Tego smartfona lepiej nie upuścić. Oto absurdalnie drogi iPhone 11 Pro pokryty złotem!

Marka Caviar zaprezentowała luksusowe edycje iPhone’ów 11 Pro i 11 Pro Max, które pokryto warstwą 18-karatowego złota i diamentami. Cena jest absurdalnie wysoka, ale nie powinna nikogo dziwić – złote iPhone’y kupią tylko najbogatsi maniacy. Tego smartfona nie warto wypuszczać z rąk.

Żyjemy w czasach, w których kradzież smartfona nie wiąże się z bardzo dużym zyskiem – telefony posiadają znacznie więcej zabezpieczeń, wiele opcji zdalnego wyczyszczenia danych, lokalizację oraz stają się coraz tańsze. Pomimo tego są urządzenia, których użytkownicy powinni szczególnie uważać.

Złote iPhone 11 Pro i Pro Max

Takim sprzętem może być pokryty złotem iPhone 11 Pro lub 11 Pro Max, których produkcją zajmuje się znana firma Caviar. Marka od lat prezentuje flagowce Apple w najbardziej luksusowych i drogich wersjach pokrytych drogocennym kruszcem. Jak można się łatwo domyślić, kupią go tylko najbogatsi maniacy.

Cena iPhone’a 11 Pro stylizowanego przez Caviar rozpoczyna się od 70 400 dolarów, czyli 268 tysięcy złotych, za wariant z 64 GB pamięci. Analogiczny wariant iPhone’a 11 Pro Max kosztuje o 470 dolarów więcej, czyli niemal 270 tysięcy złotych. Oznacza to, iż w cenie złotego iPhone’a 11 Pro możemy kupić 51 standardowych iPhone’ów 11 Pro.

Ekskluzywna kolekcja jest bardzo droga, ale nie powinniśmy się temu dziwić – do stworzenia limitowanej edycji iPhone’ów 11 Pro użyto ważącej pół kilograma warstwy złota próby 750, które pokryło tylne panele flagowców. Ozłocono także kwadratową wysepkę na aparaty, która po tym zabiegu wydaje się znacznie przyjemniejsza dla oka.

Złoto to jednak nie wszystko, co znalazło się na tylnej ścianie smartfonów. Obok złota odnajdziemy tam także niezliczoną liczbę diamentów, które błyszczą w kontrze do promieni światła. Kamienie szlachetne ułożono wzdłuż wzoru, który w głównej mierze opiera się na okręgach.

Na samym środku panelu znalazł się mechanizm zegarowy z żółtym diamentem ustawionym na godzinie dwunastej. Ten jubilerski majstersztyk wygląda naprawdę dobrze i może się podobać. Wątpię, aby którykolwiek maniaK był zawiedziony takim prezentem na święta.

Źródło