Co prawda dżentelmeni przed dwunastą nie piją, to jednak w Japonii jest już popołudnie tak więc można. Dzisiaj chciałbym wprowadzić Was w nastrój wakacyjny i zaproponować Wam egzotycznego drinka. Trochę japońskiej ekstrawagancji, kilka cytrusów no i bułgarski piasek. Brzmi dobrze prawda? Wygląda jeszcze lepiej. Otóż kilku śmiałków, którym udzieliły się już wakacje postanowiło pójść dalej niż iluzja wrzucanego telefonu Sony do piwa na imprezie – zrobili drinka. Drink co prawda też nie straszny Xperii Z2, ale ten był mrożony, a to już przekracza normy ip58. Sami zobaczcie:
Drink jeszcze w formie ciekłej wygląda apetycznie, jednak 12 godzin później powstaje coś jeszcze lepszego. Bryła lodu, a w niej zamrożony telefon niczym polski kapitał na budowę autostrad. Finalny efekt stawia telefon Sony w świetle prawdziwego kunsztu inżynieryjnego Japończyków. Brawa! Telefon działa, naprawdę przetrwał. Przypomnijmy, że norma, która świadczy o wodoodporności telefonu mówi, że jest on chroniony przed wnikaniem cieczy do obudowy urządzenia pod warunkiem krótkotrwałej próby no i ciśnienia. Ten przetrwał 12 godzin w temperaturze poniżej zera przechodząc różne stany skupienia i wciąż działa.
Chętnie podzielę się z Wami moją refleksją, zwróćcie uwagę, że telefon podczas tej szalonej próby naprawdę dostojnie wygląda. Jest smukły, elegancki no i piękny, trzeba mu przyznać. A kiedyś? Kiedyś odporność czy też wytrzymałość była brzydka. Tym bardziej wyrazy szacunku dla inżynierów, którzy oprócz świetnych umiejętności mają gust. Może nieczęsto będziemy pić tak egzotyczne drinki, a odporność jest tylko dodatkową funkcją cieszącą oko, to jednak mamy poczucie bezpieczeństwa, które na plaży czy basenie na pewno się przydaje. Tak czy inaczej, który dobrze wyglądający telefon to potrafi?
Na koniec wypadałoby napisać: Nie róbcie tego w domu 🙂
Źródło: PhoneArena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
