac sprzedawcy od tego jest inny rodzaj reklamacji czyli gwarancja prawna (w Polsce aktualnie po 24 grudnia 2014r jest to rekojmia).

  35. Karol Godlewski pisze:

    Dzięki Rd za informacje to drugi ważny problem czyli składanie reklamacji do producenta z gwarancji i pretensje do sprzedawcy, że zamiast wymiany telefonu jest naprawa. Klient nie rozumie, że skoro powołał się na gwarancję to nie Orange czy Play naprawiają te sprzęty.

    Co myślicie o tym utozsamianiu gwaranta do sprzedawcy?

    • Qba pisze:

      No ale sam w tym artykule błednie sugerujesz czytelnikom, że przy reklamacji z tytułu rękojmi mają zatosownie warunki gwarancji.

  36. Dogwar pisze:

    Moim zdaniem dyskusja ta ma średnio sens,ponieważ to Apple. Możemy mówić co chcemy, jednak zapominamy o czymś bardzo ważnym… Firma ta ma swoją siedzibę w stanach, więc podlega amerykańskiemu systemowi prawnemu i to co jest w UE naprawdę mało ich interesuje. Dopóki UE i Stany nie dojdą do wzajemnego stanowiska, wszelkie dyskusje możemy potraktować jako zwykłą rozmowę jak przy piwie. Jak wiemy, zarówno Stanom jak i UE nie za bardzo zależy na wypracowaniu wzajemnego stanowiska, co dodatkowo utrudnia fakt innego systemu prawnego. Jednak powiedzmy sobie szczerze, są to drogie urządzenia więc i kupujący w zbacznej większości należą do bogatszej klasy społeczeństwa a tacy średnio przejmują się kosztami. Ci, którzy kupują taki towar z 2 ręki lub na raty dają sobie w inny sposób tak więc, serwis zarówno dla jednych jak i drugich jest drugorzędną sprawą.

  37. Karol Godlewski pisze:

    Dziękuję za uwagi.

    • Qba pisze:

      Przydałby się artykuł na temat rękojmii i gwarancji, z opisanie różnic między nimi.

      Bo kurcze w tym o CrackGate znowu błędnie sugeruje cie, że konsument musi coś udowadniać, podczas gdy w rzeczywistości w prawie jest domniemanie iż wada istniała w momencie sprzedaży.

  38. Geres pisze:

    Jedyny dobry serwis na jaki mi się udało trafić,a kilka różnych odwiedzałem, bo mac po gwarancji zaczął strasznie szaleć to mac help w Katowicach. Szybko, to jedno, ale co najważniejsze – wydaje mi sie, że po prostu solidnie a nie trochę podłubiemy i kilkaset zł się nalezy

  39. Denxx pisze:

    Wysyłałem raz iphona do tego machelpa i nie mam się chyba co czepiać. Naprawili szybko a trzyma się do tej pory (z 9 miesięcy jeśli dobrze liczę) – wszystko kurierem, bo niestety kawałek do Kato mam

    • Deffo pisze:

      Świetny serwis, w Katowicach i okolicach lepszego nie ma. Szybko działają, podstawa mega pro-kliencka. Zastępcze telefony są, długa gwarancja, wycena za free. Chyba najlepszy serwis z jakiego korzystałem

    • Filip pisze:

      Ja u nich w Kato naprawiałem jak mi padł ekran. Na plus telefon zastępczy, diagnoza i wycena przed naprawą no i gwarancja na pół roku. Robią naprawdę dobrą robotę.

  40. t. pisze:

    NO WIĘC TAK: NIE WIEM JAKIE, KTO MA OPINIE O APPLE, ALE KUPUJĘ DUŻO FIRMOWEGO SPRZĘTU I CZASEM KORZYSTAM Z GWARANCJI (SERWISU) I POWIEM TAK: APPLE JEST TAK SAMO PORĄBANĄ FIRMĄ JAK BYŁ JEJ SZEF. WYDAJE IM SIĘ, ŻE POZJADALI WSZYSTKIE ROZUMY, A JAK IM SIĘ UDOWODNI, ŻE NIE MAJĄ RACJI, ALBO CZEGOŚ NIE POTRAFIĄ TO ZACZNĄ CIĘ TRAKTOWAĆ JAK INTRUZA, KOGOŚ KTO IM ZAGRAŻA (BO DOSTANĄ MNIEJ PUNKTÓW OCENY ZA PRACĘ). TAKŻE MAM SPRZĘT APPLA (LAPTOPA) ZA 12 CZY WIĘCEJ TYSIĘCY I MÓWIĘ, ŻE JUŻ WIĘCEJ NIE DAM SIĘ NABRAĆ NA TE ICH BZDURY, ŻE SĄ NIBY TACY WSPANIALI, MĄDRZY I NAJLEPSI. A TERAZ OPIS: MIAŁEM WYMIENIANĄ MATRYCĘ, BO MI NIE STYKAŁO. PO WYMIANIE NOWA MATRYCA ZACZĘŁA SKRZYPIEĆ, BYŁEM W SERWISIE RAZ I DRUGI I TRZECI I CAŁY CZAS SKRZYPIAŁA. WIĘC KONIEC KOŃCÓW UZNALIŚMY JA I APPLE, ŻE TO JA JESTEM IDIOTĄ, TYLKO MI SIĘ TO ZDAJE I NAJLEPIEJ GDYBYM PRZESTAŁ ISTNIEĆ, ALBO SIĘ ZABIŁ I ZKOPAŁ. A FIRMA APPLE NADAL JEST WSPANIAŁA, DOBRA I KOMPETENTNA. – IŚCIE AMERYKAŃSKI SEN Steve JobsA. POZDRAWIAM MIŁO I NIE POLECAM TEJ FIRMY.

  41. Dżej pisze:

    Opinie Cortland ma raczej dobre, jakie może mieć… są na krótkiej smyczy Apple

  42. Jarosław pisze:

    Witam, właśnie odebrałem informację od serwisu Apple że moja reklmacja została odrzucona ze względu na podrapaną obudowę. Telefon zareklamowałem ze względu na głośnik który zaczą cicho działać i nie ma możliwości prawidłowego prowadzenia rozmów w zwiększonym hałasie np. ulica. Oczywiście serwis zrobił zdjęcia MAKRO mikroskopijnych uszkodzeń obudowy po to tylko aby napisać że to napewno od tego ten głośnik nie działa prawidłowo. Na dodatek żeby serwis mógł to stwierdzić potrzebował aż miesiąc i 4 dni nie licząc transportu. Wniosek jest taki że gwarancja Apple to fikcja i nie warto wogóle tego reklamować bo szkoda czasu.

  43. Bartas pisze:

    a ja mam kurz w srodku obiektywu iphona se (wczoraj zauwazylem jak zaswiecilo w niego slonce czyli silne swiatlo)… telefon ma pol roku, nosze go w porzadnym futerale, na ekranie folia, ciekawe co wymysla zeby odrzucic reklamacje, az sie „boje” po tym co tu przeczytalem 🙂 a najciekawsze ze podobny problem mialem swego czasu ze sluzbowa xpreria z5 compact, tez kurz wewnatrz obiektywu, wymienili w ramach gwarancji po czym kurz sie znowu pojawil po kliku miesiacach

  44. Marcin Madej pisze:

    Mam iPhone 4S od lat. Już praktycznie wszystko w nim wymieniałem, począwszy od szybki, a kończąc na głośnikach. Pierwszą naprawę zlecałem w applemobile.pl i do dnia dzisiejszego przy nich zostałem. Przede wszystkim uczciwa ekipa i nie naciągają na zbędne koszty. Kumpel u nich telefon po zalaniu naprawił w granicach 120 – 150 złotych, jak mnie pamięć nie myli, więc się opłaca. Pozdrawiam.

  45. miki pisze:

    Nieudolnie próbowałem aktualizować iPhone i coś zrąbałem z softem. Musiałem wysłać telefon do serwisu wysyłkowego. Przekonałem się do applemobile.pl. U mnie w małym mieście brakowało dobrych serwisantów i wolałem nie ryzykować. Ten wskazany przeze mnie jest autoryzowany i mają faktycznie dobry cennik.

  46. Bartek Gocek pisze:

    Ja naprawiałem kilka razy już u siebie w Katowicach w serwisie Machelp i nie wydałem fortuny i żadnych problemów nie było

  47. Stanisław Mazurkiewicz pisze:

    Mam ipad Pro tablet , 14 dni przed końcem rocznej gwarancji zaniosłem
    do serwisu na potwierdzeniu zlecenia wpisane zostały normalne ślady
    użytkowania po2 dniach stwierdzili uszkodzenie płyty głównej urządzenie
    nadaje się do wymiany tak napisali . po 5 dniach napisali z serwisu że
    jest uszkodzenie mechaniczne wysłali mi zdjęcia że tablet jest lekko
    wygięty i nie podlega gwarancji . Napomne że tablet oddałem jak nowy po
    zakupie jego w sierpniu 2018 r . kupiłem w ciągu tygodnia etui nie
    ma żadnych zarysowań ani wgnieceń gwarant nie chce uznać gwarancji
    zgłosiłem sprawę do praw konsumenta czy to jest normalne żeby tablet
    mógł się wygiąc to wygięcie może jest 1 mm na środku jest lekki pałąk to jest porąbana firma ma jeden cel nie uznawać gwarancji.

  48. Modliszka pisze:

    dlatego jest tak duzo nieautoryzowanych serwisow ktore nie robią problemow
    http://serw…iphone.pl/
    i potrafią coś naprawić

  49. Hanna pisze:

    Ja miałam mega problemy z moim iPhone’m zwłaszcza gdy zbiłam szybkę i obawiałam się że nic już z niego nie będze. Bardzo pomógł mi serwis rs mac, w 20 minut miałam telefon jak nowy – warto szukać gości którzy pasjonują się tym sprzętem to i świetnie zrobią

  50. Martyna Jóźwik pisze:

    Bywa problematyczny, jednak uwielbiam iPhone bezsprzecznie. Serwis mam też sprawdzony – rs mac w Poznaniu i korzystam z pełną satysfakcją


reklama