Android 12 zadebiutuje na dniach, a już dzisiaj możesz zobaczyć jego wygląd przed premierą. Zmian jest bardzo dużo – czy wszystkie pozytywne? Nie wiem, bo mam wrażenie, że zmieni nam smartfona w… iPhone’a.
Google już jutro zaczyna swoją konferencję I/O 2021. To prawdziwe święto dla wszystkich fanów, na którym zaprezentowany zostanie między innymi Android 12. Na dzień przed wydarzeniem możemy dokładnie zobaczyć, jak nowy system wygląda na żywo. Otóż wygląda jak… iOS.
Nie będę twierdził, że to zła zmiana. Android 12 prezentuje się elegancko i całkiem ładnie, ale… jakbym chciał mieć iOS, to po prostu kupiłbym sobie sprzęt Apple. Tak zresztą zrobiłem – mam iPada i sobie go chwalę. Nadal chciałbym mieć smartfona z Androidem, który… wygląda jak smartfon z Androidem.
Nie uprzedzajmy jednak faktów – może jednak Android 12 da się lubić? Na pewno podobają mi się nowe widżety, choć akurat one wybitnie kojarzą mi się z iPhone’m. Cały interfejs stanie się bardziej obły – najlepiej widać to na widżecie odtwarzacza muzyki oraz powiadomieniach.
Nie jestem za to przekonany, czy zmiana regulacji głośności poszła w dobrym kierunku. Zmiany mają też dotknąć klawiatury oraz samych ikon. Jedno jest pewne – nowy Android to największa zmiana w interfejsie smartfonów z systemem Google od lat. Być może największa w historii.
Najciekawiej zapowiadają się nowe animacje i przystosowanie systemu do obsługi jedną dłonią. Nie chodzi tu jednak o tryb jednoręczny, w którym ekran „zjeżdza” do rogu w mniejszych rozmiarach. Raczej mowa o umieszczeniu tego, co ważne w zasięgu kciuka bez gimnastyki.
Kiedy Android 12 zacznie trafiać na smartfony? Zapewne w momencie premiery Google Pixel 6, choć tylko wybrani szczęśliwcy dostaną go na swoje telefony już w tym dniu. Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym tekście:
Google Pixel 6 po raz pierwszy (jakby) na żywo. Naprawdę mnie zatkało
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
